Forum
Losowe zdjęcie
Jastrzębia Góra - winda 1
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     W prasie o Kaszubach

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
wotoch
wysłane dnia: 29.6.2004 7:01
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 20.2.2004
z: Ciemno
Wiadomości: 645
W prasie o Kaszubach
Mam prośbę. Prosze, aby każdy kto znajdzie jakis artykuł o Kaszubach w prasie ogólnopolskiej niech o tym da znać na Zasobach. Dobrze widzieć jak nas widzą w kraju. Na ten przykład ja znalazłem zupełnie przypadkowo artykuł w lipcowym wydaniu "FOCUS'a" "Më Trzimómë z Bòdżém" autorstwa Leszka Pokrywki. Sprawa jest o tyle ciekawa, że dotyczy najnowszsych wydarzeń czyli jedynej w Polsce pielgrzymki łodziowej z Rybaków do Pucka.
Aż miłom przeczytać. Polecam
Pozdrawiam wotoch
PS. Nie wspomnę o jednym ciekawym zdjęciu. Ja tego jeszcze nie widziałem.
Leszek
wysłane dnia: 29.6.2004 15:01
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 24.10.2003
z: Żukowo
Wiadomości: 13
Re: W prasie o Kaszubach
O pielgrzymce rybackiej pisze również piątkowa "Rzeczpospolita " (25.06.2004) www.rzeczpospolita.pl w dodatku "Podróże".
stolem
wysłane dnia: 9.7.2004 13:46
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 16.6.2004
z:
Wiadomości: 7
Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
Wracają upiory przeszłości

Waldemar Rekść
Mało w sumie popularny, ale wydawany w imponującej oprawie wybrzeżowy periodyk „30 DNI” nieoczekiwanie zamieścił obszerny artykuł pod wielce wymownym tytułem „Naród Kaszubi?”. Tekst ten, pióra szerzej nieznanego Marcina M. Bobrowskiego, jest przetłumaczony z języka niemieckiego (!) i pochodzi z magazynu polsko(?)-niemieckiego „Dialog”, zaś autor jest... referentem w hamburskiej organizacji Euro-Schulen (!).

Wydawało się, że na Pomorzu separatystyczne poczynania garstki maniaków lub – po prostu – zwyczajnych sprzedawczyków wreszcie się skończą, po opublikowaniu wyników ostatniego narodowego spisu powszechnego. Gdy mimo dziesiątek tysięcy antypolskich ulotek kolportowanych na Kaszubach i wzywających do deklarowania „narodowości” kaszubskiej i kaszubskiego „języka”, odpowiedź społeczności kaszubskiej była jednoznaczna: na pół miliona Kaszubów zaledwie pięć tysięcy sto zadeklarowało przynależność do „narodu” kaszubskiego. Z czego i tak – zdaniem samych Kaszubów – większość była rezultatem braku w spisie rubryki określającej bardziej precyzyjnie przynależność etniczno-regionalną. Pisaliśmy już o tym kilkakrotnie i warto tylko wspomnieć, że autorzy tych separatystycznych poczynań cieszą się wśród Kaszubów jak najgorszą opinią, a używane przez Kaszubów wobec nich określenia nie nadają się do druku.

Tymczasem, z zadziwiającą i coraz bardziej niepokojącą konsekwencją nadal usiłuje się wmówić Kaszubom, że są odrębnym narodem z odrębnym językiem i odrębną kulturą, a poczynania te coraz jawniej są wspierane i inspirowane przez Niemców, czego wymownym dowodem jest wspomniana publikacja. Sam ten artykuł aż się roi od ewidentnych kłamstw i zafałszowań. Szczytem nikczemności są brednie, jakoby to po ostatniej wojnie kaszubskie dzieci były w szkołach bite za używanie kaszubskiego „języka”. Autor próbuje manipulować antykomunistyczną retoryką, oskarżając władze PRL o degradację kaszubskiego języka do poziomu dialektu. Powołuje się przy tym na jakichś anonimowych językoznawców i rzekomych „czołowych działaczy i przywódców z kręgów kaszubskich”. Tymczasem, to właśnie władze polskie i to zarówno w okresie międzywojennym, jak i powojennym (szczególnie po roku 1956), wyjątkową troską otaczały kaszubską kulturę, czego rezultatem jest jej dynamiczne odrodzenie i rozwój dopiero za polskich czasów. Sympatycznym i wielce tego wymownym symbolem jest odtworzenie tradycyjnego haftu kaszubskiego, dziś kwitnącego już w kilku lokalnych ośrodkach. A dokonały tego polskie zakonnice z Wilna, przesiedlone po wojnie do klasztoru w Żarnowcu. Co bardziej wykształceni Kaszubi z dumą powtarzają słowa prof. Nicza, że „dialekt kaszubski jest bardziej polski, niż polski język literacki”. Zapewne wbrew intencjom autora, ale właśnie jego artykuł jest dowodem odrodzenia się i rozkwitu kaszubskiej kultury dopiero w polskich czasach. Jednocześnie autor zmuszony był potwierdzić, że najaktywniejsi zwolennicy kaszubskiego separatyzmu „to „tylko” Kaszubi z wyboru.”. Zapomniał natomiast dopisać, że pisemko tych farbowanych Kaszubów „Odroda” redagowane jest bardzo kulawą kaszubszczyzną, wywołującą tylko kpiny autentycznych Kaszubów i poinformować, kto w ogóle finansuje nie tylko jego wydawanie, ale i całą działalność tego środowiska.

