artykuly-Słownik wybranych nazw ulic kaszubskich na Kaszubach pochodzenia mitycznego, baśniowego bądź historycznego. Autorka: Natalia Landowska
Losowe zdjęcie
Kamienne modele - krąg
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Słownik wybranych nazw ulic kaszubskich na Kaszubach pochodzenia mitycznego, baśniowego bądź historycznego. Autorka: Natalia Landowska
Author: Bogumiła Cirocka (bcirocka at wp dot pl)
Published: 24.11.2011
Rating 2.00
Votes: 2
Read: 6649 times
Article Size: 28.8 KB

Printer Friendly Page Tell a Friend

Na początku 2011 r. studenci UG z pierwszego roku filologii polskiej z dwuprzedmiotową specjalnością nauczycielską – kaszubistyczną pisali prace w ramach fakultetu Polilingwistyczny charakter Kaszub, pod opieką dr Małgorzaty Klinkosz.

Przedstawiali swoje prace m.in. podczas marcowego Tygodnia Kaszubskiego na UG. Uczestniczyłam w tym uczelnianym wydarzeniu i wysłuchałam wypowiedzi studentek omawiających wyniki badań prowadzonych w ramach ww. fakultetu. Mam przyjemność przedstawić Państwu jeden ze studenckich referatów. Jego autorka – Natalia Landowska – udostępniła nam swój tekst, zastrzegając, że dziś napisałaby go zupełnie inaczej. Zapraszam do zapoznania się z tym historycznym już dziś artykułem.
(Redakcja_nk)

Wstęp
Wierzenia ludowe, nie tylko na Kaszubach, bogate są w przesądy i wróżby. Wierzenia te sięgają aż do czasów pogańskich. Są pewną interpretacją niektórych zjawisk (np. przyrody) niezrozumiałych dla człowieka żyjącego w tamtych czasach. Mimo że chrześcijaństwo po XII wieku starało się zwalczyć, zwane później zabobonami, wierzenia pogan, jednak nigdy nie znikły one całkowicie z kart literatury. „Mitologia pogańska” uległa pewnemu przekształceniu poprzez zapożyczenia pewnych motywów, zwłaszcza biblijnych. Stąd na Kaszubach nagromadzenie [przyp. 1] tylu nazw ulic pochodzenia mitycznego, baśniowego i historycznego.
Stworzenie przeze mnie „Słownika wybranych nazw ulic kaszubskich na Kaszubach pochodzenia mitycznego, baśniowego bądź historycznego” miało na celu wyjaśnienie przez wielu ludzi nieznanego pochodzenia nazw tych ulic, a także zbadanie, ile z nich jest typowo kaszubskich, a ile być może zapożyczonych z innych języków.

Do swojej pracy wybrałam jedenaście nazw ulic z całych Kaszub. Podaję także nazwy niektórych miejscowości, w których ulica o takiej nazwie się znajduje:
 ulica Damroki – Gdynia, Gdańsk
 ulica Goska – Gdynia
 ulica Gryfa Pomorskiego – Gdynia, Gdańsk, Międzyzdroje, Starogard Gdański
 ulica Krośniąt – Gdańsk
 ulica Maszopów – Gdynia
 ulica Mestwina – Trzepowo, Puck, Jurata
 ulica Remusa – Gdańsk
 ulica Stolemów – Gdynia, Gdańsk
 ulica Świętopełka – Gdynia, Jurata, Chojnice, Słupsk, Chmielno, Gdańsk
 ulica Witosławy – Gdynia
 ulica Zwinisławy – Gdynia.

W tym wykazie często powtarza się nazwa miasta Gdynia. Nagromadzenie to spowodowane jest faktem, że Wielki Kack, jedna z dzielnic Gdyni, ciągle ma etnicznie bardzo kaszubski charakter. W tej dzielnicy nadal możemy usłyszeć ludzi posługujących się językiem kaszubskim. Słusznie więc ulice w tym miejscu są tak, a nie inaczej nazwane.
Nazwy ulic należą w onomastyce do tzw. toponimii miejskiej. Jak wskazuje tytuł pracy, nazwy w mojej pracy są pochodzenia baśniowego, mitycznego oraz historycznego.
Nasuwa się tutaj pytanie, która nazwa ulicy pasuje do jakiego pochodzenia? Poniższa tabela to wyjaśnia.

