Forum
Losowe zdjęcie
Wnętrze chaty rybackiej - paradna izba (2602)
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Dzień Jedności KAszubów

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
wotoch
wysłane dnia: 12.3.2009 10:23
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 20.2.2004
z: Ciemno
Wiadomości: 645
Re: Dzień Jedności KAszubów
Na stronie kaszubi.pl znalazłem to:
"PROŚBA DO WÓJTÓW, BURMISTRZÓW, STAROSTÓW"
Szanowni Państwo,
19 marca 1238 r. w bulli papieża Grzegorza IX po raz pierwszy pojawiło się słowo „Kaszuby”. Od kilku lat na pamiątkę tego wydarzenia świętujemy Dzień Jedności Kaszubów. Jest to doskonała okazja, by przypomnieć ponad półmilionowej społeczności kaszubskiej jej własną historię, uświadomić tradycję „długiego trwania” i zintegrować wewnętrznie. Dlatego proszę o wywieszenie w Państwa gminie / powiecie w dniu 19 marca kaszubskich czarno-żółtych flag. Pokażmy, że to święto jest ważne dla wszystkich Kaszubów, że jesteśmy dumni będąc Kaszubami.

Z poważaniem
Artur Jabłoński
Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego
źródło : http://www.kaszubi.pl/?p=news_comm&id=2051

Od siebie dodam że cieszę się że Prezes ZK-P zagląda często na stronę naszychkaszub.pl i przygląda się wszystkim sensownym pomysłom które się tu pojawiają i wciela je w życie. Byle tak dalej!!!!!

Marek Wantoch Rekowski


----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

goch
wysłane dnia: 24.3.2009 0:06
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.8.2004
z: Czersk- Słupsk - Borowy Młyn
Wiadomości: 147
Re: Dzień Jedności KAszubów
Komentując niektóre aspekty Dnia Jedności Kaszubów, jakie odbyły się 22 marca 2009 roku
W Bytowie panowie Dariusz Szymikowski i Stanisław Gepert m.in. napisali:

*

Jedynym zgrzytem było zachowanie się pewnych osób, które – jeśli dobrze dostrzegłem – reprezentowały niektóre oddziały ZK-P (poczty sztandarowe). Osoby te, gdy śpiewano Pieśń Jedności Kaszubów zaczęły krzyczeć „hańba” (czy coś w tym stylu). Szkoda, że takie osoby zapomniały (nie wiedziały?), że „Zemia Rodnô” towarzyszy temu Świętu od samego początku, czyli od 2004 r. i jest stałym elementem jego obchodów.
Wielki dzięki składam WSZYSTKIM ORGANIZATOROM!
(Dariusz Szymikowski)

*
Hymn "Zemia rodnô" odśpiewany przez chór i odegrany przez orkiestrę Marynarki Wojennej, zabrzmiał doprawdy imponująco, to chyba było pierwsze takie wykonanie. Niezręcznie wyszła sprawa Marsza Kaszubskiego - pod koniec otwarcia imprezy, jeden z działaczy poprowadził śpiewanie tej pieśni, niestety w niezbyt efektowny sposób, a prowadząca, moim zdaniem niepotrzebnie, tłumaczyła się, że "ZR" to hymn tylko Dnia Jedności Kaszubów. Uważam, że można to było rozegrać zgrabniej, tak, by podkreślić rangę "ZR" jako hymnu, a równocześnie postarać się nie urazić tych, dla których świętą pieśnią Kaszubów jest Marsz. Przecież mamy Dzień Jedności i należy podkreślać to, co nas łączy.
(Stanisław Gepert)

*
Sz. Panowie

Z góry przepraszam za ostre sformułowania, które muszę użyć w tej kwestii w stosunku do Was – kreujących się na ludzi wielkich, na mężów opatrznościowych …
Nie przesadzajcie z tym swoim mentorstwem i wielkością …dopiero idzie Wam na społeczno – polityczne życie.
Nie wiem skąd Panów rodowe korzenie, że kreujecie się jak powiedziałem - na mężów opatrznościowych Kaszubszczyzny, i na tym obszarze mącicie i judzicie …jakby za judaszowskie srebrniki.