Autentyczni liderzy i przywódcy społeczności kaszubsko-pomorskiej miary byłego posła ZChN dr. Feliksa Pieczki, czy kombatanta Powstania Grudniowego Romana Dambka, bratanka por. Józefa Dambka, twórcy Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”, z oburzeniem reagują na wspomniany artykuł i przymierzają się do opublikowania odpowiedniej riposty. Mówią wprost, że dziesiątki tysięcy Kaszubów pomordowanych przez Niemców przewraca się w grobach Piaśnicy i innych miejsc kaźni, gdy wypisuje się takie brednie. Że żołnierze TOW „Gryf Pomorski” czy pomorskiego AK i NSZ walczyli nie za kaszubski „naród” czy kaszubski „język”, tylko za Polskę. Że prawdziwymi liderami społeczności kaszubskiej byli nie osobnicy spod znaku „Odrody” pokroju von Piechowskiego z Torunia, tylko Antoni Abraham, który bił w Wersalu sękatą pięścią w stół, broniąc zajadle polskości Pomorza, czy ksiądz pułkownik Jan Wrycza, duchowy przywódca „Gryfa Pomorskiego”.

Że – o czym mało kto dziś pamięta – słynna „krwawa niedziela w Bydgoszczy”, gdy „rycerski” Wehrmacht mordował bezbronną polską ludność miasta, objęła także i Kaszuby, gdzie już od 3 września 1939 niemieccy żołdacy dokonywali masowych egzekucji ludności kaszubskiej po wsiach i miastach. Że nieprzypadkowo po roku 1945 walczący desperacko z hordami NKWD „żołnierze wyklęci” mjr „Łupaszki” z Wileńszczyzny właśnie na Kaszubach znaleźli wsparcie miejscowej ludności. Bo tragiczne losy Wileńszczyzny i Kaszub są bardzo podobne i obydwa regiony dały z siebie taką samą straszliwą daninę krwi w obronie polskości tych ziem. Że nieprzypadkowo stolica kanadyjskich Kaszub, gdzie kaszubscy emigranci osiedlili się jeszcze w XIX-wieku nazywa się...Wilno, będące dla tych ludzi symbolem polskości.

Dzięki staraniom i interwencjom całego szeregu działaczy i publicystów, jak poseł Gertrudy Szumskiej czy Jacka Kurskiego, w skansenie we Wdzydzach Kiszewskich powstanie wreszcie ekspozycja poświęcona pamięci TOW „Gryf Pomorski”. Zaś w pięknym Szymbarku u stóp malowniczej Wieżycy, stara miejscowa rodzina kaszubska własnym sumptem stworzyła we własnym tartaku interesujący skansen-muzeum, gdzie obok odtworzonego ziemnego bunkra „Gryfa Pomorskiego” stoi oryginalna chata polskich zesłańców z Syberii. Jest w tym zestawieniu wymowna symbolika – jednoznaczna odpowiedź na wszelkie separatystyczne brednie.

Charakterystyczne, że właśnie rzecznicy kaszubskiego separatyzmu usiłowali zatrzeć w ludzkiej pamięci bohaterskie karty historii Kaszub, za to w ich szeregach znaleźli schronienie byli agenci gestapo, przechwyceni potem przez NKWD i użyci do sowieckiej tym razem eksterminacji Pomorza. Porównując separatystyczne poczynania na Pomorzu z identycznymi na Górnym Śląsku, nasuwają się nieodparte pytania i wnioski. Dziś te regiony dzieli od Niemiec setki kilometrów i wydawać by się mogło, że co Niemcom do nich. Skąd więc dzisiaj u Niemców takie zainteresowanie, że podobnie jak w okresie międzywojennym inwestują szmal w tworzenie na tych terenach ruchów separatystycznych? Czyżby uważali, że po wejściu Polski do UE nie tylko przestanie obowiązywać Układ Poczdamski, ale i Traktat Wersalski też utraci na aktualności?

Wyraźnie zaczynają wracać upiory przeszłości, co w kontekście choćby poczynań sławetnej Eriki Steinbach zauważają NAWET co porządniejsi niemieccy politycy i publicyści. Tylko jakby nie chcieli tego nadal zauważać nasi euromaniacy, którzy mimo sprzeciwów ogromnej większości mieszkańców Gdańska doprowadzili do rezygnacji z odtwarzania „Roty” przez carillon na ratuszowej wieży.