POCHODZENIE
BAŚNIOWE POCHODZENIE
MITYCZNE POCHODZENIE HISTORYCZNE
ULICA KROŚNIĄT ULICA GOSKA ULICA MASZOPÓW
ULICA REMUSA ULICA GRYFA POMORSKIEGO ULICA MESTWINA
ULICA STOLEMÓW ULICA ŚWIĘTOPEŁKA
ULICA WITOSŁAWY
ULICA ZWINISŁAWY
ULICA DAMROKI

Zauważyć można, że najwięcej z wybranych nazw jest pochodzenia historycznego. Spowodowane to jest czerpaniem ze źródeł historycznych danej miejscowości.



 ulica Damroki

Damroka AS: [dãmroka], córka Świętopełka. ŹWK: Historycy mają problem, czy była córką Świętopełka, syna Racibora z Pomorza Dolnego, czy może Świętopełka, syna Mestwina I. W księgach zmarłych żukowskiego klasztoru odnotowano, że zmarła 25 maja 1224 roku jako córka Świętopełka, czyli pochodziła z rodu książęcego. Nie jest to jedyny problem z tą zacną , historyczną i legendarną niewiastą, założycielką kościoła w Chmielnie. Kolejna zagadka, to czyją była żoną, istnieją podejrzenia, że pomimo niechęci do związku małżeńskiego, była żoną Subisława II.
Jedna z legend głosi, że mieszkała w zamku położonym między jeziorami Kłodno i Białym w przepięknej kaszubskiej szwajcarii [przyp. 2] koło Chmielna. Zamek zniszczono w czasie najazdów szwedzkich. Inna legenda związana z Damroką opowiada o jej urodzie i samotności [przyp. 3]. Gdzie więc miejsce na jej męża? Skoro według legendy towarzyszyła jej obdarzona tajemną wiedzą, wierna służka. KŹWK
Nazwa własna „Damroka” jest imieniem spotykanym jedynie na Kaszubach. Jak wyżej wykazałam: przetrwało ono z czasów średniowiecza. Jest to także nazwa pamiątkowa, gdyż Damroka istniała i była córką pomorskiego księcia.

 ulica Goska

Gosk – kasz. Gòsk. ŹWK: jedyny władca Bałtyku, czyli bóg morza, kaszubski Neptun. Jedna z najważniejszych postaci miejscowej mitologii. Władał wiatrem, sztormem i falami z pałacu na dnie morza. Gdy odpoczywał, Bałtyk był spokojny i fale nie mąciły jego powierzchni. Kiedy obchodził swe włości, wiał lekki wiatr, który napełniał żagle rybackich łodzi. Lecz gdy bóg morza wpadał w złość, sztorm burzył morze, groźne fale z hukiem biły o brzeg, a śmiałkowie, którzy na czas nie zdążyli dopłynąć do domów, ginęli w morskich odmętach. Gosk, darzony wielką czcią, współczuł rybakom w ich niedoli i biedzie.
Gosk, choć ma królewskie pochodzenie i był darzony wielkim szacunkiem przez rybaków, nie znalazł należytego miejsca w kaszubskiej literaturze. Więcej miejsca poświęca się diabłom, a król odchodzi powoli w zapomnienie. KŹWK
Nazwa „Gosk” występuje tylko na Kaszubach i jest to słowo pochodzenia kaszubskiego. Poza tym nazwę „Gosk” można zaliczyć do nazw pamiątkowych.

