Mam niejasne przeczucie, że spis może stać się dla środowisk kaszubskich tzw. zimnym prysznicem, a dla kaszubszczyzny mocnym skaleczeniem.
Dlaczego?

1. Obserwuję następującą rzeczywistość:
a) mowa kaszubska jest używana wyłącznie przez starsze pokolenie na wsi;
b) tożsamość "świadomościowa", niezwiązana wprost z językiem ciągle się wykuwa, wykluwa, miesza, mąci i dotyczy chyba dość wąskich warstw społecznych;
c) kaszubskość nadal jest obciachem - największym - wśród młodzieży i średniego pokolenia na Kaszubach w miasteczkach powiatowych;
d) kaszubskosć w Trójmiescie jest albo odległym sentymentem, wspomnieniem o rodzicach i dziadkach albo profesją.
A to WŁAŚNIE DEKLARACJE TRÓJMIASTA I MIAST POWIATOWYCH (MTK!) PRZESĄDZĄ O LICZEBNOŚCI I WYNIKU.

2. Wyniki Latoszka są przeterminowane. Przez 20 lat odeszło całe jedno starsze pokolenie.

3. Wyniki Mordawskiego są najpewniej przeszacowane.

4. Deklarowanie kaszubskości w spisie nie jest wolne od emocjonalnych i politycznych kontekstów. Do tego presja kompleksu kaszubskiego.

5. Akcja uświadamiająco-promocyjna ZKP na razie niezbyt widoczna na tzw. publicznej powierzchni


STĄD

Obstawiam:
- używanie języka: wynik gorszy niz 10 lat temu, tj. poniżej 50 tys.


-tożsamość (jakakolwiek, narodowa, etniczna) ok. 200 tys. Raczej mniej niż więcej.


[Jezu, jak bardzo chciałbym nie mieć racji!]

----------------

Moje typy:

JĘZYK - między 80 a 100 tys.
NARODOWOŚĆ - około 30 tys.
ETNICZNOŚĆ - około 250 tys.

A może sądzicie, że jestem zbytnim optymistą?
J.

Ja nie widzę, niestety, żadnej akcji uświadamiająco-promocyjnej KPZ... Widzę natomiast działania Dnia Jedności Kaszubów, Wydawnictwa REGION, no i samych Kaszubów! Tak trzëmac:)

----------------
Tadeùsz

Panie Tadeuszu, co Pan rozumie przez działania DJK?

Dzień Jedności Kaszubów jest naszym narodowym świętem i każdy powinien go obchodzić we własnym domu, zakładzie pracy, czy w najbliższej okolicy. DJK to nie tylko zjazd przy okazji 'Rekordu Akordeonów' czy obchody w Gdańsku... A tym bardziej, to nie żadna organizacja, która mogłaby mieć jakieś działania ;)
Tak czy inaczej ZKP szykuje parę rzeczy, które niedługo myślę, że da się zauważyć ;)

Miałem na myśli portal na Facebook-u (DJK), a nie samo Święto: Dzień Jedności Kaszubów. Proszę mi wybaczyc, Panie Mateuszu, że dopiero teraz odpisuję, lecz z przykrością muszę się przyznac, że przeoczyłem Pańskie pytanie. Ostatnio rzeczywiście zauważyłem działania KPZ. I to mnie bardzo cieszy:) Bardzo martwi mnie natomiast to, że na moim osiedlu w tym roku tylko ja wywiesiłem Naszą Kaszubską Flagę (w ubiegłym roku wisiały 3).
Pòzdrôwióm :)

----------------
Tadeùsz

Moje typy w wigilie spisu:

Jezyk: tak jak jerk, kolo 100 tys ludzi

Narodowosc: wiecej niz 5069 :)

Etnicznosc: tyle co jezyk: okolo 100 tys.

Chcialbym jednakze aby moje szacunki byly kilkakrotnie zanizone.


Pozdrowienia
a.

----------------
Viva la Kaxubia......

Witam , bardzo ciekawe wypowiedzi co do kaszubszczyzny - narodowości : to są marzenia o ojczyźnie naszych dziadków, hm, dalekie oho, a wynik będzie znikomy, mało znaczny
1 . młodzi to się nie przyznają do kaszubskiego
2. starsi co niektórzy też się nie przyznają z różnych względów,
wyśmiewani przedtem w szokłach np. przez nauczycieli , itd
3. za dużo tu na Kaszubach emigrantów z Polski, teraz znajomi wielcy działacze?
4. stanowiska pracy .
5 . nie ma jedności co do samych Kaszubów
6. kościół też nie pielęgnuje naszego języka
7. to są marzenia o ojczyźnie, Polska nie odstąpi od takiego posunięcia
8. jem Kaszubą z dziada pradziada i tak podpiszę, inaczej nie mogę

Cytat:


Ja obstawiam tak:
JĘZYK: 56 tys.
NARODOWOŚĆ: 9,5 tys.
ETNICZNOŚĆ: 30 tys.

Pozdrawiam
T.

Gratulacje Jarku: prawie idealnie trafiłes w wynik :) Choć nie wiem czy chyba bardziej nie chodzi o narodowość czy etniczność.

Ale liczba którą dzis podał GUS jest wielkim sukcesem i pozytywnym zaskoczeniem dla mnie: to 220 tyś Kaszubów jest już oficjalnie i tak to już pójdzie w swiat. ( tak jak 2002 poszło 5100 Kaszubów jako wynik spisu ). Ciekawe jak się wyniki kształtowały jeśli chodzi o "chroniony" język kaszubski?

Pozdrowienia
A.

----------------
Viva la Kaxubia......

Faktycznie trzeba oddać Jerkowi prymat zwyciezcy zakładu. Chociaż poczekajmy jeszcze wynik językowy. Życzę nam aby wynik Jerka też był w miarę trafiony tzn raczej 100 tys niż 50 tys.

Przyznam się, że chociaż też nie byłem daleko z typowaniem to i tak jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mam ochotę zacząć teraz przeginać w drugą stronę i rzucić przypuszczenie, że wynik 228 jest wynikiem za niskim. Znam wielu Kaszubów, którzy żadnej kaszubksiej przynależności nie zaznaczyli a według obiektywnych kryteriów Kaszubami są - mówią po kaszubsku, mają rodziców "stąd", mieszkają na etnicznych Kaszubach.

No bo jak teraz ten wynik 228 tys osób, którzy dali wyraz swojemu subiektywnemu przekonaniu odnieść do 500 tys o których mówi Latoszek, ZKP i potwierdza Mordawski?

Można założyć, że: albo Naukowcy się grubo mylą albo też wynik spisu tak naprawdę nie jest miarodajny dla ustalenia faktycznej liczby Kaszubów. Upierać sie bowiem będę że Kaszubami sę nie tylko ci , którzy sie za takich uważają ale też i Ci, którzy obiektywnie Kaszubami są ale z jakichś powodów (wstyd, głęboki polski patriotyzm, konformizm, źle pojmowana "nowoczesność", miejsce zamieszkania) delaracji kaszubskiej nie złożyli.

Powstaje też pytanie na ile wynik jest wynikiem rzeczywistego spisu to znaczy faktycznych deklaracji a na ile statystycznym przybliżeniem na podstawie próby. Znam wiele osósb, do których rachmistrze nie zawędrowali.

Ale ok na razie cieszmy się i radujmy, ja w piątek wpadłem w rodzaj euforii i staram się podtrzymywać

----------------