Forum
Losowe zdjęcie
Wygoda - wnętrze kościoła
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Historia
     „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
Mestwin
wysłane dnia: 23.12.2011 12:58
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 17.11.2011
z:
Wiadomości: 77
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
"Najpierw chciałem rosyjską jako naród (...) Jak zobaczyłem, że jestem Polakiem i mówię po polsku, bardzo się zirytowałem"

W sumie nic dodać, nic ująć... ваш отец родом из Москвы? ;)
Michal
wysłane dnia: 23.12.2011 13:05
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 1.4.2004
z: Żulawskich Rubieży Kociewia
Wiadomości: 577
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
Panowie bez urazy, ale do porozumienia nie dojdziecie.

Po pierwsze, bez pogłębionych badań (a takie Kaszubi mieli w swej historii tylko raz – pod koniec lat osiemdziesiątych XX w.), trudno autorytatywnie odpowiedzieć na pytanie jak dzisiaj wygląda poczucie tożsamości Kaszubów. Badania cząstkowe (na takich opierały się szacunki Modrawskiego), czy nawet spisy powszechne dostarczają nam tylko pewnych informacji o dużym stopniu ogólności. Spis niestety nie jest zbyt dobrym narzędziem do badania tak „ulotnych” sfer jak poczucie tożsamości. I tak jak zwolennicy narodowości kaszubskiej mogą zawsze twierdzić, że wiele osób nie wiedziało, że może zaznaczyć w nim swoją kaszubskość, tak zwolennicy narodowości polskiej, mogą mówić o uległych nachalnej propagandzie, albo o zaznaczaniu czegoś „dla prowokacji”.

Zwracam wam uwagę, że w przypadku tegorocznego spisu mieliśmy do czynienia z nieco politycznie sterowaną, ale jednak w sumie oddolną akcją zaznaczania „niepolskiej” narodowości na złość Jarosławowi Kaczyńskiemu, po jego stwierdzeniach na temat Ślązaków. Dlatego należy być przygotowanym na tego rodzaju argumentację, gdy się okaże, że kaszubskich deklaracji narodowych będzie znacząco więcej. I nie ma tutaj, co się obrażać, ale będzie należało mocno przeanalizować podane przez GUS informacje by ewentualnie obalić takie zarzuty.

Po drugie, ponieważ tożsamość jest kategorią deklaratywną, to mamy tutaj często do czynienia z opiniami bardzo skrajnymi. Sam swego czasu rozmawiałem z kilkoma Kaszubami, którzy, podkreślając swój polski patriotyzm, od czci i wiary odsądzali tych mówiących, że są tylko Kaszubami (według nich na pewno nimi nie byli, bo prawdziwy Kaszub, to Polak-patriota). Dla wielu jest bardzo wygodne podtrzymywanie mitu, że tak jak „narodowość kaszubską wykreowało środowisko Òdrody”, tak podwójna tożsamość, to „tylko i wyłącznie pomysł gdańskich profesorów”. Nie odmawiajmy ludziom elementarnej inteligencji. Jest jakiś odsetek społeczności podatny na różne „wzory”, czy nawet manipulacje, ale na pewno zdecydowana większość odpowiadając na takie pytania (zwłaszcza w spisie powszechnym) robi to w pełni świadomie.

Po trzecie z tego co wiem, to na temat osób, które podały narodowość kaszubską w spisie w 2011 roku badań jeszcze nie ma, i mówić możemy o liderach głoszących taki pogląd w roku 2002. A tutaj, zmartwić nieco muszę Kolegę Titusa, bo sprawa jest nieco zagmatwana, ponieważ światek kaszubski jest niezmiernie mały (a dziesięć lat temu był jeszcze chyba mniejszy) i niewykluczone, że profesorowie głoszący te poglądy rozmawiali nawet z dość dużym odsetkiem osób propagujących zaznaczanie narodowości kaszubskiej.

Piszę o tym, bo sam byłem świadkiem, na konferencji „Kim są Kaszubi” w 2006 roku, gdy po referacie naukowca z południa Polski, prezentującym właśnie kwestię kaszubskiej tożsamości narodowej, wybuchła dyskusja dotycząca informatorów, z którymi przeprowadzał wywiady . Jak nakazywała bowiem naukowa procedura autor nie podał bowiem żadnych informacji o nich poza płcią. Zarzucono mu bowiem, że są to osoby mało reprezentatywne dla całej społeczności. Ten rzecz jasna się bronił i to nawet całkiem nieźle. Nie mógł jednak zrozumieć, z jakiego powodu ta dyskusja w ogóle wybuchła, aż do momentu, gdy w kuluarach wyliczono i scharakteryzowano mu z imienia i nazwiska chyba każdą z kilkunastu osób, które badał (a które rozpoznano po cytowanych wypowiedziach). Dlatego byłbym ostrożny z tego typu zarzutami, że jakiś badacz nie wie o czym pisze w tym temacie. Nie wyklucza to rzecz jasna całkiem tego, że stawia złe hipotezy, albo po prostu uogólnia.