 ulica Gryfa Pomorskiego

Gryf Pomorski – kasz. Pòmòrsczi Grif. KSN: herb, znak, symbol (pòłączenié lwa z òrzłã).
Przymiotnik „pomorski” pochodzi od nazwy terytorium, jakim jest Pomorze, region znajdujący się na północy Polski. ŹWK: Od wieków symbolem Pomorza i Kaszub jest mityczny gryf. To twór fantastyczny o rodowodzie orientalnym. Mógł wziąć się z Indii, Mezopotamii, Egiptu albo Scytii, leżącej na północ od Morza Czarnego. To w jednej postaci uskrzydlony lew i drapieżny ptak, najczęściej orzeł. Ma głowę, szpony i skrzydła – orła, natomiast tułów, łapy oraz ogon – lwa. Oczy ogniste, uszy prawdopodobnie końskie lub ośle. Wokół szyi, zamiast grzywy – grzebień z rybich płetw. Plecy gładkie lub opierzone, podbrzusze – przeważnie cętkowane (niczym u tygrysa) albo plamiste (jak u pantery). Jeśli ma pióra – to często nastroszone, wtedy ostrzegawczo unosił przednią nogę.
Gryf to ptak mityczny, który nigdy nie istniał. Miał siłę, czujność i wściekłość lwa, bystry wzrok orła. Stworzyła go wyobraźnia ludzka przez połączenie orła z lwem. Króla wśród ptaków z królem wśród zwierząt. W legendach i podaniach występuje jako niezwykle silny twór, któremu żadna siła nie jest w stanie się oprzeć.
Mityczny, a potem herbowy gryf zrósł się z Pomorzem do tego stopnia, że widnieje na wielu tarczach książąt pomorskich. Wiele pomorskich miast ma w swoich herbach gryfy. Dla przykładu godłem Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego jest postać czarnego gryfa na żółtym tle. Ponadto wręczane są medale, odznaki i statuetki nawiązujące swoją symboliką do gryfa i przyznawane za wybitne osiągnięcia dla regionu. Tak więc mieszkańcy ulicy, której patronem jest Gryf Pomorski, mogą mieć pewność, że ich „rodzinne gniazda” są dobrze strzeżone przez czujnego i silnego mitycznego ptaka, który zapewni im pomyślność i dobrobyt. KŹWK
Jest to nazwa dwuczłonowa, nazwa własna, ale także pamiątkowa, poprzez zapożyczenie z mitologii, a także z historii. Chodzi tu o Tajną Organizację Wojskową „Gryf Pomorski”.

 ulica Krośniąt

S: krasńą. W wierzeniach ludowych: drobny duch domowy, podobny we wszystkim do człowieka, mieszkający pod pniami drzew, szczególnie jabłoni (Nakla), pod krzakami bzu w ogrodzie (Puzdrowo, Sierakowice), a najchętniej w mysiej dziurze (Strzebielino, Luzino), pod podłogą (Wielka Wieś). (…) Bardzo często przebywają w oborach i stajniach, gdzie doglądają zwierząt, zwłaszcza koni, którym plotą grzywy i ogony w małe warkocze. (…) Do ludzi zwracają się z rozmaitymi prośbami, np. by im pozwolono przyjechać z weselem przez pokój, tańczyć całą noc (...).
ŹWK: Przeciwieństwem stolemów w mniemaniu Kaszubów są kraśniaki, krośnięta, małe życzliwe domowe demony. Krośnięta, czyli krasnoludki, tj. kraśni ludzie ,,dobrzy, piękni ludzie”. Podobni we wszystkim do ludzi, mieszkający pod pniami drzew, szczególnie jabłoni, pod krzakami bzu w ogrodzie, a najchętniej pod deskami, czyli pod podłogą. Najczęściej niewidzialni, z dużą brodą i ubrani na czerwono. Bardzo często przebywają w oborach i stajniach, gdzie doglądają inwentarza, zwłaszcza koni. Zajmują się pielęgnowaniem koni i zaplataniem grzyw lub ogonów. Niestety piecza ta rozciąga się zwykle nad jednym, najspokojniejszym koniem, ze szkodą i krzywdą dla innych koni, którym zabierają obrok. Krasnoludki proszą czasem o miskę mąki, ziemniaków lub dzbanuszek mleka. Przychylne dobrym ludziom i pomocne w biedzie, mogą także stawać się złośliwe. Za najmniejszą wyświadczoną przysługę okazują krośnięta wdzięczność, pomagają obierać ziemniaki, doić krowy, zagniatać chleb, zamiatać i sprzątać izby. Najczęściej jednak płacą złotymi monetami lub mierzwą końską, która po kilku godzinach zamienia się w złoto. Dziś przestano o nie dbać, a przecież poratowały niejednego, że wspomnę tylko puckiego piekarza, którego ocaliły od głodu i licytacji. Nocą bowiem przyniosły mąkę do pustej piekarni i przygotowały wspaniałe wypieki, a w dodatku złote talary podrzuciły do skrzyni...
Dawniej nie było gospodyni, która by czegoś w garnku nie zostawiła krośniętom do jedzenia i picia. Krośnięta niegościnnej gospodyni lub nieostrożnej i leniwej dziewczynie płatały figle. KŹWK
Jest to nazwa pamiątkowa, zapożyczona z baśni słowiańskich.

