Widzę że w kwestii nauki języka kaszubskiego stary/nowy prezes ZK-P Artur Jabłoński myśli podobnie jak ja.
Tak bynajmniej wynika z wypowiedzi zamieszczonej w dzienniku POLSKA DZIENNIK BAŁTYCKI :

"Nauka języka jest przyszłością"

Artur Jabłoński, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego
- Najważniejsze dla ochrony i rozwoju regionu jest uczynienie języka kaszubskiego zdolnym do samodzielnego i trwałego rozwoju. Nie mniej ważne jest budowanie tożsamości zbiorowej Kaszubów i innych mieszkańców Pomorza przy jednoczesnym otwarciu na inne kultury; zachowanie własnej kultury z całokształtem jej duchowego i materialnego dorobku; zachowanie prawa do wolności wyrażania opinii, pogłębianie autonomii-niezależności samorządu oraz wspieranie decentralizacji kraju. Przyszłością jest szkolny obowiązek nauki języka kaszubskiego, a także historii i geografii Pomorza. Chcę rozszerzyć współpracę z naszą emigracją w Kanadzie.
link tu: http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/795102.html

Czas podjąc rzeczową dyskusję na ten temat. Czym prędzej tym lepiej dla nas wszystkich.

marek wantoch rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Język kaszubski sam z siebie nie przetrwa. Potrzebna jest idea i siła, która wiąże się z tą ideą. Ludzie, muszą być dumni z tego, że używają tego języka. Duma jest pochodną osiągnięć na polu naukowym, gospodarczym i kulturalnym Pomorza. Doskonale wiemy, że wiele osób wstydzi się używać kaszubskiego pomimo dobrej znajomości bo to synonim bycia czymś gorszym. Nie jest to jakieś lokalne odkrycie. Serbołużyczanie mają identyczny problem. Ja znam problematyką związaną ze Szkocją, bo w tym roku rozmawialem z kilkoma Szkotami w kwestii doświadczeń z utrzymaniem tożsamości. Większość Szkotów używa bardzo zmienionego historycznie jezyka angielskiego, jednak uważają ten język za język szkocki i mamy tutaj identyczne zjawisko jak w Polsce, gdzie są jeszcze tacy, którzy uważają język kaszubski za dialekt polskiego. Do tego mamy oryginalny język historycznych Szkotów czyli gaelicki , ktorego używa znacznie mniejsza liczba ludności niż Kaszubi kaszubskojęzyczni. Nikt jednak nie bredzi, że tylko te 15000 tys osób to prawdziwi Szkoci, bo Szkotów łączy mentalność, tradycja, kultura i przestrzeń historyczno-terytorialna. Zgadzam się zatem z Tomkiem Piechowskim, choć uważam, że jeżeli to możliwe trzeba uczyć języka kaszubskiego.

Jestem za obowiązkowym językiem kaszubskim w szkołach. Znalazło by się jednak wielu przeciwników, w tym niekaszubów zamieszkujących nasze tereny. Ciekawym rozwiązaniem byłby język kaszubski (jako przedmiot) na tej samej zasadzie co lekcje religii. A poza tym dla ochrony języka warto by było działać tak, by język ów był przydatny nie tylko dla historyków. Powstawać mogłyby książki z gatunku fantasy, hiphopowe teksty, pisane mową kaszubską. Warto by było odświeżyć nieco język kaszubski.

mam podobne zdanie - język kaszubski sam z siebie nie przetrwa. Tak jak jeden udział polskich piłkarzy w finałach MŚ wzmacnia dużo bardziej patriotyzm polski niż 100 godzin wychowania patriotycznego (ktoś jeszcze pamięta Wielkiego Romana?), tak samo nie wystarczy zadekretować naukę kaszubskiego. Trzeba się (dużo) bardziej postarać.

--
mojekaszuby

----------------
--
blog.mojekaszuby.pl

Jak podaje portal wp.pl dwujęzyczne dzieci częściej się jąkają.
Zajrzyj tu:
http://kobieta.wp.pl/kat,26337,wid,10347275,title,Dwujezyczne-dzieci-czesciej-sie-jakaja,wiadomosc.html

Czy dotyczy to również Kaszubów w młodym wieku?
Marek Wantoch Rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Cytat:

Wyjątkowo się z tobą zgadzam :) obowiązkowa nauka kaszubskiego zwłaszcza by się przydała - moim zdaniem - niektórym dyskutantom, którzy głoszą narodowe hasła a kaszubskiego nie znają

A co do przeciwników - głosów krytyki wobec swoich działań nie słyszą tylko głusi oraz ci którzy kompletnie nic nie robią Więc tym się proponuję za bardzo nie przejmować. Mnie też nikt nie pytał o to czy chcę uczyć się matematyki i w liceum przez nią bywałam zagrożona.

