Forum
Losowe zdjęcie
Zamek w Łapalicach
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
Gość
wysłane dnia: 25.8.2003 2:45
Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu
Witam!

Polecam Państwa uwadze artykuł redaktora Jacka Borkowicza z miesięcznika "Więź", opublikowany w "Nowym Państwie" nr 8/2003. Tekst nosi tytuł "Rzeczpospolita obojga narodów" i m. in. stawia pytanie, czy określenie się przez Kaszubów jako narodu leży w interesie państwa polskiego.

Odsyłacz do artykułu:

http://www.nowe-panstwo.pl/08_2003_miesiecznik/08_2003_opinie.htm

Z wyrazami szacunku

Tomasz Żuroch Piechowski

Prezes Oddziału ZK-P w Toruniu

pomeranus@WYTNIJTOZADRESUwp.pl
tczewianin
wysłane dnia: 26.8.2003 11:58
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu
Widzę, że było 10 odsłon tej wiadomości, ale nikt nie wpisuje swoich uwag. Jestem ciekaw Waszych opinii o artykule. Może są tam jakieś tezy z którymi się nie zgadzacie ? Co Was zaskoczyło?

Pozdrawiam

Tomasz

pomeranus@WYTNIJTOwp.pl
Gość
wysłane dnia: 26.8.2003 13:54
Re: Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu
a ja w ostatnim "Wprost" (08.31. nr 35) "Odroda tatczezne" autorstwa Rafała Geremka i to nie dlatego, że pojawiło się tam moje nazwisko...
Leszek Szmidtke
Gość
wysłane dnia: 26.8.2003 15:32
Re: Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu
Ten artukuł we Wprost jest na stronie:
http://www.wprost.pl/ar/?O=48390&C=57
ArturRu
wysłane dnia: 26.8.2003 17:26
Stały bywalec
Zarejestrowany: 24.8.2003
z:
Wiadomości: 48
Re: Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu
Obydwa artykuły trakuja o tym samym - odrodzeniu. Nie wiem tylko czyt to jest prawda, bo Odroda to nie całe Kaszuby. Ile szabel macie?
tczewianin
wysłane dnia: 26.8.2003 23:59
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu
Tomasz Żuroch Piechowski


nie mamy nic


ani szabli
ani automatycznych karabinków
ani butelek z benzyną
ani kasetonowej bomby

nie mamy napalmu
nie mamy nic do ukrycia
nie mamy zaciśniętych pięści
ni zaciśniętych warg

nie mamy nic

prócz miłości
do ziemi
która rodzi kamienie

zamiast ewangelii
która nie pozwala nam

zasnąć



2003
tczewianin
wysłane dnia: 27.8.2003 13:46
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: [...] Artykuł we "Wprost"
Witam!

Czyżbyśmy zapoczątkowali modę na kaszubszczyznę w mediach ogólnopolskich? Mam nadzieję, że tak.

Artykuł ogólnie oceniam dobrze. Syptomatyczne jest umieszczenie słowa "Odroda" w tytule...