 ulica Maszopów

SEK: Maszop 'członek maszoperii' (Przymorze) S III 56, maszop 'rybak'
SEK: Maszoperëja 'związek rybaków morskich zajmujący się wspólnym połowem i podziałem ryb'.
Maszop ŹWK: to członek maszoperii, czyli związku rybaków morskich zajmujących się wspólnym połowem i podziałem ryb. O podziale ryb decydował wkład sprzętu rybackiego i pracy. Tak np. w Kuźnicy każdy rybak musiał posiadać co najmniej dziesięć żaków. Kierownik maszoperii, tzw. szyper, dzielił połowem wszystkich maszopów. Wdowa otrzymywała tylko połowę przydziału przypadającego na maszopa, o ile nie ciągnęła sieci, jeśli zaś szła do pomocy, otrzymywała cały przydział. Mogła ona także w swoim zastępstwie posłać dorastającego syna lub kogoś obcego, z którym dzieliła się swym przydziałem na połowę. Rybakom morskim, szczególnie z Jastarni i Boru, dobry połów wróżył sen o drzewach, marny zaś połów i nierzadko nieszczęście wróżył sen o bursztynie.
Każda osada rybacka ma swego patrona reprezentowanego zazwyczaj w kapliczce przydrożnej. Rybacy modlą się o dobry połów, zwłaszcza do św. Piotra, Mikołaja, a w Jastarni do św. Michała, zamawiając nabożeństwa w kościele, odbywając procesje w dni krzyżowe i w dniu św. Marka szczególnie na Helu i w Swarzewie. Wyjeżdżając na połów, zdejmują czapkę i mówią: ,,Daj Boże, szczęśliwy połów”. W dzień Trzech Króli odbywała się zabawa rybacka, tzw. maszopskô. W święto to gromadzili się szëprowie ze swoimi załogami w domu jednego z rybaków, gdzie planowali roboty na rozpoczęty nowy rok. Przy okazji darowali sobie urazy, całując się jak bracia, nazywając się wzajemnie drëchami. Narada kończyła się poczęstunkiem i muzyką, czyli maszopską. W dawnych czasach na takiej naradzie podawano pucczé piwò, uchodzące za lepsze od gdańskiego. Trudne zajęcie i niebezpieczeństwo związane z żeglugą spowodowały wytworzenie się w społeczności Kaszubów pewnych zasad oraz norm ułatwiających wspólną pracę. Maszopi, członkowie maszoperii, związani byli między innymi zasadami równości i solidarności, cechami, o których bardzo często zapominamy we współczesnym świecie.
Tradycja maszoperii sięga średniowiecza, ale i dzisiaj czasem używana jest przez kluby żeglarskie. Członkowie takiej żeglarskiej maszoperii składają się na wyposażenie i przygotowanie jachtu, na którym następnie pływają.
W Belgii i Holandii po dziś dzień niektóre firmy używają nazwy maatschappij do określenia formy działalności gospodarczej, którą prowadzą, np. VTM (Vlaamse Televisie Maatschappij – Telewizja Flamandzka), czy Koninklijke Lucktvaart Maatschappij – Królewskie Linie Lotnicze KLM. KŹWK

 ulica Mestwina

Mestwin II był najstarszym synem księcia pomorskiego Świętopełka II i Eufrozyny o dyskusyjnym pochodzeniu [przyp. 4]. Po raz pierwszy w dokumencie Świętopełka występuje w 1231 r. Od najmłodszych lat był przygotowywany przez ojca do objęcia rządów na Pomorzu, aktywnie uczestnicząc w jego wojnach z Krzyżakami, książętami wielkopolskimi Przemysłem I i Bolesławem Pobożnym i kujawskim Kazimierzem.
10 stycznia 1266 r. zmarł Świętopełk II [przyp. 5]. Pozostawił on do podziału między swoich synów Mestwina (in. Mściwoja) i Warcisława całość Pomorza Gdańskiego z wyjątkiem ziemi tczewskiej znajdującej się w 1266 r. w rękach stryja książąt, Sambora, i być może ziemi białogardzkiej, rządzonej przez drugiego stryja Racibora.
Mściwoj oprócz otrzymanej już wcześniej ziemi świeckiej otrzymał prawdopodobnie ziemię słupską i sławieńską wraz z formalnym zwierzchnictwem nad Pomorzem Gdańskim [przyp. 6].
Nazwa pamiątkowa, a także nazwa własna – imię.

