zlikwidować ten pomysł z elektrownią. Jak Polacy chcą to niech budują w Polsce a nie na Kaszubach, to ziemia nie stała nie pchnięta przez lodowce i jest niestabilna. Czego ci Polacy się upierają tego pomysłu, dziś w radio Kaszuby był temat wypowiedzi co niektórzy wypowiadali się nawet za tylko chyba nie wiedzą wszystkiego , co chcą nas wysadzić w powietrze. Tam była dwukrotnie lana płyta i za każdym razem pękała, LUDZIE opamiętajcie się, ale na głupotę nie ma rady tylko się przekonać błędu, pozdrawiam

Też jestem przeciwny budowaniu elektrowni atomowej na Kaszubach. Polacy zawsze przekonywali, że są one całkowicie bezpieczne. O tym jak są one bezpieczne, przekonaliśmy się ostatnio po awariach w Japonii. W zapewnienia, że promieniowanie po tych awariach jest minimalne, nikt nie wierzy! Po "awarii" w Czernobylu także zapewniano nas, że promieniowanie jest minimalne i całkowicie nieszkodliwe. Skutki odczuwamy do dziś!
Pòzdrôwióm

W Żarnowcu niga nie miało bëc elektrowni. Ta miaa bëc w Kôrtoszënie.

Elektrowniô w Fukùszimie bëła projechtowónô na tsunami dwa razë słabszé jak to co ninia bëło. Z tegò co jô wiém to w Pòmòrsce to nie dô wiôldżich wstrząsów.
Mòże wa chceta płacëc za sztróm 2 razë wicy, bò jô nié.

W Czernobëlu awarëjô béła òbczôs testów, ë WËŁĄCZËNIÔ zabezpieczeniów.

To jëż òbczôs kòmùnë pãkôł fùńdamańt pòd elektrowniã to béł skùtk tegò jëż mùlôrze przedawelë lëztwù z òkòlégò cemańt. Fùl chëczów kòl Kôrtoszëna je zbùdowóné dzãka cemańtowi z ny elektrowni. Dosebno to béło z pétrochã. Dzysô taczé złodzejstwò nie béłobë mòżebne.

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

Dzysô taczé złodzejstwò nie béłobë mòżebne.

Hehe...
...bo Kaszubi w międzyczasie wyczytali w Pomeranii, Tatczeźnie i usłyszeli z ambony, jacy są uczciwi, obywatelscy i dbający o dobro wspólne - dziś żaden nie weźmie niczego kradzionego. I tego samego nauczyli polskich sąsiadów.

W tamtych czasach, tak jak wszyscy, wystawałem pod transparentami w rodzaju "Żarnobyl dupa". Dziś nie mam funadmentalnych oporów przeciw energetyce jądrowej, chociaż oczekiwałbym rzetelnej analizy opłacalności tego przedsięwzięcia, uwzględniającej pełne koszty produkcji energii - od zakupu paliwa, poprzez wszystkie etapy pośrednie, po jego ostateczną utylizację oraz ochronę środowiska.

----------------
Stanisław Geppert

>>.bo Kaszubi w międzyczasie wyczytali w Pomeranii, Tatczeźnie i usłyszeli z ambony, jacy są uczciwi, obywatelscy i dbający o dobro wspólne - dziś żaden nie weźmie niczego kradzionego. I tego samego nauczyli polskich sąsiadów.

Nié. To je jinszô przëczëna - terô tã bë béło fùl priwatnëch wachtôrzów

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

Nié. To je jinszô przëczëna - terô tã bë béło fùl priwatnëch wachtôrzów
Zależy, czy to będzie Blackwater, czy emeryci z grupą inwalidzką za 5 zł/godz.

A z tamtych czasów pozostał mi w pamięci widok ciecia z karabinem, gdy wjeżdżaliśmy na teren elektrowni autobusem ze szkolną wycieczką. I oczywiście zachwyty naszego przewodnika nad nowoczesnymi domami w Odargowie, które otrzymali przesiedleńcy z Kartoszyna.

----------------
Stanisław Geppert

Ja tam jestem za elektrownią. W Japonii awaria była przez trzęsienie ziemi i tsunami, w Czarnobylu, prawda, wyłączone były zabezpieczenia i był to błąd człowieka. Teraz te technologie wszystkie całkiem inaczej wyglądają. O tym, że beton kradli, to mi dziadek opowiadał. Na Pomorzu nie ma się co bać tsunami, bo Bałtyk za płytki, trzęsienie ziemi choćby było, to nie takie mocne, bo gdzieś na środku płyty tektonicznej chyba leżymy. Najniebezpieczniejszy byłby lodowiec, który się na razie wycofuje i w najbliższych tysiącleciach nie powróci. Francja tyle prądu sobie wyprodukowała atomówkami, że ma wyłączone elektrownie, bo nie potrzebuje na razie przez jakieś 20 lat produkować prądu. I to eksportując energię. Tak na fizyce mówiła nauczycielka jeszcze w gimnazjum chyba.
I jeszcze na koniec rymowanka (...)

----------------
Bëcë Kaszëbą òznôczô bëcë Słowianinã.

Proponuję taką zrymowankę okolicznościowo-atomową (zanim wymyślisz, mój miły Przedmówco, coś bardziej eleganckiego, niż proponowałeś ;). [Mam nadzieję, że w miarę dobrze odczytałam Twoje intencje.]
Jak się atomówka rozwali,
to niech się wali i pali,
mnie już wtedy nie będzie,
a może będę już wszędzie.

Cytat:

"Francja tyle prądu sobie wyprodukowała atomówkami, że ma wyłączone elektrownie, bo nie potrzebuje na razie przez jakieś 20 lat produkować prądu. I to eksportując energię. Tak na fizyce mówiła nauczycielka jeszcze w gimnazjum chyba".

Tego jako absolwent Politechniki Gdanskiej nie moge zostawic bez komentarza.
TO JEST KOMPLETNA BZDURA.
A jesli zartujesz to wybacz ze nie rozumiem ironii :)

Energii elektrycznej nie da sie w takich ilosciach magazynowac.
Prawda jest ze energetyka Francji opiera sie na elektrowniach atomowych. Ale wciaz produkujacych energie elektryczna

Pozdrowienia
A.

----------------
Viva la Kaxubia......

poniekąd macie niektórzy racje ale jest duże ale nasza ziemia na Kaszubach aż pod Bydgoszcz jest niestabilna i w ogóle nie nadaje się na taka budowę. To bomba dla takiego pomysłu, porozmawiajcie z ludźmi, którzy tam pracowali, to niemożliwe jest, a pozatem czemu np. nie korzystać z elektrowni { wiatraków } czy z zapór wodnych, turbin wodnych? ciekawe: zdrowsze i bezpieczniejsze. Dlaczego odeszli od takiego pomysłu, to tańsze i prawie jak za darmo? nie rozumiem tego, a za elektrownią atomową jestem przeciw, mówię NIE