No i po trzecie, taka refleksja, po opłatkowych rozmowach na ostatniej pomorańskiej Wigilii. Jakby nie oceniać różnych spraw dokoła spisowych to nie ulega wątpliwości, że kaszubskie środowisko narodowe od 2002 roku cechuje, w sferze - nazwijmy to - „przekazywania swoich poglądów i przekonywania do nich innych”, ogromna niemoc.

Widać to wyraźnie gdy się porówna ich aktywność, na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat, nie tylko ze Ślązakami, ale nawet z innymi, często bardzo nielicznymi społecznościami mniejszościowymi. Brutalnie nawet powiem, z mojej kociewskiej perspektywy, uważnego, ale oddalonego, obserwatora, że wiele działań, zwłaszcza tych publicznych ogranicza się albo do bojowych deklaracji, albo do różnych kontr względem środowiska zrzeszeniowego.

Wydawać by się mogło, że „narodowcy” to całkiem liczna, aktywna i doświadczona w działaniach grupa, ale tak naprawdę poza dogorywającą przez jakiś czas „Òdrodą”, nic konkretnego przez te dziesięć lat nie zaistniało. Był świetny pomysł ze Świętem Kaszub, który popisowo oddano Zrzeszeniu dopuszczając (i to z jakim entuzjazmem) do przekształcenia go w jakiś enigmatyczny „Dzień Jedności Kaszubów”. Działało niby jakiś czas „Stowarzyszenie Remus”, powstać miała partia kaszubska, lecz co po nich dziś zostało? Lider tej grupy, Artur Jabłoński stanął na czele ZKP, lecz okazało się, że nie ma po prostu „żołnierzy” o podobnych poglądach, by choćby cząstkę swoich osobistych poglądów przekuć w jakiś czyn. Tracono jedynie energię na walkę z wiatrakami, czyli przekonanie większości członków Zrzeszenia, że ich hymnem nie powinien być „Marsz Kaszubski”. Właśnie tak, bo dla promocji „Zemi rodnej” jako pieśni hymnicznej Kaszubów nie poświęcono nawet 1/10 energii, zużytej na walkę z „Marszem”.

Pytanie jest bowiem proste: jakaż organizacja, zrzeszająca przedstawicieli owych ponad pięciu tysięcy członków narodu kaszubskiego, zawalczyła o dobre formuły spisowe? A cały czas mówimy, że w 2002 roku zaznaczali kaszubską narodowość tylko ci najbardziej świadomi i zdeterminowani. Skoro zdecydowana większość kaszubskich członków Zrzeszenia ma w tej sprawie diametralnie inny pogląd (tak diametralnie, że nawet prezesura Artura Jabłońskiego nic nie zmieniła), to skąd ta ciągła pretensja, że Kaszubi, uważający się za Polaków w tej organizacji promują właśnie swoje poglądy?

Powstała „podobno” nowa organizacja zrzeszająca osoba o kaszubskich poglądach narodowych. Specjalnie owe „podobno” podaje w cudzysłów. Jakbym nie był czytelnikiem tego portalu, to nie miał bym o tym fakcie zielonego pojęcia. I nie twierdzę, że to źle, bo poprzednie, z hukiem i w blasku fleszy, ogłaszane inicjatywy nie zakończyły się sukcesem, i może spokój, i dobre przygotowanie przyszłych działań to droga do sukcesu. Pytanie brzmi jak będzie chciała ona realnie wpłynąć na rzeczywistość? I czy będzie kolejnym bytem cierpiącym na kompleks Zrzeszenia? Gdzie cześć osób niby kontestuje poglądy tej organizacji, a z drugiej strony ciągle czegoś od niej chce.

Naprawdę fajnie by było doczekać momentu, gdy oceniać będziemy tu kolejne samodzielne działania i inicjatywy podejmowane przez środowisko narodowe.

I tym optymistycznym akcentem świątecznie pozdrawiam

Michał
Mestwin
wysłane dnia: 23.12.2011 13:15
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 17.11.2011
z:
Wiadomości: 77
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
Jakie porozumienie? Najpierw trzeba umieć zakomunikować swoje przemyślenia z sensem, co jak widać nie każdemu się udaje. Dla mnie powyższa aberracja jest ciekawym przykładem ewolucji narodu. Jednostki które z osobistych poglądów czują wyraźną niechęć do polskości jak widać są najbardziej podatne na takie hasła.