 ulica Remusa

Remus – SEK: remusznik 'chłopiec dokazujący, brojący' (Puckie) S IV 319. (…) Niegodziwiec, nicpoń, dziecko niegrzeczne' (zły duch, diabeł').
KSN: remijôsz: 3. psotnik, knôp rowarsczi, rowôsz, rojber. Np. tegò remijasza, temù remijaszowi.
Tytułowy bohater powieści A. Majkowskiego pt. „Żëcé i przigòdë Remùsa”. Chłopiec o skażonej mowie, który wychował się jako parobek na gospodarstwie. Później wyruszył w podróż, prowadząc przed sobą taczkę pełną śpiewników, modlitewników i innych książek. Wędrował po Kaszubach (przede wszystkim bywał na odpustach), gdzie sprzedawał zawartość swojej taczki. Doświadczył wielu przeżyć, także o podłożu nadprzyrodzonym.
Imię o rodowodzie kaszubskim. Nazwa własna. Bohater powieści. Etymologia imienia odzwierciedla zachowanie chłopca.
Nazwa własna stworzona przez Aleksandra Majkowskiego.

 ulica Stolemów

SEK: stolem 'według szczątkowych wierzeń ludowych: dawny olbrzym żyjący na Kaszubach' (…) 'człowiek bardzo wysokiego wzrostu', 'głaz narzutowy naniesiony przez lodowce' (…).
S V 165–166 stolem: 'olbrzym: bardzo wysoki człowiek'.
ŹWK: [u]stolemy[/], według wierzeń ludowych, to dawne olbrzymy żyjące na Kaszubach. Zwyciężeni przez człowieka, ale nie przez jego siłę, lecz przez rozum. Mieli oni postać ludzką, nosili długie, jasne jak len włosy. Odznaczali się tak wysokim wzrostem, że gdy stąpali po dnie Zatoki Puckiej, to głowy wystawały im ponad fale. Stojąc zaś na przeciwnych brzegach jeziora, mogli bez wysiłku podać sobie róg z tabaką. Pod nogami stolemów drżała ziemia, a gdzie stanęli, tam już nic nie rosło, i stąd tyle nieurodzajnej ziemi i tyle falistych terenów na Kaszubach. O wielkości samej dłoni niech świadczą rękawice, w których bez trudu mógł zmieścić się chłop z pługiem i parą wołów. Byli silni i wielcy jak skandynawscy bogowie, chociaż niewiele było w nich z północnej surowości i zła. Pięściami rozbijali głazy, wyrywali drzewa z korzeniami i w razie potrzeby rzucali w przeciwnika. Ta niezwykła siła pozwalała stolemom przyczynić się do ukształtowania dzisiejszego kaszubskiego krajobrazu. Na przykład zielone kobierce łąk rozpościerają się dziś na miejscu zasypanych przez nich jezior. Śliczne ostrowy, wysepki oraz półwyspy na malowniczych jeziorkach powstały przez zasypywanie jezior przez stolemy. Lecz w końcu, z powodu braku piasku musieli przerwać rozpoczętą pracę. Razem z piaskiem rzucali w jeziora całe lasy z korzeniami, które potem obumarły w wodzie i wskutek rozkładu zamieniły się z czasem w złoża torfu, będące do dziś dla Kaszubów tym, czym dla Śląska pokłady węgla. Rybacy z Półwyspu Helskiego przypisują tym olbrzymom usypanie mielizn w morzu, szczególnie w okolicach Kuźnicy.
Dzisiaj stolemy są bohaterami ludowych opowieści, a niegdyś mianem stolema obdarzano wielkiego człowieka, olbrzyma. KŹWK
Nazwa pamiątkowa o rodowodzie kaszubskim.

 ulica Świętopełka

Świętopełk – kasz. Swãtopôłk: KNI: słowiańskie imię męskie złożone z dwóch członów: Święt(o) – 'święty' oraz -pełk (też -połk) 'pułk, gromada, drużyna'; w średniowiecznych źródłach polskich poświadczone od XII wieku jako Świętopełk (1297), Świętopełko (1325–27), Świętopełek (1400), Świętopołk (1122) i inne; należy u nas do imion rzadkich. Nosili je m.in. Świętopełk, syn Mieszka I, oraz Świętopełk (zm. 1266), książę Pomorza Gdańskiego – najprawdopodobniej chodzi tu o Świętopełka II Wielkiego, który urodził się przed 1195 r., a zmarł 11 stycznia 1266 r. Pochodził z dynastii Sobiesławiców, był najstarszym synem Mściwoja I i księżniczki wielkopolskiej Zwinisławy. Po śmierci ojca, ok. 1219– 1220 r., Świętopełk otrzymał od Leszka Białego godność namiestnika Pomorza Gdańskiego. W 1223 r. wraz z bratem Warcisławem wziął udział w krucjacie przeciwko Prusom u boku Leszka Białego, jego brata Konrada Mazowieckiego i innych książąt polskich. Ok. 1225 r. przyłączył on do Pomorza Gdańskiego ziemię słupską, z której wyparł załogi duńskie. W związku z misjami pruskimi (ok. 1234 r.) sprowadził z Krakowa zakon dominikanów, których osadził przy istniejącym w Gdańsku kościele pw. św. Mikołaja..
Nazwa pamiątkowa. Imię. Nazwa własna.
Około 1236–1237 r. rozszerzył swoje księstwo, przyłączając do niego ziemię sławieńską oraz zajmując gród w Nakle nad Notecią [przyp. 7]
 ulica Witosławy