Uwagi szczegółowe:
- Chyba przyklejono nam gębę "młodych radykałów". Niezbyt mnie to cieszy, bo ciężko będzie się z tego wyzwolić.
- Swoją drogą jeżeli "radykalizm" polega na pisaniu wniosków do Biblioteki Kongresu, to autor chyba się nie zastanowił nad tym co napisał. Poza tym chylę kapelusza przed Staszkiem, który dużo robi, ale mało go widać
- Obraz naszkicowany w artykule jest nazbyt optymistyczny. Zapytam tylko o jedną rzecz: gdzie można kupić owe tłumaczenia "Małego Księcia" i "Kubusia Puchatka", ile kaszubskich dzieci może wziąć je do ręki?
- Sformułowanie "jeszcze trudniej pogodzić się Kaszubom z myślą, że nie są Polakami" uważam za kabaretowe. Może nie jestem prawdziwym Kaszubem , ale z niczym nie musiałem się godzić. Nie czuję się Korsykańczykiem, Rosjaninem, Polakiem, czuję się Kaszubem. "Polskość i kaszubskość to nie są pojęcia konkurencyjne" powtórzę za prof. B. Synakiem. Są to pojęcia współistniejące obok, ale nie tożsame.
- Wypowiedź Pawła Szczypty o autonomii uważam za przedwczesną, zaś dodatek "i to już" za zbędny. Całe to zdanie może wzbudzać poczucie zagrożenia u polskiego czytelnika - po co? No i utwierdza w przekonaniu o naszym rzekomym radykalizmie. My nie jesteśmy radykalni, tylko postępowi, wybiegamy pomysłami w przeszłość, szukamy nowych dróg rozwojów dla kaszubskości.
- To zdanie Rafała Geremka też jest piękne : "Pod koniec XIX wieku Polacy i Niemcy rozpoczęli wyścig o dusze ludzi, którzy nie myśleli o swojej narodowości. Polska inteligencja z satysfakcją spoglądała na agresję hakaty na Pomorzu; nic tak nie zbliżało krnąbrnych Kaszubów do Polski jak przymusowa germanizacja." Ja do tej pory myślałem, że polska inteligencja spoglądała z wielkimi obawami na postępy hakaty, stąd podjęła kontrakcję mającą zatrzymać jej postępy, a tutaj dowiaduję się, że Polacy mieli satysfakcję z sukcesów Niemców. Człowiek uczy się przez całe życie... Zwrot "krąbrni Kaszubi" brzmiałby lepiej w ustach jakiegoś landrata w XIX, nie wypada powtarzać takich stereotypów. No i poza tym dowiedzieliśmy się, że dzięki germanizacji Kaszubi stali się Polakami Ciekawe co na to Guenter Grass, Hans Koschnick i tysiące podobnych im "Polaków"?
- Rażą mnie określenia "nowy naród", "stworzyć naród". Nie dajmy się wpuścić w taki kanał myślowy, bo pozbawimy się wiarygodności. Kaszubi nie są ani trochę młodszym narodem od Polaków, tylko proces narodowotwórczy zapoczątkowany u nas i u nich w poł. XIX w. przebiega z większymi oporami. Wypada się zgodzić z Arturem Jabłońskim, że świadomość narodową posiadają jedynie wąskie elity, ale te elity nie pojawiły się dziś. Narodowość kaszubska to nie jest wymysł Jabłońskiego, Szczypty, czy Piechowskiego, uczestniczymy w sztafecie pokoleń. Problem polega więc na tym, czy elity przeniosą dalej skrę ormuzdową i poprowadzą za sobą tysiące, czy zduszą w sobie to światło. Jeśli chodzi o procesy narodowe, to każde odrodzenie zaczynało się od elit, więc nie ma nic dziwnego w tym, że sytuacja jest taka a nie inna.
- Byłbym wdzięczny, gdyby Leszek Szmidtke mógł napisać coś więcej o szkole w Sychowie. Nie znam tej sprawy, a jest niezwykle interesująca. Toż to praktyki znane do tej pory z Kanady albo Australii, gdzie okropni kolonizatorzy prześladowali tubylców. Ale żeby u nas, w Polsce...
- Nie dziwię się, że Donald Tusk jest przeciwny powstaniu partii kaszubskiej. To wynika z odmiennego definiowania kaszubskości i obaw, że w ten sposób załatwimy mniej niż do tej pory. Na spotkaniu z Tuskiem w Toruniu w ubiegłym roku zapytałem go o te kwestie i powiedział, żeby nie przesadzać, że od 1945 r. dokonał się duży postęp w traktowaniu Kaszubów. "Bo nie wiem czy pan wie, że po wojnie planowano nie zamykać obozu koncentracyjnego Stutthof i osadzić w nim Kaszubów". Szczerze mówiąc to nie słyszałem o tym, nie wiem czy to prawda, ale jeśli nawet to czy w roku 2003 naszą kondycję mają determinować lęki z przeszłości?
- Pogoda to "wiodro", a nie "wiedro".
- Przebijamy się z naszymi archaizmami (darga) i neosemantyzmami (lopk) - i o to chodziło panowie!
- Paul Nipkow był Kaszubem czy Niemcem pochodzenia kaszubskiego? Dla mnie Kaszubem jest ktoś, kto jest świadomy swojego pochodzenia, niezależnie od tego w jakich kategoriach tę kaszubskość definiuje. Czy tutaj nie mamy do czynienia z zaliczeniem do Kaszubów kogoś, kto się nie czuł Kaszubem, tylko się nim urodził? Z góry mówię, że nie wiem, stąd pytanie.

Na koniec powtórzę, że witam ten artykuł z zadowoleniem! Teraz niektórzy Kaszubi będą mogli dowiedzieć się z prasy, że część z nich uważają się za odrębną narodowość. Materiał do przemyśleń podany na tacy. Ziarno kiełkuje powoli.