Publikacja przedrukowana w „30 DNIACH” jest wystarczająco wymowna, by zacząć bić na alarm. Znając to sympatyczne skądinąd pismo można mieć nadzieję, że bez problemu można w nim będzie opublikować protesty, wyjaśnienia i sprostowania. Ale czas chyba najwyższy, aby nasze władze zainteresowały się bliżej działalnością różnych separatystów, bo jest już dzisiaj jasne, że nie chodzi bynajmniej o jakichś nawiedzonych, nieszkodliwych maniaków.

Waldemar Rekść

Nr 6 (8.02.2004)

http://myslpolska.icenter.pl/index.php?menu=pomorze&parStrona=1&nr=2004020320078
brezap
wysłane dnia: 9.7.2004 14:25
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 7.10.2003
z:
Wiadomości: 89
Re: Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
http://myslpolska.icenter.pl/index.php?menu=pomorze&parStrona=1&nr=2004020320078


niezła jazda :))
brakuje tylko Wandy co nie chciała Niemca, by jeszcze bardziej rozciagnąć tło 'historyczne'

a swoja drogą, żeby wezwania do deklarowania narodowości kaszubskiej były dla kogoś równoznaczne z antypolskością, to trzeba mieć niezłe kompleksy, które zreszta akurat w tym przypadku specjalnie nie dziwią :)

Przemk
fopke
wysłane dnia: 9.7.2004 16:03
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 7.7.2003
z: Chwaszczëno
Wiadomości: 462
Re: Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
"Autentyczni liderzy i przywódcy społeczności kaszubsko-pomorskiej miary byłego posła ZChN dr. Feliksa Pieczki, czy kombatanta Powstania Grudniowego Romana Dambka, bratanka por. Józefa Dambka".

Chcemë ògłoszëc kònkùrs na definicją "autenticznégò prowadnika i przédnika kaszëbsczi spòleznë". Baro mie sã widzy taczé zewiszcze, leno co tuwò znaczi "autenticzny"?
W całoscë pò przeczëtanim tegò, dôwô sã òdczëc, że autora artikla cos mòckò bòli. Mòże chtos mô na to bëlną radã- mòże je jaczis specjalista òd taczich bólów?

Pòzdrówczi dlô "autenticznëch" i "pòdrobionëch" téż!
sgeppert
wysłane dnia: 9.7.2004 16:11
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
Mogę uruchomić ankietę:

Kto jest autentycznym przywódcą społeczności kaszubskiej?
- Roman Dambek
-Tomasz Żuroch Piechowski
- Brunon Synak
(kolejność alfabetyczna)
...
mogę dać inne nazwiska - proszę o zgłoszenia.
Schofer
wysłane dnia: 9.7.2004 18:01
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 8.7.2004
z:
Wiadomości: 3
Re: Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
Zgłaszam kandydaturę inżyniera Pryczkowskiego.
Uzasadnienie:
1. Kto ogląda Rodną zemię ten nie potrzebuje
2. Kto nie ogląda: - waleczniejszy niż Dambek, poprawniejszy politycznie niż Synak, bardziej dalekowroczny niż sam Piechowski.
3. Nie potrzeba organizowć żadnego konkursu, bo pan Eugeniusz i tak jest już Największym Kaszubskim Autorytetem.


----------------
Praca to rzecz, która wielu przychodzi z trudem. Nic dziwnego, że też wielu drażnią ludzie pracy.

sgeppert
wysłane dnia: 9.7.2004 18:31
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
Hm... osoba, która łączy się przez Neostradę we Wrocławiu, ogląda Rodną Zemię?
lepusz
wysłane dnia: 9.7.2004 19:29
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 25.9.2003
z: Kolbudy
Wiadomości: 510
Re: Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
Ktoś próbuje włożyć kij w mrowisko i ma chęć obserwować rozwścieczone mrówki. To dobrze, że nikt nie dał się sprowokować do głębszej dyskusji, bo szkoda czasu. Autor, jak widać niewiele wie o nas, myli pojęcia, ośmiela się nawet przemawiać w imieniu naszych przodków, osmiesza dokonania na drodze ujednolicenia i standaryzacji języka kaszubskiego. Róbmy swoje, "psy szczekają, a karawana idzie dalej ". A autor zamiast marnować surowce naszej ziemi na takie artykuły niech lepiej zacznie coś robić w miarę swoich możliwości dla zachowania naszego wspólnego dziedzictwa religijnego i kulturowego, tak aby za 50 lat nasze wnuki nie musiały wybierać: islam albo śmierć.
Belok
wysłane dnia: 9.7.2004 19:31
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 21.3.2004
z: Pëlckòwò
Wiadomości: 295
Re: Erika Steinbach + osobnicy spod znaku „Odrody”
Ala biédze jo!
Pò tim artiklu, jô jakno satirik jem skùńczony!

Òsobnik spòd céchù Òdrodë, Kaszëba ë Pòlôch – Róman D.
(1) 2 3 4 »
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002