Sztandary, które w Bytowie z niesmakiem opuściły salę nie doczekawszy się za swoją obecność podziękowania, zostały wręczone w ich Oddziałach już parę lat temu

( stąd w ich wizerunku zapisana jest zarówno tradycja jak i doświadczenia )

w uroczystych okolicznościach ogólno gminnych czy miejskich, przy rocie i hymnie kaszubskim Derdowskiego.
To w tych chwilach - na pewno na Zaborach i Gochach ( w tym i w Bytowie) przysięgaliśmy na te Stanice, że będziemy „trzymać z Bogiem, że tu nigdy nie zaginie rodna mowa a przede wszystkim duch i przesłania historii oraz tradycji naszych ojców,…że nigdy nie przyłożymy rąk do tego by zginęły ze świadomości narodowej – polskiej, fakty, że tu przy Bałtyku Straż Narodową pełnią Kaszubi. …

A więc czy mało macie Panowie roboty na swoim terenie np. w Gdańsku. Dlaczego ze swoją mądrością nie przyczyniliście do tego by w Gdańsku Święto Jedności Kaszubów miało stołeczny wymiar. Tam mogliście zebrać tłumy, władze, orkiestry i śpiewać sobie do woli nie tylko Rodną Ziemię, ale i inne utwory pseudo narodowo kaszubskie, na manierę niemieckich piosneczek o Heimacie… Zresztą fajnych melodycznie, które po części są ideowo bliskie niemieckim trendom kulturalnym wielkiego narodu panów.
Kultury, która m.in. w myśl narodowego ducha odrodzenia już od Nitscha, Wagnera czy GKA Lista, hołduje potrzebie wyrażania mocarstwowości.
Niestety – tą manierę, to obce nam prawdziwym Kaszubom skrzywienie widać w niektórych naszych kręgach. Można zauważyć, że niektórzy z młodych Kaszubów lub do nas przysposobionych, za historyczną przyczyną wielowiekowych pruskich rządów zaborczych, zatracili w genach swej świadomości społeczno – narodowej
„ a ostatnio także za przyczyną Fosthera i zmuszania do przyjęcia tzw. listy narodowościowe”

…samo zachowawczego instynktu i stało się w niektórych momentach bezwolnym narzędziem z germanofilskimi nawykami na miarę „dojczland dojczland uber alles” czyli „Kaszuby, Kaszuby aż po Rostoku próg…”

Takich odniesień ani skojarzeń nie można odnieść do będącego w kręgu słowiańskiej kultury miłości i głębokiego patriotyzmu Hymnu Kaszubskiego i jego autora Hieronima Derdowskiego. Jednego z największych Budzicieli i Strażników Kaszubskiego Ducha. Piewcy miłości do rodzinnych stron, ich historii i narodowo – polskich tradycji, Przewodnika w bojach z germanizacją a potem z faszyzmem.

To Wy Panowie swoją zakażoną nie wiem czym spowodowaną nienawiścią do tego co polskie co słowiańskie, a także wydumanym z niej separatyzmem, swymi wynikającymi z tego stanu rzeczy spaczonymi postawami i wizją, spowodowaliście, że Dzień Jedności Kaszubów w Bytowie, który ze swej idei miał być dniem miłości i plemiennej dumy, stał się widowiskiem Waszej samowoli, której uległ m.in. Marek Wantoch Rekowski czyniąc chyba za Waszą inspiracją z części tego dnia pokoju i zabawy - dzień niezgody, dzień walki …z czym…czy z polskością …?

Wielu z nas zaufało Panu, panie M. Wantoch Rekowski – nie mieliśmy żadnych ani podejrzeń ani obaw do Pana kaszubskiej solidności i wierności do lokalnej tradycji. Osobiście wierzyłem, że wspólnie zamanifestujemy w tym dniu dosłowną jedność, w której intencji modliliśmy się podczas mszy świętej … a tu okazało się, że w sposób -
przepraszam za określenie – szczenięcego być może wygłupu, razem z prezeską miejscowego Oddziału ZKP posiał Pan ziarno niezgody, które podrzucili Panu członkowie Kaszubskiej Frondy…A może pan dla nie wiem jakiej idei czy koniunktury zaparł się od wieków tożsamej tu rodzimej kultury Zaborów i Gochów skąd pana ród…
To nie tylko ja – nieświadom tego co będzie - zostałem przez Pana Marka Wantocha Rekowskiego wciągnięty i wykorzystany do nacjonalistycznej awantury oraz walki polityczno - wyborczej godząc się na objęcie (małym ale godnym) przez Fundacje i 2 m-cznik NG
patronatem tej imprezy, w której ramach, 16 marca zrobiłem w Słupsku pełne zgody, swoistego braterstwa - uroczystości Dnia Jedności Kaszubów…nie podzielonych polityką a połączonych miłością i troską o wspólny Dom Kaszubów i osiadłych tu u nas po II wojnie Nowopomorzan…

