artykuly-Stulecie prof. A. Bukowskiego
Losowe zdjęcie
rz. Zbrzyca k. Śluzy
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Stulecie prof. A. Bukowskiego
Author: s_ch_ (cholcha at wp dot pl)
Published: 30.11.2011
Rating 4.67
Votes: 9
Read: 11772 times
Article Size: 4.61 KB

Printer Friendly Page Tell a Friend

Właśnie mija kolejna z niezauważonych rocznic – setna rocznica urodzin prof. Andrzeja Bukowskiego.

Zasłynął jako kaszubski polonista – w obu znaczeniach tego słowa, napisał też niewątpliwie najsłynniejszą książkę o Kaszubach. Jednocześnie Kaszubów niespecjalnie „lëdôł” i toczył z nimi gorące boje. Niebawem minie też 15 lat od jego śmierci...

Prof. Andrzej Bukowski, polonista, historyk literatury, redaktor, publicysta, wydawca i działacz regionalny, prof. zw., wykładowca WSP w Gdańsku i UG. Urodził się 30 listopada 1911 r. w Starych Polaszkach na Kociewiu, tam ukończył szkołę podstawową. W l. 1923–31 chodził do gimnazjum w Kościerzynie. Odbył roczną służbę wojskową (1931–32) we Włodzimierzu Wołyńskim, szybko zdobył też stopień oficerski. Od 1932 r. studiował polonistykę na Uniwersytecie Poznańskim, gdzie w 1936 r. obronił pracę magisterską o życiu kulturalnym Pomorza w II poł. XIX w., napisaną pod kier. prof. Romana Pollaka.
Zaczynał od wierszy, tekstów okolicznościowych i recenzji, ale szybko zainteresował się problematyką pomorską i kaszubską. Po studiach mieszkał, pracował i działał w Toruniu. Był redaktorem dwumiesięcznika „Teka Pomorska”, wychodzącego w l. 1936–38. Z ramienia Zrzeszenia Miłośników Kaszubszczyzny „Stanica” koordynował prace nad pośmiertnym wydaniem powieści Aleksandra Majkowskiego Życie i przygody Remusa (Toruń 1939). Samodzielnie wydał Pisma prozą Hieronima Derdowskiego. Zbierał materiały do pracy doktorskiej o ruchu kaszubskim. Jako publicysta, badacz i działacz regionalny już wtedy wywoływał kontrowersje i konflikty, m.in. z konkurencyjnymi badaczami i działaczami, a później również z kręgami naukowymi. Zetknął się z m.in. Aleksandrem Labudą i na stopie ambicjonalnej „pòsztridowôł”. Długie lata po wojnie nie mógł mu darować – niezawinionego przez Labudę – afrontu.
We Wrześniu 1939 r. walczył w obronie Pomorza i Warszawy i został wzięty do niewoli. Lata wojny spędził w kilku niemieckich oflagach, m.in. w Woldenbergu. Prowadził tam bibliotekę, pisał wspomnienia i wygłaszał odczyty literackie i okolicznościowe. Po latach wydał swe jenieckie wspomnienia w książce Za drutami oflagów.
Po wojnie zamieszkał w Poznaniu i związał się z reaktywowanym Instytutem Bałtyckim (1945–50). W czerwcu 1948 r. obronił doktorat na UP, który w poł. 1950 r. ukazał się w Poznaniu drukiem jako Regionalizm kaszubski (2 tys. nakładu). Po interwencjach m.in. Lecha Bądkowskiego przeniósł się ostatecznie do Gdańska i został tu pracownikiem WSP, a potem jej rektorem (1956–62). W 1964 r. otrzymał stopień profesorski. Podjął działania na rzecz utworzenia w Gdańsku uniwersytetu, którego również był pracownikiem. Redagował jego wydawnictwo „Gdańskie Zeszyty Humanistyczne” oraz „Rocznik Gdański”, współpracował z wieloma czasopismami, jak „Arkona”, „Jantar”, „Przegląd Zachodni”, „Komunikaty Instytutu Bałtyckiego”, „Głos Wybrzeża” i „Dziennik Bałtycki”. Napisał prawie tysiąc artykułów i studiów oraz kilkanaście książek poświęconych Pomorzu. Należał do licznych organizacji regionalnych, jak Towarzystwo Rozwoju Ziem Zachodnich, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, Towarzystwo Przyjaciół Gdańska, Związek Przyjaciół Pomorza. Należał też do PZPR i miał wielki wpływ na życie kulturalne regionu gdańskiego. Był przekonanym marksistą o rodowodzie endeckim. Lansował z gruntu polonocentryczne widzenie problematyki kaszubskiej. Kaszubów uważał za Polaków, a język kaszubski – za gwarę. Gorąco polemizował z poglądami przeciwnymi i zwalczał m.in. tłumaczenie Życia i przygód Remusa na j. polski, którego dokonał Lech Bądkowski. W efekcie burzliwej debaty nad tą książką opuścił szeregi ZK-P, którego był jednym z założycieli.
Prof. Bukowski zasłynął jako wydawca źródeł do poznania historii Pomorza, korespondencji działaczy regionalnych, badacz życia i działalności Floriana Ceynowy, Aleksandra Majkowskiego, Hieronima Derdowskiego oraz autor najsłynniejszej i do chwili obecnej jedynej monografii ruchu kaszubskiego, jaką jest Regionalizm. Wychował setki studentów, magistrów i doktorów, choć w swych poglądach pozostał osamotniony. Pod koniec życia wydał wzmiankowane wspomnienia oraz monografię swej rodzinnej wsi Siedem wieków Polaszek wsi podkościerskiej. Zmarł 14 lutego 1997 r. w Gdańsku, gdzie spoczął na cmentarzu Srebrzysko. Jego obszerną spuściznę naukową, w tym materiały do gotowej monografii Florian Ceynowa – życie i działalność, przejęły pomorskie placówki naukowe. Jest ona opracowywana i stopniowo publikowana w roczniku „Acta Cassubiana” i internecie. (SC)



