Krąży anegdota o dziennikarzach jednej ze stacji telewizyjnych:

Dziennikarz przychodzi na nagranie, ekipa rozstawia sprzęt, i rozmówcy zadaje konkretne pytanie:
- Proszę powiedzieć, jak to jest z tym a tym (tu padają konkrety).
Rozmówca:
- Yyyyy? Panie, ja się na tym nie znam! To jest pytanie nie z tej kartki.
Dziennikarz:
- No dobrze, niech więc pan powie, jak to jest z tamtym i owym (tu znów padają konkrety).
Rozmówca:
- Eeeee? Ale ja się na tym kompletnie nie znam - to nie moja działka!
Dziennikarz:
- No to niech pan powie cokolwiek.