Panie Marku – proszę - niech pan zejdzie na ziemie, - pycha to jedna z najgroźniejszych dla działań na rzecz społeczną chorób!!!
Pomimo modłów za Pana, za pana dotychczasowe działania i mądrość, które wznieśliśmy na zakończenie mszy poprzedzającej uroczyste „granie”, do którego organizacji się Pan walnie przyczynił , zrobił Pan coś bardzo szkodliwego, zranił pan dumę i honor wielu miejscowych i to zasłużonych na polu regionalnym - Kaszubów.
Pan, który na każdym kroku podkreślał, że jest głównym organizatorem tego Spotkania przyzwolił ( a może brał Pan udział w tym spisku) do zerwania idei i przesłań tego święta, do sytuacji demontującej kaszubską jedność, która miała być podkreślona z okazji tego Święta.
W organizowanych wspólnie na Gochach (bytowczyźnie)od 2006 roku świętach tego Dnia Jedniości towarzyszył nam hymn i jego przesłania, sformułowane przez naszego Krajana Zaboraka _ Gocha H. Derdowsjkiego.

Wiem, że nie jest Pan na tyle naiwny i zdaje sobie Pan sprawę, że np. obecność pana Marszałka Województwa Pomorskiego na tej naszej imprezie była spowodowana inauguracją Jego kampanii wyborczej do Europarlamentu . Zdaje sobie Pan sprawę, że orkiestra MW przyjechała właśnie do Bytowa by dodać splendoru nie Panu a Marszałkowi
Niech Pan nie daje się prowadzić przez innych zwłaszcza złotoustych np. jak w przypadku do pani Anny Cupy czyni to pan Stanisław Gepert - cytuje:
„…Ana ma téż mùszimë òkazac zrozmiéné dlô tëch, chtërny òd lat spiéwają na stojąco "Tam gdze Wisła òd Krakòwa". Czéj òni czëją, że terô mają wënëkac précz to, co bëło dlô nich symbòlã kaszëbiznë, to jô nié jem zdzëwióny, że dlô nich to je nëkanie jich juwernotë. Tak nié mòże robic, Ana, ma téż mùszimë òkazac zrozmiéné dlô tëch, chtërny òd lat spiéwają na stojąco "Tam gdze Wisła òd Krakòwa". Czéj òni czëją, że terô mają wënëkac précz to, co bëło dlô nich symbòlã kaszëbiznë, to jô nié jem zdzëwióny, że dlô nich to je nëkanie jich juwernotë. Tak nié mòże robic, chcemë jich achtnąc a nie wënëkac! Temù, czëm barżi je pòdsztrichiwónô ranga "ZR", tëm barżi je not pòkazac pasowny môl dlô Marsza. Nié nëkac précz, ale pòkazac, dokądka mògą jisc, dali òstającë bënë naji spòleznë.! Temù, czëm barżi je pòdsztrichiwónô ranga "ZR", tëm barżi je not pòkazac pasowny môl dlô Marsza. Nié nëkac précz, ale pòkazac, dokądka mògą jisc, dali òstającë bënë naji spòleznë …”


I póki, co na koniec !!! Poucza pan, panie red. S. Gepert że „…chcemë jich achtnąc a nie wënëkac…”

Jaka w tym przypadku jest rzeczywistość tego pańskiego „achtnięcia”

W Bytowie podszedł Pan do p. Marii Rogenbuk przedniczki z Konarzyn, której towarzyszyłem… grzeczność, jak już nie szacunek dla moich siwych włosów by wskazywał na to, że pan chociażby skłonem głowy pozdrowi…
Nic z tego zachował się Pan –przepraszam – jak prostak…!

W naszych kaszubskich domach, rodzice uczyli i wyrabiali w nas poczucie szacunku dla starszych bez względu, jaki reprezentowali status społeczny czy inteligencje…
Ten epizod pańskiego zachowania może potwierdzać, że wychował się pan być może w innej niż w kaszubskiej kulturze

I jeszcze raz …na koniec zwracam się do

p. Ryszarda Sylki - Burmistrza Bytowa

Szanowny Panie Burmistrzu, jestem pełen obaw czy pańskie starania i serce, jakie Pan wkłada Pan dla przygotowania lipcowego Zjazdu Kaszubów w Bytowie, za przyczyna takich jak wykreowane na Pana terenie w Dniu Jedności nieporozumienia przez „kaszubskich narodowców”, w tym z naszego bytowskiego otoczenia, nie zniweczą pańskich wysiłków. Nie za dobrze wróżą one - przynajmniej w przebiegu części tego Zjazdu.

Zbigniew Talewski.


