Cytat:


Z tego co jeszcze luźno pamiętam z demografii historycznej, to przyrost naturalny w tym okresie był znacznie zwiększony. Historycy tłumaczą to naturalnym procesem, który następuje po każdej z wojen, tendencją do odworzenia populacji.

T.

----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

Jak to przeczytałem, to słynny demograf, docent Sobczak z UG, stanął przede mną jak żywy z pianą na ustach….

Primo te sześć milionów, bez względu co się kiedyś Gomółce mówiło, od początku było sześcioma milionami obywateli Polski, a nie Polaków.

Secundo, by sprowadzić rzecz do prawidłowego rozmiaru, to w 1946 roku przyrost naturalny wynosił jakieś 380 tysięcy mieszkańców, by w apogeum około 1955 roku dobić do 532 tysięcy. Był on praktycznie zbieżny ze przyrostem rzeczywistym, zaś kilkuletnie tąpnięcie w latach 1956-1960, gdy nastąpiła fala emigracji zaowocował tylko kilkudziesięciotysięczna różnicą pomiędzy tymi współczynnikami (w latach 1957 i 1958 wyjechało ok. 88 tysięcy ludzi). Ergo tylko pomiędzy 1946 a 1956 przybyło 3 620 000 mieszkańców Polski.

No i przechodząc do tej piany na ustach. Wczytawszy się w owe źródła autorstwa pana Mullera, to by zweryfikować jego warsztat nie trzeba nawet wykazywać, że ten przyrost wynosił ponad 3 miliony, a nie jak on podaje milion sto tysięcy. Wystarczy zwrócić uwagę na fakt, że pomiędzy rokiem 1950, a 1956 ginie mu gdzieś 800 tysięcy Polaków w ZSRR (a w tym okresie saldo migracji zagranicznej było ujemne – wynosiło w sumie jakieś 57 tysięcy- wiec trudno tych tysięcy szukać w Polsce), nie wiadomo na jakiej podstawie stwierdza, że 1950 było na terenie Polski jeszcze 1,6 „pozostawionych” Niemców, a już hitem są zachwyty nad tabelka województw, gdzie przedstawiono zmiany demograficzne w latach 1931- 1946 na określonym terytorium. Jak rozumiem według tego badacza, nie ważne ile w tych latach na konkretnym terenie mieszkało osób (bo to tylko podaje taka informacja), tylko ważne jakiej byli narodowości. No już nie mówiąc o tym, że według tego skrótu zamieszczonego na tej śląskiej stronie, w 1946 roku od 6 milionów powinniśmy odjąć liczbę Niemców którzy uciekli przed RKKA, lecz broń Boże nie powinniśmy tam dodawać w roku 1939 11 milionów zamieszkujących Kresy Wschodnie…

I pytanie za sto punktów, czy ofiary radzieckiego terroru w latach 1939-1945, są ofiarami drugiej wojny światowej, czy nie?

Powiem brutalnie. Przez takie oszołomstwo Ślązacy mają, to co mają w kwestii uznania ich regionalnej (narodowej) specyfiki przez nasze władze.


Pozdrawiam

MK

Dzięki Michale za szczegółowe dane. Niestety permanentny brak czasu ogranicza moją aktywność internetową, ale moje intuicje okazały się zbieżne z tym, co Ty wykazałeś.

Cytat:

Zgadzam się z Tobą w 200%! (... i zaczyna mnie to niepokoić.. ).

T.

----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

Oto kolejna nowinka ze Śląska. Lokalny dodatek do Gazety Wyborczej (bynajmniej jego pierwsza strona) mogła ukazać się w całości po śląsku bez tłumaczenia na język polski.
Zajrzyj tu: http://bi.gazeta.pl/im/6/6274/m6274016.jpg
Kaszubom chyba to się nie udało.
marek wantoch rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Obawiam się że to jest jak w tym dowcipie o Samuelu co się modlił aby wygrał milion w totka(...) "Samuelu, daj ty mi szansę! Weź ty choć raz kup los!"...

Czy ci wiadomo coś o tym, żeby ktokolwiek z ruchu kaszubskiego złożył analogiczną propozycję gazecie jak ów ktoś z ruchu śląskiego?