To najlepszy przykład tego, że naród kaszubski jest w istocie rzeczy hermetycznym klubem wąskiego grona kaszubskich intelektualistów. Takich kanapowych kaszubskich "Skamandrytów" tyle, że bardziej zainteresowanych regionem i jego kulturą. Działa ona jak magnes i skupia grono buntowników, którzy z różnych sobie znanych powodów chcą podbudować własne ego i troszkę wyszumieć frustracje. Reszta to jakaś dziwaczna zbieranina neu-Gotów, pszczelarzy, ćwierć-Rusków, pół-Niemców i innych przydupasów-potakiwaczy o tradycji historycznie nie głębszej niż ta Goralenvolku, którzy z trudem w pocie czoła klecą mające sens dwa zdania.


Naród powstaje na bazie ludu i jego naturalnej potrzeby, a nie na bazie romantycznych mrzonek intelektualistów. Ja nie widzę porozumienia w łonie samych "Skamandrytów", bo różnice ich prywatnych romantycznych wizji jak i różnice zdań i osobowości są znaczne w tym także róznice i kwestie zapatrywań na podstawowe problemy społeczne i polityczne. Wlaśnie te centralne w realnym rzeczywistym świecie. Od tych centralnych problemów we własnym gronie klub ucieka i zamiast porządkować szeregi atakuje bałagan który panuje na zewnątrz. A to wszystko cały czas przypomina Złotą Hramotę dla ludu, w oderwaniu od społecznej rzeczywistości i codzienności. Jakieś prywaty, batalie z ZKP, spory o gramatykę, o zapisy przez "ò" lub "ô", translację Św Barbary - super sprawa. Ale na klubowej cieplutkiej kanapie...
GDUNSKeKASZEBE
wysłane dnia: 23.12.2011 15:20
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 22.1.2011
z:
Wiadomości: 119
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
Nie chcę się zniżyć do poziomu pańskich wypowiedzi. Takie stanowisko niszczy Kaszubów i ich świadomość, nie tylko mi Pan ubliżył, ale także tym którzy mieli trudności z prawidłowym wpisaniem sie do spisu powszechnego. Dalsza dyskusja z Panem raczej sensu nie ma, chyba, że zmieni Pan styl swych wypowiedzi, ale trzeba mieć jakąkolwiek kulturę osobistą, honor i odwagę, żeby uznać, że nie tak się wypowiadamy. Pozdrawiam. Popieram Tites twoje stanowisko ;D
GDUNSKeKASZEBE
wysłane dnia: 23.12.2011 15:21
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 22.1.2011
z:
Wiadomości: 119
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
Przeczytam Panie Michale Pańską wiadomość wieczorem, teraz nie mam czasu ;)
Mestwin
wysłane dnia: 23.12.2011 18:11
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 17.11.2011
z:
Wiadomości: 77
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
Cytat:

GDUNSKeKASZEBE napisał:
Nie chcę się zniżyć do poziomu pańskich wypowiedzi. Takie stanowisko niszczy Kaszubów i ich świadomość, nie tylko mi Pan ubliżył, ale także tym którzy mieli trudności z prawidłowym wpisaniem sie do spisu powszechnego. Dalsza dyskusja z Panem raczej sensu nie ma, chyba, że zmieni Pan styl swych wypowiedzi, ale trzeba mieć jakąkolwiek kulturę osobistą, honor i odwagę, żeby uznać, że nie tak się wypowiadamy. Pozdrawiam. Popieram Tites twoje stanowisko ;D


Kultura wypowiedzi nie zastąpi ich sensu. Twoim wypowiedziom brak kultury, a że przypominają one do złudzenia banderowską antypolską propagandę - zwrócił Ci uwagę na to już CzDark, przy okazji Twoich wypowiedzi o Polakach i Litwie.


Wnioskując po ogólnej emotywnej bełkotliwości oraz bezładności Twoich wypowiedzi i braku wyraźniejszego ich ugruntowania w faktach, nie sądzę byś tych sloganów i "antypolskiej propagandy" gdzieś się "naczytał" - używając słów CzDarka. Inaczej umiejscowiłbyś te wypowiedzi w szerszym kontekście. Musiałeś je więc gdzieś zasłyszałeć... Tylko gdzie??? Zapewne nie u Mamy, rzekomo Polki, i dziadka, rzekomo Kociewiaka.