----------------
„Nigde do zgube
Nie przyńdą Kaszube
Marsz, marsz za wrodziem!
Me trzymome z Bodziem..."
(H. Derdowski – Hymn
Kaszubski)
Pisownia m.in. za "Muzyka Kasz...

sgeppert
wysłane dnia: 24.3.2009 8:02
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: Dzień Jedności KAszubów
Jest mi niezmiernie przykro, że poczuł się Pan urażony brakiem pozdrowienia z mojej strony. Proszę jednak przyjąć moje wyjaśnienie, które, jakkolwiek by się Panu nie wydało dziwne, jest jednak prawdziwe - po prostu Pana nie zauważyłem! Byłem skupiony na rozmowie z panią Rogenbuk, wkładałem dużo wysiłku w słuchanie jej w warunkach dużego hałasu i... naprawdę nie zwracałem uwagi na inne osoby. Serdecznie przepraszam za urazę. Przy okazji pragnę podziękować pani prezes za tę chwilę rozmowy, rozmowa ta była dla mnie ważna.

Być może dopiero idzie nam (pokoleniu, które kończyło studia w pierwszej połowie lat 90.) na społeczno-polityczne życie. Od ludzi Pańskiego pokolenia słyszę o tym od kilkunastu lat i pewnie będę słyszał tak długo, dopóki sami będziecie aktywni - życzę Wam, żeby to trwało jak najdłużej.

Życzę wszystkiego dobrego i dziękuję za podzielenie się z nami swoim zdaniem na tematy społeczne i tożsamościowe.


----------------
Stanisław Geppert

kaszeba
wysłane dnia: 24.3.2009 8:28
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 22.10.2003
z: Dzierżążno
Wiadomości: 196
Re: Dzień Jedności KAszubów
Szanowny Panie Talewski!

Ja również życzę Panu wszystkiego dobrego i dziękuję za to, że zechciał się Pan odnieść do mojego komentarza.
Serdecznie pozdrawiam Pana

Dariusz Szymikowski


----------------
Dariusz Szymikowski

czida
wysłane dnia: 24.3.2009 19:34
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 16.11.2008
z:
Wiadomości: 3
Re: Dzień Jedności KAszubów
Pewnie niewiele wniose, ale mnie osobiscie bardzo sie impreza podobala. Ba - podobala mi sie najbardziej ze wszystkich na jakich dotychczas bylem.
Bylo tam wiele wszystkiego, dla kazdego cos milego, ktos gral w karty, ktos inny na gitarze, ktos sprzedawal ksiazki, albo chleb ze smalcem... Spotkalem wielu - tych bardziej i tych mniej "zaangazowanych" - znajomych, niektorych nie widzianych od lat i mialem wrazenie, ze jest to dzien, w ktorym wszystkie mozliwe frakcje i stronnictwa poddaly sie atmosferze jednosci. Byc moze nie do konca tak jednak bylo, ale ja zapamietam ten dzien jako piekne Swieto Kaszubow.
Impreza wymagala ogromnych nakladow pracy, chcialem przynajmniej tu podziekowac wszystkim bioracym udzial w organizacji tego przedsiewziecia. Nie bede wymienial, zeby nikogo nie pominac.
Moje gratulacje!
P. Kapczynski
Jark
wysłane dnia: 24.3.2009 22:41
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 12.2.2004
z: Wiôldzi Kack
Wiadomości: 578
Re: Dzień Jedności KAszubów
Chętnie przyłączę się do życzeń składanych p. Zbyszkowi Talewskiemu z okazji Dnia Jedności Kaszubów Czy to jakaś nowa świecka tradycja?

Miałem okazję współpracować z p. Zbyszkiem i doceniam to co uczynił i czyni nadal na Gochach i zachodnich Kaszubach. Zupełnie jednak nie podzielam jego poglądów na kwestie kaszubską i dziwię się (przy całym szacunku dla Jego siwych włosów), że wypowiada się na publicznym forum w tak mentorski, wprost żenujący sposób, rugając bądź co bądź wcale nie chłopców z podstawówki.
Świat się zmienia, czasy się zmieniają, Kaszuby też nie pozostają w miejscu. Dyskutowanie o tym co jest/było lepsze w takim kontekście nie ma sensu. Wiem, że i ja za 20 (da Bóg za 30) lat będę z trudem akceptował/tolerował nowinki i pomysły moich dzieci czy wnuków. Mam nadzieję, że nigdy jednak nie zapętlę się by uderzać w mentorski ton i głosić innym kazania.