1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Komentarze wyrażają poglądy ich autorów. Administrator serwisu nie odpowiada za treści w nich zawarte.

Wysłane przez: Wątek
CzDark
Wysłano:: 29.11.2011 23:47  Zaktualizowany: 29.11.2011 23:55
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
 Stôré Pòlôszczi
Cytat:
Starych Polaszkach na Kociewiu


Ze Stôrëch Pòlaszków to je taczé Kòcewié jak z kòzy rzëcë trąbka. Mój wùja (x. Stanisłôw - 101 lat stôri) mô mie rzekłe jëż tã (kòl Stôri Cziszewë) żëło fùl Kaszëbów

Òni nie gôdalë ju richtich pò kaszëbskù, ale niżódnyma Kòcewiakama sã nie mianowelë ë raczéj nie mianëją

Jô miôł téż drëszkã z ny wsë z familëji Windorpsczich; jô nic òd ni nié móm czëté ò jaczi kòcewskòscë

Bùkòwsczi Jãdrzéj to je typiczny przëmiôr jak to mô rzekłe TŻP - "janczara"

Wysłane przez: Wątek
Jark
Wysłano:: 30.11.2011 12:25  Zaktualizowany: 30.11.2011 12:25
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 12.2.2004
z: Wiôldzi Kack
Wiadomości: 578
 Re: Stôré Pòlôszczi
Darku, masz rację - Stare (a pewnie i Nowe) Polaszki to na pewno nie Kociewie. Zresztą nawet mieszkańcy leżacej nieco bliżej Starogardu Gdańskiego gminnej wsi Stara Kiszewa nie do końca chcą się deklarować - czy bliżej im do Kociewia czy bliżej do Kaszub.

Wysłane przez: Wątek
CzDark
Wysłano:: 30.11.2011 16:16  Zaktualizowany: 30.11.2011 16:16
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
 Re: Stôré Pòlôszczi
Jô bédëjã téż przeczëtac:

Stôrô Cziszewa

Wysłane przez: Wątek
Mestwin
Wysłano:: 3.12.2011 16:49  Zaktualizowany: 3.12.2011 16:49
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 17.11.2011
z:
Wiadomości: 77
 Re: Stôré Pòlôszczi
To chyba już bardzo nie richtich po kaszebsku gadali skoro w końcu XIX wieku już nie tylko Stara Kiszewa i Polaszki ale i sąsiedni Olpuch mówił gwarą kociewską. A sam lud wysoce skonfundowny. Ani do jednego ani do drugiego specjalnie się nie kwapi. Trzeba z niego siłą wyciskać deklaracja.