Witosława – KNI: imię żeńskie od imienia Witosław; w średniowiecznych źródłach polskich poświadczone od XIII wieku jako Witosława (1265) oraz w postaci skróconej Wisława (1273), a także zdrobniałej Witocha (1418), Witochna (1399), Witosza (1266).
ŹWK: Witosława (ok.1205 – 9 VII 1290), księżniczka kaszubska słynąca z mądrości, wybitna postać życia politycznego XIII-wiecznego Pomorza. Była córką Zwinisławy i Mściwoja I. Nosiła piękne, nieco zapomniane, staropolskie imię żeńskie, złożone z dwóch członów: Wit(o)- („pan”, „władca”) i -sława. Miało ono charakter życzący i oznaczało tę, która będzie sławną panią.
Od najmłodszych lat była wychowywana i przygotowywana do bycia mniszką w rodzinnej, założonej przez ojca i matkę, fundacji klasztoru norbertanek w Żukowie (1212/1214). W klasztorze pojawiła się prawdopodobnie po 1226 roku, po zniszczeniach spowodowanych tu najazdem Prusów i wymordowaniu mniszek. Jednak pierwszą wzmiankę o jej bytności w klasztorze żukowskim znajdujemy dopiero w roku 1246. Jako doskonała mediatorka, doprowadziła do ugody biskupa włocławskiego Michała z księciem Świętopełkiem, który był jej bratem. Zarządzając znakomicie dobrami klasztornymi, systematycznie wzbogacała je. Dzięki udanym mediacjom i pośrednictwu w sporach pomiędzy książętami pomorskimi oraz dostojnikami, uznawana była za znakomitą dyplomatkę. Przyczyniło się to do wspierania jej klasztoru licznymi nadaniami pomorskich książąt.
Witosława, jako przeorysza zakonu norbertanek, spierała się z cystersami oliwskimi o dobra podarowane przez jej matkę – Zwinisławę – w roku 1209 norbertankom żukowskim. Świętopełk większą ich część podarował klasztorowi oliwskiemu, aktem z dnia 23 kwietnia 1224 roku.
Spór, jaki powstał pomiędzy klasztorami, próbowano rozstrzygnąć polubownie w roku 1281. Cystersi nie dotrzymali warunków ugody i w 1289 roku Witosława ponownie prowadziła rokowania z cystersami oliwskimi. Jednak i tym razem nie doszło do zgody, a sam spór ciągnął się jeszcze kilkanaście lat. Norbertanki zatrzymały Oksywie, Pogórze i kilka miejscowości dziś zaginionych i zapomnianych, reszta Kępy Oksywskiej przypadła cystersom. 9 VII 1290 nekrolog żukowski odnotował śmierć ,,Miłosławy”, siostry Świętopełka, nie ulega wątpliwości, iż chodzi tu o Witosławę.
Za czasów przeoryszy Witosławy nastąpił rozwój gospodarczy i terytorialny zakonu.
Korzystając z pozostawionej im swobody, norbertanki nie zapominały również o swojej misji szerzenia działalności oświatowej. Prowadziły placówki edukacyjne, w których uczyły czytania, pisania, śpiewu, haftu. U dziewcząt wyrabiały też takie cechy, jak: punktualność, obowiązkowość, zamiłowanie do porządku czy spokojne zachowanie. Cechy, które są mile widziane i cenione w każdych czasach. KŹWK
Nazwa własna oraz pamiątkowa.