Panie Zbyszku, proszę spojrzeć na całą sytuację z dystansem i zwrócić uwagę na pozytywy, na to że Kaszubi mają w końcu okazję publicznie manifestować swoją miłość do Rodnej Zemi (bez względu czy ma ona bardziej biało-czerwone czy czarno-żółte barwy). Był Pan w Bytowie, ze swoimi poglądami. I nikt nie powiedział Panu, że nie jest tak jak Pan myśli albo, że tak myślący jak Pan są tu nie mile widziani. Wie Pan dlaczego? Bo to był Dzień Jedności Kaszubów. Wszystkich, bez rozróżniania, bez oceniani, bez opisywania. Nikt nie ma monopolu na prawdę - ani ja, ani Pan. Świat, także kaszubski, miał, ma i będzie miał wiele odcieni. Nie mam zamiaru wchodzić tym wpisem w polemikę z Panem! Chcę tylko pokazać, że są inne niż jego oglądy kaszubskiego świata.

Marek Wantoch Rekowski, władze miasta, bytowscy Kaszubi - wszyscy stanęli na wysokości zadania. Już cieszę się, że tegoroczny Zjazd Kaszubów odbędzie się w Bytowie. Tu tworzą się nowe standardy. Bòże pòmagôj!

Jerk
wotoch
wysłane dnia: 30.3.2009 8:12
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 20.2.2004
z: Ciemno
Wiadomości: 645
Re: Dzień Jedności KAszubów
Ja również bardzo serdecznie pozdrawiam Pana Zbigniewa Talewskiego. Na ukojenie nerwów polecam galerie dotyczące DJK w Bytowie.
http://www.fotosik.pl/slideshow.php...bum&...bum&add1=azt006
www.adamjutrzenka.prv.pl
Bardzo ładne fotki

Pozdrawiam
Marek Wantoch Rekowski


----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

m_narloch
wysłane dnia: 9.4.2009 17:27
Aktywny użytkownik
Zarejestrowany: 23.4.2008
z: Łąg, Śliwice,Gdynia
Wiadomości: 39
Re: Dzień Jedności KAszubów - w Toruniu
Bez większego echa, ale także nam - KS "Pomoranii" w Toruniu udało się zorganizować mały Dzień Jedności Kaszubów, choć 21.03. br.
Podsyłam link do zdjęcia na stronie TVP - http://ww6.tvp.pl/6489,20090321893057.strona

Po bojach z miejską administracją uzyskaliśmy zgodę na oflagowanie toruńskiego Kopernika, zaś o 18.00 tego dnia prof. dr hab. ks. Jan Perszon odprawił pierwszą z tego co wiem mszę katolicką w języku kaszubskim dla członków "Pomoranii" i Oddziału toruńskiego. Muszę stwierdzić, że dla mnie jako agnostyka, msza była bardzo wzruszająca. Jeszcze kilka miesięcy temu niemal nic z niej nie zrozumiałbym, a dzięki temu, że od paru miesięcy mamy u siebie lektorat języka kaszubskiego, mogliśmy aktywnie w niej uczestniczyć , m.in. śpiewając pieśni po kaszubsku.

Oczywiście, tzw. establishmentu nie było u nas, gdańska "Pomorania" wybrała się do Bytowa, a nas tak naprawdę w Toruniu została piątka, ale dzięki życzliwości pana Jacka Fopke mieliśmy np. zorganizowane flagi kaszubskie, którymi pod Kopernikiem wymachiwali cykliści zgromadzeni o tej samej godzinie na Rowerowej Masie Krytycznej (ba! część pomagała śpiewać nam hymn). Żeby nie tworzyć sztucznych konfliktów, odśpiewaliśmy obie pieśni hymniczne oraz przy wtórze cyklistów (sic!) i szybko zaimprowizowanej trąbki kilka pieśni kaszubskich.

Przez jeden dzień wszyscy w Toruniu mówili o Kaszubach. Byłem naprawdę dumny, jak nigdy w życiu, że jestem Pomorzaninem, członkiem KS "Pomoranii" właśnie w mieście Karnowskiego, Bądkowskiego, Ceynowy, Jonasa, Derdowskiego, że znowu jesteśmy tutaj obecni i widoczni.
Alicja
wysłane dnia: 10.4.2009 8:56
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 16.1.2005
z: 3miasto
Wiadomości: 525
Re: Dzień Jedności KAszubów - w Toruniu
Zadżebiście ;)

Zwłaszcza cykliści, heh ;) mam nadzieję że to byli prawdziwi CYKLIŚCI a nie po prostu rowerzyści...


----------------
Ścinanie Kani na DVD
Kaszubski Socjalistyczny Portal Informacyjny

http://a2.mukor.net

« 1 (2)
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002