Twoje wypowiedzi ktore niestety obfitują w dużą liczbę zasłyszanych sloganów, własnych wymysłów i zwyczajnych przekłamań więc pod tym względem bardzo kuleją. Jeśli to prowokacja to raczej słaba, po ruskich spodziewałbym się lepszego warsztatu :) A zniżam się do tego poziomu bo mam niezły ubaw.
Jark
wysłane dnia: 23.12.2011 19:24
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 12.2.2004
z: Wiôldzi Kack
Wiadomości: 578
Dezaktywacja Stojstwina
Panie Mestwin vel Stojgniew pozwól że sparafrazuje Foresta Gumpa "Poznać niemądrego po pisaninie jego".

Zaczynam doceniać facebooka, gdzie ludzie rejestrują się pod zazwyczaj prawdziwymi imionami i nazwiskami oraz umieszczają własne zdjęcia. Mniej jest wówczas trolowania. Bo zwykłym trolowaniem są po raz kolejny Twoje wpisy obrażające inaczej myślących niż Ty użytkowników naszego portalu.

Zablokowanie Twojego poprzedniego konta niczego Cię widać nie nauczyło. Szkoda, bo mimo diametralnie różnego spojrzenia na pomorskie kwestie, liczyłem iż tym razem pod imago Mestwina, będziesz powściągał język i bardziej koncentrował się na dyskusji.

Potraktuj mój wpis jako ostrzeżenie. Jeśli chcesz nadal Kaszubów przekonywać o ich polskości, to oczekuję przeprosin za dzisiejszy wpis o kanapowym narodzie kaszubskim oraz dziwacznej zbieraninie neu-Gotów, pszczelarzy, ćwierć-Rusków, pół-Niemców i innych przydupasów-potakiwaczy o tradycji historycznie nie głębszej niż ta Goralenvolku, którzy z trudem w pocie czoła klecą mające sens dwa zdania.
Jeśli to zbyt trudne dla Ciebie, to będziemy musieli się znów pożegnać, tym razem raczej już na stałe...
.

Mestwin
wysłane dnia: 23.12.2011 19:30
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 17.11.2011
z:
Wiadomości: 77
Re: Dezaktywacja Stojstwina
Ale czy osoba mieszanego rosyjsko-polskiego pochodzenia która waha się czy wpisać w rubryce narodowość "rosyjska" czy "kaszubska" może obiektywnie być Kaszebą????

Pamiętam jeszcze wypowiedź że Polak-Kaszeba to jak Słowak-Kaszeba czy Szwed-Kaszeba... Ale Polako-Kaszebo-Rusek? Toć, parafrazując Pana, to potrójna "hybryda, hydrops i nibypantera"!
Wilku
wysłane dnia: 24.12.2011 2:01
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 25.11.2011
z:
Wiadomości: 19
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
„Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”

Jeśli mamy być ściśli, to niech i tak będzie:

"99% Kaszubów to Polacy, ale nie każdy Polak jest Kaszubem" - zgodnie z poprzednim spisem ludności.
Tites
wysłane dnia: 24.12.2011 14:34
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.3.2010
z: Kaszëbsczé Zagłãbié
Wiadomości: 253
Re: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”
Cytat:

Wilku napisał:
"99% Kaszubów to Polacy, ale nie każdy Polak jest Kaszubem" - zgodnie z poprzednim spisem ludności.


Właściwie to ~90% jeżeli chcemy się odnosić do poprzedniego spisu.

A teraz czas na paranoję ;D
I można inaczej : "~90% osób kaszubsko-języczych w Polsce to również Polacy, ale nie każdy Polak jest Kaszubem".
A gdyby podliczyć wszystkich Kaszubów z całego świata, to całkiem możliwe, że trzeba by tam dodać "~50% osób mających związek z Kaszubami to również Polacy, Niemcy, Kanadyjczycy, Amerykanie, i inni, ale nie każdy Polak, Niemiec, Kanadyjczyk, Amerykanin, i inny jest Kaszubem".

Może taka paranoiczna sytuacja wyjaśni po części dylematy, które ma/miał kolega GdunskeKaszebe? Każdy szuka swej tożsamości na własny sposób, a szczególnie trudne może być to dla mniejszości etnicznych i narodowych (np. Ukraińców żyjących 4 pokolenie w Polsce - przypominam zasadę 3 pokoleń), czy dla mieszkańców pogranicza i obszarów polilingwalnych. I choć nie miałem nigdy okazji poznać kolegi osobiście, rozumiem go doskonale, choć rosyjskich korzeni nie mam. Paranoją zdaje się być również to, że znajdują się osoby, które mają wewnętrzną potrzebę 'nawracania' kaszubskich narodowców, czy to przez dyskusję, czy wyśmianie, czy pseudonaukowy żargon. Oby służyło to ugruntowaniu własnego 'ja' na świecie dla każdej osoby. Wszëtczégò bëlnégò na Gòdë!
« 1 (2) 3 »
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002