 ulica Zwinisławy

Zwinisława lub Swinisława (ok.1170/5–1230/40), żona Mściwoja I, księcia Pomorza Gdańskiego. Przypuszczalny termin urodzin ustalono na podstawie urodzeń starszych dzieci, czyli najpóźniej mogła się urodzić ok. roku 1175. Ze związku z Mściwojem I pochodziło co najmniej 8–9 dzieci: Świętopełk, Wracisław I, Sambor II, Mirosława, żona księcia Pomorza Zachodniego Bogusława II, Racibor, Witosława (przełożona norbertanek żukowskich) i dwie mniszki w tym klasztorze, prawdopodobnie Salomea oraz Jadwiga, uchodząca za żonę Władysława Odonica, księcia wielkopolskiego.
Zwinisława, żona księcia Mściwoja I darowała w 1209 r Kępę Oksywską klasztorowi sióstr norbertanek z Żukowa, a jego syn Świętopełk II aktem z 23 kwietnia 1224 r przekazał większą część Kępy cystersom z Oliwy. Spór o własność rozstrzygnięto dopiero po stu latach. W dokumencie fundacyjnym klasztoru jej mąż występuje jako główny wystawca aktu i używa skromnej tytulatury ,,princeps in Danzk”. Jego żona zaś otwiera listę świadków i otrzymuje tytuł „ducissa”. Pochodzenie Zwinisławy nie jest znane, a użyty tytuł „ducissa” zwykle uznaje się za dowód zajmowania przez nią wysokiego stanowiska, które najłatwiej wytłumaczyć książęcym pochodzeniem. Jej zgon 4 IX odnotował nekrolog oliwski. Pochowana w Oliwie obok męża lub w Żukowie. Data roczna śmierci jest sporna.
A także druga, mniej znana księżniczka:
Zwinisława (ok.1240–1280), księżniczka pomorska, która była córką księcia lubiszewsko-tczewskiego Sambora II i Matyldy, córki władcy meklemburskiego Henryka Borzywoja II. W źródłach historycznych występuje 29 VI 1258 r. w związku z aktem fundacyjnym ojca na rzecz klasztoru cystersów w Pogódkach (przeniesionego później do Pelplina).Wymieniona jest jako pierwsza z córek przed Eufemią, Salomeą i Gertrudą. Zwinisława była druga córką Sambora II i Matyldy, ale trzecim dzieckiem tej pary, gdyż jej przyjście na świat poprzedziły narodziny brata, Subisława. Zwinisława była żoną małopolskiego możnowładcy Dobiesława Sądowica z rodu Odrowążów. Niektórzy uważają ten związek za mezalians, gdyż starsza siostra Zwinisławy, Małgorzata, została królową duńską, żoną Krzysztofa I, dwie młodsze wydano zaś za książąt piastowskich.

Podsumowanie
W moim słowniku są nazwy o rodowodzie kaszubskim. Jednak apelatyw, jakim jest Gryf, po dołaczeniu do niego przymiotnika 'Pomorski' stał się nazwą własną, a nawet geograficzną.
Można nazwy te podzielić na takie, które w języku kaszubskim wyglądają tak samo jak w polskim, czyli zachowała się ich oryginalna wersja, i na takie, które zostały w mojej pracy przetłumaczone, a ich oryginalna kaszubska wersja jest rzadziej używana.

Kaszubska nazwa= polskiej Przetłumaczone
Damroka, Mestwin, Zwinisława, Witosława, Stolem, Maszop Gosk – kasz. Gòsk, Remus – kasz. Remùs, Krośnięta – kasz. Krôsniãta

Wniosek jest taki, że przede wszystkim imiona zachowały swoją pierwotną wersję, a Stolem i Maszop w języku polskim są zapożyczeniami z kaszubskiego. Używane są zastępczo, przeważnie na pólnocy Polski, jako synonimy słów polskich.
Są też takie nazwy, które brzmią zupełnie inaczej po kaszubsku niż w wersji, jaka została zapisana na kartach kroniki Kadłubka tj. Świętopełk po kaszubsku pisze się Swiãtopôłk. Spowodowane to jest tym, że Świętopełk jest uważany za postać z historii Polski, a coraz rzadziej z historii Kaszub.
Wrócę jeszcze do Gryfa Pomorskiego. Moim zdaniem ta nazwa oprócz pochodzenia mitycznego ma także pochodzenie historyczne. Związane jest to z Tajną Organizacją Wojskową „Gryf Pomorski”, która powstała wiosną 1940 roku.
Ostateczne wnioski są takie, że nazwy własne na Kaszubach bardzo często, a nawet najczęściej, są pochodzenia historycznego. W mojej pracy około 54% nazw jest właśnie pochodzenia historycznego.Trochę mniej, bo ponad 27% nazw jest pochodzenia mitycznego. Najmniej nazw (niecałe 19%) ma podłoże baśniowe.

