Kręgi Kamienne w Odrach. Przewodnik

Date:  02.09.2005
Section: Materiały wycofane
Nakładem Nadleśnictewa Czersk ukazał się przewodnik po rezerwacie przyrodniczo-archeologicznym „Kręgi kamienne w Odrach”. Jest to przewodnik „z pierwszej ręki”, gdyż jego autorami są prowadzący tam od lat badania, archeolog prof. Tadeusz Grabarczyk i biolog prof. Ludwik Lipnicki.

Walory archeologiczne rezerwatu są dość szeroko znane, a w przewodniku są przystępnie omówione. Znacznie mniej osób ma świadomość, że znajdujące się tam kamienie mają również ogromną wartość przyrodniczą, ze względu na rosnące na nich porosty. Te delikatne organizmy są zagrożone przez pojawiających się coraz liczniej turystów. W przewodniku znajdziemy, oprócz wiadomości o porostach, wielokrotnie powtarzany apel o poszanowanie rezerwatu.

W przewodniku omówiono kształtowanie się środowiska naturalnego, zmiany zachodzące w nim pod wpływem czynników klimatycznych oraz działalności człowieka, przedstawiono historię obecności ludzi w tej okolicy, historię badań kręgów, wreszcie związane z nimi legendy – zarówno dawne jak i całkiem współczesne.

Cmentarzysko, którego najbardziej widocznymi elementami jest 10 kręgów kamiennych i 29 kurhanów, było używane w pierwszych wiekach naszej ery przez germańskie plemię Gotów, których materialne ślady w tym rejonie nazywane są kulturą wielbarską. W przewodniku znajdziemy informacje o przybyciu Gotów ze Skandynawii i ich dalszej wędrówce nad Morze Czarne. Dowiemy się o budowie cmentarza, który powstawał wokół położonego centralnie kręgu. Znajdziemy zdjęcia i opisy przedmiotów wydobytych z grobów. Niektóre z nich – np. sprzączki do pasów – wyglądają zupełnie jak ich współczesne odpowiedniki. Elementy biżuterii również dadzą się umieścić we współczesnych kanonach mody (zresztą widziałem w Internecie ofertę srebrnych kopii gockich zapinek). Dowiemy się o warunkach życia Gotów, ich gospodarce i stanie zdrowia.

Odrębny rozdział przedstawia ponadstuletnią historię badań kręgów – od gdańskiego antropologa A. Lissauera, który znalazłszy wewnątrz kręgów narzędzia kamienne, również same kręgi przypisał epoce kamiennej, przez poznańskiego mierniczego P. Stephana, który w kręgach dostrzegł prehistoryczne obserwatorium astronomiczne, po archeologów prof. Józefa Kostrzewskiego z Poznania i później z Łodzi prof. Jerzego Kmiecińskiego i Tadeusza Grabarczyka. W zakresie badań przyrodniczych omówione są prace dr. Franciszka Krawca, podjęte po latach przez prof. Ludwika Lipnickiego. Wspomniana jest praca poznańskich astronomów (z odnośnikiem do publikacji), podważająca tezę Stephana o rzekomym obserwatorium astronomicznym.

Godny uznania jest miniprzewodnik po porostach, w którym omówiono i pokazano 8 najbardziej charakterystycznych gatunków. W przewodniku wymienione są nazwy ponad 30 występujących tu gatunków, niektóre również pokazane są na zdjęciach. Pouczającym materiałem jest schemat czasowy osiedlania się porostów na kamieniach.

Tekst przewodnika opatrzony jest 17 przypisami oraz zdjęciami wykonanymi przez autorów.

Wspomniane są legendy związane z kręgami – o zapadłym kościele i ukazującej się białej damie – według autorów jeszcze kilkanaście lat temu z przekonaniem powtarzane przez miejscowych. Celne jest zestawienie tamtych, już wymarłych legend z nowymi wierzeniami w krążącą wśród kręgów tajemniczą energię. O ile jednak dawne legendy, przedstawiające kręgi jako miejsce niebezpieczne, chroniły je przed dostępem ludzi, to współczesne wierzenia sprzyjają dewastacji kręgów – niszczeniu porostów podczas obrzędów odprawianych na kamieniach czy nawet odłupywaniu fragmentów kamieni. Dlatego w przewodniku wielokrotnie podkreśla się konieczność ochrony kręgów, apeluje do zwiedzających o poszanowanie znajdujących się tam obiektów.