Wysłane przez: Wątek
tgrabar
Wysłano:: 3.12.2011 18:00  Zaktualizowany: 3.12.2011 18:00
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 29.10.2003
z: Łódź
Wiadomości: 474
 Re: Stôré Pòlôszczi
Nie ma się powodu spierać, Alexander Treichel właściciel Polaszek czuł się zapewne i Kociewiakiem i Kaszubą. Dał temu wyraz w wielu publikacjach etnograficznych w końcu XIX w.

Wysłane przez: Wątek
CzDark
Wysłano:: 4.12.2011 1:19  Zaktualizowany: 4.12.2011 2:29
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
 Re: Stôré Pòlôszczi
Cytat:
Nie ma się powodu spierać, Alexander Treichel właściciel Polaszek czuł się zapewne i Kociewiakiem i Kaszubą. Dał temu wyraz w wielu publikacjach etnograficznych w końcu XIX w.


Aleksander Treichel nie mógł czuć się Kociewiakiem, gdyż powszechne dzisiaj rozumienie Kociewia pochodzi dopiero od Nitscha, a dokładniej od pracy opublikowanej w roku 1905. Aleksander Treichel urodził się w 1837 r. a umarł w roku 1901 więc nawet nie mógł się "dowiedzieć" iż ktoś zalicza jego ziemie do Kociewia.

Jak cytował Bogusław Kreja (Kociewie II pod red. J. Borzyszkowskiego, artykuł "O nazwie Kociewie", Gdańskie Towarzystwo Naukowe, Gdańsk 1992)

Tak wytyczone granice obejmują tzw. Kociewie rozszerzone, Kociewie pierwotne bowiem zajmowało teren znacznie mniejszy, wyznaczony na mapie K. Nitscha pomiędzy Skarszewami na północy, a Nowem na południu, z centrum nieco na południe od Starogardu".

A więc Treichel nie mógł czuć się Kociewiakiem. Czy czuł się Kaszubą ?? Powątpiewam w to gdyż Niemcy z Prus Zachodnich nie uważali się zazwyczaj za Kaszubów; co najwyżej mógł uważać się za Westpreussa albo Feteraka. Natomiast słowiańska ludność tych okolic uważała się za Kaszubów nawet jak już nie umiała mówić porządnie po kaszubsku, o czym świadczy to co napisałem, ale też relacje Ramułta który pisał że za Kaszubów podaje się też ludność tych okolic gdzie obecnie się nie Kaszubi, ale stosunkowo do niedawna (względem okresu badań Ramułta) kaszubiono.

Obecnie deklaracje kaszubskości z gminy Stara Kiszewa wynikają też z faktu przynalezności tej gminy do powiatu kościerskiego a nie starogardzkiego, choć nie wykluczam że szczątkowo można tez znaleźć osoby w gminie Skarszewy uważające się za Kaszubów zapewne po części z racji dawnej przynależności tej gminy do powiatu kościerskiego (obecnie starogardzkiego).

Wysłane przez: Wątek
Mestwin
Wysłano:: 4.12.2011 15:50  Zaktualizowany: 4.12.2011 16:38
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 17.11.2011
z:
Wiadomości: 77
 Re: Stôré Pòlôszczi
Cytat:
. Natomiast słowiańska ludność tych okolic uważała się za Kaszubów nawet jak już nie umiała mówić porządnie po kaszubsku, o czym świadczy to co napisałem, ale też relacje Ramułta który pisał że za Kaszubów podaje się też ludność tych okolic gdzie obecnie się nie Kaszubi, ale stosunkowo do niedawna (względem okresu badań Ramułta) kaszubiono.


Gdzie znajduje się fragment który potwierdza to twierdzenie?

Robisz dokładnie to o czym sam pisałeś. Rozciągasz konkluzje poczynione w jednym miejscu na caly obszar etnograficznych Kaszub opisany później. Gdybyś czytał świadectwa u Hilferdinga, Knoopa, Dedrowskiego czy Parczewskiego to uniknąłbyś tego błędu. Tożsamość na Kaszubach w XIX wieku nie była monolitem.
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002