Mieliście osobistą styczność z autorem artykułu? Młody człowiek?

Mam nadzieję, że Koledzy włączą się do dyskusji.

Pozdrawiam

Tomasz Żuroch Piechowski
Gość
wysłane dnia: 27.8.2003 22:47
Re: Kaszubski ruch narodowy a polska racja stanu
Cytat:

ani szabli
ani automatycznych karabinków
ani butelek z benzyną
ani kasetonowej bomby


Inni mieli więcej:

"Szabel nam nie zabraknie, wszyscy na koń wsiędziem
Ja z synowcem na czele... i jakoś to będzie"

Staszk
sgeppert
wysłane dnia: 27.8.2003 23:02
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: [...] Artykuł we "Wprost"
Cytat:
dużo robi, ale mało go widać

To może opisywać sytuację, gdy ktoś naje się za dużo kapuśniaku a potem zamknie w wiadomym miejscu

Cytat:
No i poza tym dowiedzieliśmy się, że dzięki germanizacji Kaszubi stali się Polakami Ciekawe co na to Guenter Grass, Hans Koschnick i tysiące podobnych im "Polaków"?
[ciach]
Paul Nipkow był Kaszubem czy Niemcem pochodzenia kaszubskiego? Dla mnie Kaszubem jest ktoś, kto jest świadomy swojego pochodzenia, niezależnie od tego w jakich kategoriach tę kaszubskość definiuje. Czy tutaj nie mamy do czynienia z zaliczeniem do Kaszubów kogoś, kto się nie czuł Kaszubem, tylko się nim urodził?

No właśnie - zapytam jaki to Kaszuba z Grassa. Raczej odnoszę wrażenie, że to nasze wojewódzkie elitki przyklejają się do noblisty na zasadzie "my też Kaszubi", czy zaś sam Grass gdzieś w świecie chlubił się swoim (pół)kaszubskim pochodzeniem?

Staszk
tczewianin
wysłane dnia: 27.8.2003 23:25
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: [...] Artykuł we "Wprost"
Cytat:

No właśnie - zapytam jaki to Kaszuba z Grassa. Raczej odnoszę wrażenie, że to nasze wojewódzkie elitki przyklejają się do noblisty na zasadzie "my też Kaszubi", czy zaś sam Grass gdzieś w świecie chlubił się swoim (pół)kaszubskim pochodzeniem?

Staszk


Uważam, że się mylisz. ZK-P promowało Grassa w Polsce gdy jeszcze był u nas określany jako "rewizjonista", a za kontakty z nim można było mieć nieprzyjemności.

Natomiast sam Grass otwarcie, publicznie wielokrotnie przyznawał się do kaszubskiego pochodzenia. W Bibliotece UMK znalazłem "Who is who?", w którym pisze, że jest "potomkiem Kaszubów" i to w czasach, gdy do słowa "Kaszubi" należało dać przypis.

Poza tym pisał o nas w wykładzie noblowskim, odczytanym z okazji odbioru nagrody. To dzięki niemu stalismy się wyraźnym punktem na mapie świata.

Tak więc w mojej opinii Grass jest Niemcem dumnym ze swoich kaszubskich korzeni. Czy można nazwać go Kaszubą nie wiem. Ja też jestem w dużej mierze potomkiem Polaków i Niemców, ale zawsze protestuję, gdy mnie się określa jako Polaka czy Niemca.

Jeśli chodzi o elity, nie traktowałbym ich z lekceważeniem. Masz ludziom z Gdańska za złe, że się pod Grassa "podczepiają". Gdyby nie chcieli mieć z nim nic wspólnego, można by psioczyć, że przez swoje kołtuństwo nie potrafili docenić jego talentu.

Mnie niepokoi co innego. Nie lubię czytać w ogólnopolskiej prasie o "polskim pochodzeniu" Grassa, a to zdarza się coraz częściej. Ktoś, kto tak pisze, nie czytał jego dzieł i nie wie, że dla niego kaszubskość oznacza pewien autonomiczny świat, będący pomostem między niemieckością, a polskością, ale nie tożsamy z tymi kulturami.

Innym przegięciem jest pisanie o Grassie jako o twórcy kaszubskim. Taki z niego twórca kaszubski jak z Franciszka Fenikowskiego, czyli żaden.

Pozdrówczi


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

(1) 2 3 »
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002