Przez tekst przewija się refleksja nad przemijaniem, zaduma, która przychodzi w miejscu, które stworzyli i użytkowali ludzie jakieś 70 pokoleń temu... autor pyta – dużo to czy mało? Z perspektywy ludzkiego życia pewnie dużo, ale z perspektywy naturalnych zmian zachodzących w przyrodzie – wczoraj, a może dzisiaj z rana zaledwie...

Jak w każdym ludzkim dziele, tak i w przewodniku można doszukać się mankamentów. Mam zastrzeżenia do uporządkowania tekstu. W treści występują dwa główne wątki: archeologiczny i przyrodnicze, spięte historią badań i zaleceniami dotyczącymi ochrony rezerwatu. Układ przewodnika odpowiada tym wątkom, jednak niekonsekwentnie. Blok tekstu zatytułowany „Człowiek i jego gospodarka” został umieszczony wewnątrz rozdziału „Przyrodnicze wartości rezerwatu” mimo, że omawia historię osadnictwa i gospodarki w Borach Tucholskich – czyli sprawy, które bardziej pasują do rozdziału „Archeologiczno-historyczne wartości rezerwatu”. Niefortunne jest rozbicie opisu znalezisk archeologicznych między rozdziały o wartościach archeologicznych i o historii badań. Nasuwa się wrażenie, że przewodnik powstał ze złożenia kilku odrębnych tekstów, których „obróbka redakcyjna” została przeprowadzona zbyt pobieżnie.

Daje się zauważyć staranie autorów – specjalistów w swoich dziedzinach – by przewodnik był zrozumiały dla niefachowego czytelnika. Archeologicznych i biologicznych określeń jest niezbyt wiele, a część z nich jest objaśniona w przypisach (np. bezoar, kauri, plecha). Upraszczanie tekstu jest jednak niejednolite. Można było np. zrezygnować z, pojawiającego się tylko raz (s. 15) i objaśnionego przypisem, określenia „chronologia cmentarzyska” i konsekwentnie pisać o jego „okresie użytkowania” (s. 26), ewentualnie ową „chronologię” umieścić wraz z objaśnieniem w głównym tekście, tak jak jest w przypadku „steli” (s. 11).

Objaśniony został „grób szkieletowy” („zmarli grzebani w takich grobach nie byli poddawani kremacji”, s. 11 i przyp. 3). Konsekwentnie zatem powinny być objaśnione „pochówek ciałopalny” i „kremacja”. Redakcyjnym błędem jest umieszczenie odnośnika do przypisu dopiero przy trzecim pojawieniu się „grobu szkieletowego”.

Niepotrzebne wydaje się szczegółowe wyliczenie czterech rodzajów pochówków ciałopalnych: jest to elementarna wiedza archeologiczna, ale nie mająca znaczenia dla turysty, oglądającego tylko obiekty widoczne na powierzchni. Tymczasem pojawiające się tuż obok określenie „kultura wielbarska”, kluczowe w naukowej wiedzy o budowniczych kręgów, wspomniane jest tylko raz w całym przewodniku i wśród innych szczegółów może umknąć uwadze mniej uważnego czytelnika. W ogóle brakuje mi nazwania zamieszkujących te tereny ludów, choćby przez nazwę wytworzonych przez nie kultur materialnych: w tekście ci dawni Pomorzanie określeni są tylko przy pomocy swojego czasu: epoki kamiennej, brązu, żelaza.

Niezbyt czytelny jest plan cmentarzyska. Oznaczenia kręgów i kurhanów (okręgi rysowane linią przerywaną i ciągłą) są zbyt podobne do siebie, ich rozróżnienie wymaga uważnego przyjrzenia się. Wykorzystując grafikę i kolor warto by na planie umieścić nieco więcej szczegółów topograficznych: obszar zalesiony i otwarty, ścieżki, parking itp.

Niezbyt wiarygodnie brzmi wyjaśnienie braku broni w męskich pochówkach – jakoby broń była uznawana za zbyt cenną i przechodziła z ojca na syna. Nie podano źródeł uzasadniających tę tezę, a z ową oszczędnością kłóci się bogate wyposażanie grobów kobiecych.

Przy wszystkich powyższych uwagach uznaję przewodnik za cenną publikację, popularyzującą naukową wiedzę o kręgach kamiennych. Życzę szybkiego pojawienia się kolejnych wydań przewodnika – bo będzie to świadczyło o zainteresowaniu czytelników oraz da okazję do poprawienia i uzupełnienia tekstu.
This article comes from Nasze Kaszuby
http://naszekaszuby.pl

The URL for this article is:
http://naszekaszuby.pl/modules/artykuly/article.php?articleid=168

Copyright (c) 2024 by Nasze Kaszuby