artykuly-Od Godów do Zapustów. Boże Narodzenie i karnawał na Kaszubach
Losowe zdjęcie
Jastrzebia Góra
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Od Godów do Zapustów. Boże Narodzenie i karnawał na Kaszubach
Author: Czôpiewsczi (bwp6 at wp dot pl)
Published: 19.12.2004
Rating 4.02
Votes: 125
Read: 23566 times
Article Size: 5.92 KB

Printer Friendly Page Tell a Friend

Przed Wigilią

Chodzenie z szopką rozpoczyna się już dwa tygodnie przed Gwiazdką. W wigilię Bożego Narodzenia, w niektórych rejonach Kaszub, wieczorem młodzież urządzała wrzawy obrzędowe w ogrodach i na polach. Strzelaniem z batów, graniem na bazunach i rogach pasterskich, dzwonieniem dzwonkami i tekstem obrzędowym np. "Jędrzne jabłka, jędrzne kreszki na ten nowy rok...", wypraszano urodzaj w przyszłym roku. Do świąt przygotowywała się cała rodzina.

Już od początku adwentu, po kaszubskich domach chodziły dzieci z szopkami, przedstawiającymi drewnianą szopkę z figurkami Maryji, Józefa, Dzieciątka, i innych figur wykonanych najczęściej z gliny. W kaszubskiej tradycji chodzenie z szopką łączone było ze śpiewaniem koled i z komicznym przedstawieniem z udziałem Heroda, diabła i śmierci. Gospodarze obdarowywali dzieci słodyczami, szczodrakami lub dawali kilka groszy.

Zgodnie ze zwyczajem panującym na Kaszubach, kilkanaście dni przed świętami checz (dom) odwiedzał Gwiżdż ( dzwonkami i gwizdaniem oznajmiał przybycie gwiazdki) i pytał gospodarzy, czy zechcą przyjąć kolędników słowami "Chceta wë gwiôzdkã widzec?".

Odbywało się wielkie sprzątanie, bo od Wigilii aż do Trzech Króli nie wolno było ani prać, ani szyć, ani prząść.

Boże Narodzenie (Gòdë)

W Wigilię gospodarz przynosił do domu snopek nieomłóconego zboża, który stał w kącie przez całe święta. Miał on przynieść dobrobyt do chaty. Obecnie zastąpiony jest pięknie ustrojoną choinką. Pod obrus kładziono siano lub słomę. Zgodnie z tradycją na stole powinno znaleźć się 12 potraw (tyle, ilu było apostołów). Wszystkie potrawy postne. Są i zawsze były to przede wszystkim ryby. Nie mogło też zabraknąć kaszubskiego chleba (przyrządzonego z mąki żytniej, drożdży oraz ugotowanych i dobrze ubitych ziemniaków). Na świątecznym stole koniecznie powinno dawniej i dziś znaleźć się nakrycie dla strudzonego wędrowca. Dawniej resztki jedzenia świątecznego zanoszono inwentarzowi, co miało zapewnić dobry chów zwierząt domowych. Jednak wraz z pojawieniem się w tradycji opłatka - gospodarz daje go też zwierzętom. Zwierzęta w tą noc podobno mówią ludzkim głosem, jednak na Kaszubach nie wolno ich podsłuchiwać, gdyż mogłoby to przynieść nieszczęście. Dzielenie się opłatkiem przed rozpoczęciem kolacji i składanie sobie wzajemnie życzeń weszło już na stałe do tradycji. Podobnie jak choinka. Ważne jest także pojednanie się w tym dniu zwaśnionych sąsiadów, rodziny. Kolacja rozpoczynała się około 18 -19 godziny, wraz z wzejściem pierwszej gwiazdki na niebie.W tym czasie przychodzą kolędnicy, zapowiedziani wcześniej przez Gwiżdża.