Przypisy:
1 Prawdopodobnie nigdzie w Polsce nie ma aż tylu nazw ulic pochodzenia mitycznego, baśniowego bądź historycznego.
2 Kaszubska Szwajcaria (kasz. Kaszëbskô Szwajcariô) – potoczna nazwa centralnej, najwyżej położonej części Pojezierza Kaszubskiego. Na jej obszarze wznosi się najwyższe wzniesienie Niżu Polskiego – Wieżyca (329m n.p.m.)
(źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szwajcaria_Kaszubska)
3 Przytoczona legenda opowiada, jak na zamek Damroki napadł rycerz-zbójca i uprowadził niedostępną i dumną księżniczkę do swojej siedziby, aby zmusić ją do małżeństwa. Uwięziona w wieży, miała skruszeć i ulec rycerzowi, przyjmując jego ,,zaloty”. Jednak wierna służka użyła swojej czarodziejskiej mocy i zesłała na zamek rycerza straszliwą burzę, a po dumną księżniczkę przyleciały łabędzie, które zabrały ją z powrotem do rodzinnego Chmielna. Siedzibę rozbójnika w gniewie zrównał z ziemią ojciec Damroki – Świętopełk.

4 Norbert Mika, Imię Przemysł w wielkopolskiej linii Piastów. Niektóre aspekty stosunku książąt wielkopolskich z Czechami do połowy XIII wieku, w: „Przemysł II. Odnowienie Królestwa Polskiego” pod red. J. Krzyżaniakowej, Poznań 1997, s. 247–255, uprawdopodobnił pogląd, że Eufrozyna pochodziła z bocznej linii czeskich Przemyślidów i była córką księcia morawskiego Świętopełka. W dawniejszej literaturze przyjmowano, że pochodzenie Eufrozyny było nieznane, względnie pochodziła ona z dynastii Piastów lub Raciborowiców sławieńskich, por. Kazimierz Jasiński, „Jeszcze o Zwinisławie żonie Mszczuja I”, Zapiski Towarzystwa Naukowego w Toruniu, 16 (1950), s. 85, przyp. 8 oraz Gerard Labuda, „Fragmenty dziejów Słowiańszczyzny zachodniej”, t. III, Poznań 1975, s. 314–316.
5 Włodzimierz Dworzaczek, „Genealogia”, tabl. 17.
6 Kazimierz Jasiński, s. 284: przypuszcza, „że Warcisław mógł oprócz ziemi gdańskiej otrzymać również Słupsk i Sławno. Miało to zabezpieczyć młodszego z braci przed ewentualną akcją Mściwoja”.
7 Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/swietopelk_II_wielki

Indeks skrótów:
SEK: Słownik etymologiczny kaszubszczyzny, W. Boryś, H. Popowska-Taborska, PAN,Warszawa 2002
S: Słownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, Bernard Sychta, PAN, Wrocław – Warszawa – Kraków 1970
ŹWK: Źródło: http://wielkikack.pl/view/90/90/
KŹWK: Koniec informacji ze źródła: http://wielkikack.pl/view/90/90/
KSN: Kaszëbsczi słowôrz normatiwny, Eugeniusz Gòłąbk, Oficyna Czec, Gdańsk 2005
KNI: Księga naszych imion, J. Bubak, Zakład Narodowy Imienia Osssolińskich, Wrocław – Warszawa – Kraków 1993

Bibliografia:
1. Boryś Wiesław, Popowska-Taborska Hanna: Słownik etymologiczny kaszubszczyzny t. I–VI, PAN, Warszawa 1994, 2002, 2010.
2. Breza Edward: Nazwiska Pomorzan pochodzenie i zmiany t. I i II, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2002.
3. Bubak Józef: Księga naszych imion, Ossolineum, Wrocław – Warszawa – Kraków 1993.
4. Gòłąbk Eugeniusz: Kaszëbsczi słowôrz normatiwny, Oficyna CZEC, Gdańsk 2005.
5. Puzdrowski Edmund: Baśnie kaszubskie, OSKAR, Gdańsk 2003.
6. Sychta Bernard: Słownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej t. I, II, IV i V, Ossolineum, Wrocław – Warszawa – Kraków 1967–1972.
7. Treder Jerzy: Frazeologia kaszubska a wierzenia i zwyczaje na tle porównawczym, Wejherowo 1989.
8. Treder Jerzy: Język kaszubski poradnik encyklopedyczny, Oficyna CZEC, Gdańsk 2002.

















1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Komentarze wyrażają poglądy ich autorów. Administrator serwisu nie odpowiada za treści w nich zawarte.
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002