Cytat:

A oczywiście! Rozumiem że bierzesz się do pisania, a nie tylko "pracujesz palcem wskazującym"?

----------------
Ścinanie Kani na DVD
Kaszubski Socjalistyczny Portal Informacyjny

http://a2.mukor.net

Dobrze Pani rozumie. Piszę, może nie hiphop, bo nie lubię, może nie fantasy, bo nie potrafię, ale pisze np. wiersze, można je znaleźć na:
www.szadi.blog.pl
zapraszam serdecznie. Poza tym mam dużo planów zwiazanych z rozwojem CSB, no i mam nadzieję że za jakiś czas nie będą to nadal "plany" tylko rzeczywistość.
No i gdy zdarza się okazja, żeby przyczynić się do rozwoju Kaszub, i nie chodzi o pokaz haftu, czy tańców ludowych, to chętnie z niej korzystam.

----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô

Jak podaje gp24.pl w Słupsku powstał drugi dwujęzyczny oddział przedszkolaków, w którym dzieci uczą się codziennie języka niemieckiego. Co najważniejsze, za darmo.
u. Wiecej tu:
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081023/SLUPSK/441127038
Z tego co mi wiadmomo (temat poruszany był na tym forum) przyjmowano również zgłoszenia na naukę języka kaszubskiego w Słupsku. Rezultat był odmienny mimo ogromnych funduszy jakie można żąń otrzymać.
Czy język kaszubski gorszy jest od języka niemieckiego?
CZy może z kaszubką mentalnością i samoświadomością jest coś nie tak. Gdzie są Ci wszyscy prężni działcze regionaliści? Bijcie się w piersi i bierzcie sie za robotę. Furmanką i kubraczkiem wiele nie zwojujecie.
Widząc taki ciągły stan rzeczy należy wprowadzać język kaszubski do przedszkoli a nie ciągle narzekać na programy czy gazety. Tacy młodzi Kaszubi sami sie obronią.
Marek Wantoch Rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Jak podaje gp24.pl w Słupsku powstał drugi dwujęzyczny oddział przedszkolaków, w którym dzieci uczą się codziennie języka niemieckiego. Co najważniejsze, za darmo.
u. Wiecej tu:
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081023/SLUPSK/441127038
Z tego co mi wiadmomo (temat poruszany był na tym forum) przyjmowano również zgłoszenia na naukę języka kaszubskiego w Słupsku. Rezultat był odmienny mimo ogromnych funduszy jakie można zań otrzymać.
Czy język kaszubski gorszy jest od języka niemieckiego?
CZy może z kaszubką mentalnością i samoświadomością jest coś nie tak. Gdzie są Ci wszyscy prężni działcze regionaliści? Bijcie się w piersi i bierzcie sie za robotę. Furmanką i kubraczkiem wiele nie zwojujecie.
Widząc taki ciągły stan rzeczy należy wprowadzać język kaszubski do przedszkoli a nie ciągle narzekać na programy czy gazety. Tacy młodzi Kaszubi sami sie obronią.
Marek Wantoch Rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Słupscy decydenci promują rozwój niemczyzny na kaszubskim Pomorzu. Wracamy dobrowolnie do czasów Kulturkampfu i III Rzeszy? Czy równie gorliwie promuje się w Słupsku naukę języka macierzystego (kaszubskiego) i ojczystego (polskiego)? W przestrzeni publicznej tego w każdym razie nie słychać: na mieście dominuje kuchenna łacina. Czy gorliwości w nauce niemieckiego towarzyszy przynajmniej refleksja nad brakiem równorzędności traktowania języka polskiego w NIemczech. Wręcz odwrotnie: język polski jest w Niemczech oficjalnie dyskryminowany (http://www.wspolnota-polska.org.pl/index.php?id=kr51101), w małżeństwach mieszanych nawet w domu rodzinnym nie wolno rodzicom rozmawiać z dzieckiem po polsku, a o polsko-języcznych przedszkolach nikt nawet nie odważy się pomyśleć! Czy słupscy decydenci utracili zmysł samozachowawczy czy za judaszowe srebrniki fundują jakąś Kaszubom i Polakom jakąś ohydną hucpę?