Kolędnicy

Najpierw słychać dzwonki, potem do chałupy wchodzi policjant (szandara) zapowiadając przybycie Gwiazdki. Najważniejszy jest Gwiazdor, który daje prezenty, ale też przepytuje z pacierza, karze (przy użyciu słomianego kòrbacza) i chwali. Jest też Dziad z Babą, kominiarz, bocian, który ma przynieść szczescie, Żyd z niedźwiedziem mającym przynieść siłę i urodzaj, i najbardziej psotny Diabeł. Kolędnicy starają się jak najwięcej w chałupie narozrabiać. Bocian podszczypuje dziewczęta, wybiera jedzenie z garnków, kominiarz sadzą smaruje co ładniejsze "białki" (kobiety) i dziewczyny, wyrzuca popiół z pieca. Diabeł zagląda w każdy kąt, podjada smakołyki, kłuje widłami domowników. Gwar i harmider czynią ogromny. Muzykant gra, Chłop z Babą tańczą. Obecnie tradycja ta odżywa od nowa na kaszubskich wsiach. Coraz częściej spotyka się znowu kolędników. Za kolędę psotnicy otrzymują pieniądze lub różne przysmaki. Późnym wieczorem Kaszubi idą do Kościoła na Pasterkę, by radośnie witać narodzinego Jezusa Chrystusa. Pierwszy dzień świąt poświecają rodzinie i sąsiadom. Chodzą z wizytami i sami przyjmują gości. Przy zastawionym stole śpiewają kolędy , snują opowieści o Smętku, stolemach i inne bajdy. 26 grudnia natomiast po domach zaczynają chodzić Trzej Królowie - Melchior, Kacper i Baltazar. Śpiewają ludziom kolędy i zbierają do skarbonki pieniądze.

Sylwester

W Sylwestra obecnie rozpowszechnione są huczne zabawy kończące stary rok i rozpoczynające nowy - nie są one jednak tradycją ludową. Na Kaszubach nadal odnaleźć można dawne zwyczaje. Między innymi psoty, jakie czyni młodzież mieszkańcom. A to wyjmą bramę z zawiasów i przeniosą w zupełnie inne miejsce. Zdarza się nawet, że przeniosą samochód. Czynią wiele psot. Dawniej w celu zamówienia uroku chłopcy i dziewczęta przed zmrokiem okrążali zabudowania, podwórka, sady, pola, dzwoniąc dzwonkami od krów i owiec i śpiewając różne pieśni. Przed północą z klekotkami, terkotkami (knarami i sznerami), grając i hałasujac wychodziła aż do granic wsi przepędzając złe moce i stary rok. O północy witano Nowy Rok grając na bazunach, strzelając z fuzji i batów. Podczas sylwestrowej nocy, między godziną 23 i 14, dziewczęta stają przed lustrem i wywołują odbicie twarzy przyszłego męża. Gdy się pojawi, nie wolno dziewczynie wymówić jego imienia, gdyż grozi to jego śmiercią.

Karnawał i zapusty

Od Trzech Króli aż do zapustów trwa karnawał. Jest to okres hucznych zabaw tanecznych, kończących się w ostatki, których kulminacja przypada w zapustny wtorek. Dawniej w zapusty piekło się placki (plińce). Nawet najbiedniejsi jedli w tym dniu mięso. Według przysłowia "Chto w zapustë nie je miãsa, tego mëgi (komary) òb lato zjedzą". Tańczono bez umiaru; "zapustni tuńc, zdrowia kuńc" - mówi kaszubskie przysłowie, ale też "Chto w zapuste nie tańczy, temu len nie rosce". Stąd powstał obrzędowy taniec "Na długi len". U Kaszubów bytowskich obrzędy zapustne odprawiano prawie wyłącznie w karczmach. Zwyczaj chodzenia w zapusty różnych przebierańców zachował się aż do naszych czasów. Dozwolone są różne swawole i wybryki.Wszelkie szaleństwa mogą trwać do północy. Potem nadchodzi Wielki Post, cisza i spokój. W Popielec posypuje się głowy popiołem żałując za popełnione grzechy i otrzymując ich odpuszczenie.



1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Komentarze wyrażają poglądy ich autorów. Administrator serwisu nie odpowiada za treści w nich zawarte.

Wysłane przez: Wątek
Cysewski
Wysłano:: 24.12.2004 8:54  Zaktualizowany: 24.12.2004 8:54
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 28.11.2004
z: ZABORY
Wiadomości: 12
 Świeta

Wysłane przez: Wątek
Cysewski
Wysłano:: 24.12.2004 8:45  Zaktualizowany: 24.12.2004 8:45
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 28.11.2004
z: ZABORY
Wiadomości: 12
 Tradycja i obyczaje Kaszub
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002