Podaję za Radio Gdańsk:

http://www.radiogdansk.pl/?a=news&id=62084

Jak w tej sytuacji zachowają się miejscowi Kaszubi słynni z tradycyjnej polskiej gościnności? ;)

T.

Kim owa Erika jest, że wszyscy o niej mówią? Czy będzie rozdawać marki? Rozumiem, że to Niemka?

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

W związku z tą wizytą, w odruchu słowiańskiej gościnności napisałem dla Frau Steinbach poniższy dwuwiersz-zaproszenie.

Zaproszenie dla Eriki Steinbach

Tak jak nie mrzemy od smrodu świni,
Tak przeżyjemy twój pobyt w Gdyni.

Czy my naprawdę nie potrafimy unieść się nieco wyżej niż poziom rynsztoka? Czy już nikt nie pamięta listu biskupów polskich do biskupów niemieckich? Czy w stosunkach polsko-, czy kaszubsko-niemieckich musimy trzymać standardy Pani Senator Arciszewskiej-Mielewczyk? Na miłość boską, postarajmy się być choć trochę inni.

Raczej trudno oczekiwać jakiś standardów, gdy od lat rynsztokowy poziom zachowań promuje spora część wybieranych demokratycznie przez "społeczeństwo" polityków. List biskupów - to była całkiem inna epoka. Zresztą czy nie pamięta Pan reakcji ówczesnych "elit" politycznych i "patriotych"? Tak bardzo się nie zmieniliśmy.

Stosunki kaszubsko-niemieckie to jedno a relacje do działalności E. Steinbach to drugie. Starałbym się to rozdzielić. Myślę, że mamy prawo dać wyraz swojej niechęci do działalności owej uzurpatorki do miana "wysiedlonej". O polskiej Pani senator zmilczę...