----------------
Ścinanie Kani na DVD
Kaszubski Socjalistyczny Portal Informacyjny

http://a2.mukor.net

>>po śląsku bez tłumaczenia na język polski.

Człowiek gôdając w górnoszląszczim dialechce nie òprzestaje gôdac pò pòlskù; òprzestaje gôdac w lëteracczim pòlsczim. To nie je apart jãzëk bò wnetka kòżdi Pòlôch je w sztądze gò zrozmiec. Co jinszegò pòmòrsczi (kaszëbsczi) jãzëk; në chòba jëż to je "kùńdel-kaszëbsczi" jaczi ninia to nôczãscy dô ùczëc.

Dlô przërównaniô jô chcã le dôc pałucką gwarã wiôlgòpòlsczégò dialechtu:

http://artur.czesak.webpark.pl/Stronica/Paluki.html

Jô bedëjã téż starnã:

http://www.blubracz.koscian.net/index.php

A jeżlë jidze ò "Wyborczą" to dlô mie to je gazeta łgôrzów dlô dôłemónów mëszlącëch jëż są jinteligentama. Tuwò je przëmiór jejich łgarstwów:

http://www.prawica.net/node/4646

oridżinalny tekst tuwò:

http://wyborcza.pl/1,75478,3542570.html


Jeżle jidze ò ùdbã tekstów pò kaszëbskù, to jô jem; rozmieje sã, zó tim; niech to mdze nawet w ny szôtorze.

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

Zasada jest prosta Kaszub ma na każdą niemoc pomoc. A jak już chodzi o Wyborczą to wiadomo że za tym stoją jacyś masoni. Czytałeś tekst ? Zrozumiałeś go ? Bo ja przyznam że miałem lekki kłopot. Niech to będzie gwara hiszpańska ale widać że walczą o jej istnienie i to walczą skutecznie. JA chciałbym zęby KAszubi też tak walczyli o swój JĘZYK. Jakoś nie widze rezultatów. Norda słaba w telewizji ciągle jakieś zajawki regionalne - kompletna kompromitacja włodarzy kaszubskich. Slązacy się nie oglądają na innych i chwała im za to.
marek wantoch rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Cytat:
I cykliści! Nie zapominaj o cyklistach! Już przedwojenny satyryk o nich pamiętać kazał!

A co do "szotory" Wyborczej - w kategorii bzdur piramidalnych rekordów niestety nie bije ustepując pola znanemu księciu JKM... Niedościgła natomiast jest w przyziemnej niekompetencji, zwłaszcza oddziały lokalne, ale to już inna konkurencja sportowa... I inna przyczyna...

----------------
Ścinanie Kani na DVD
Kaszubski Socjalistyczny Portal Informacyjny

http://a2.mukor.net

>>A jak już chodzi o Wyborczą to wiadomo że za tym stoją jacyś masoni.


Jô sã nie znajã na bùdowiznie mòstów, téj jô ò tim nie piszã; téj Të nie piszë ò frimrach, bò Të sã na nym prosto nié znôsz. Dlô mie wôżne je przede wszëtczim to jëż to są ŁGÔRZE

>>Czytałeś tekst ? Zrozumiałeś go ?

Jô rozmiem całi tekst. Jeżlë dlô Ce to je dzyw tej mòżesz sã mie zapëtac ò jaczi słowò z negò tekstu.

>>Slązacy się nie oglądają na innych i chwała im za to.

Tuwò jô sã z Tobą zgòdzã. Dotacëje, kòńcesëje ë jinszi socjalisticzne ùdbë zabijają najégò dëcha.

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

>>I cykliści! Nie zapominaj o cyklistach! Już przedwojenny satyryk o nich pamiętać kazał!

Kòłownice pò prôwdze mògą bëc niebezpieczni

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Cyklisci-nudysci-na-ulicach-Madrytu,wid,10030959,wiadomosc.html?ticaid=17954

>>A co do "szotory" Wyborczej - w kategorii bzdur piramidalnych rekordów niestety nie bije ustepując pola znanemu księciu JKM...

Jón Korwin-Mikke nié mô ksążãcégò titla. A jeżlë jidze ò "piramidalne bzdury" mògã jô ò nich cos ùczec bò jô ò nich nic nie wiem ?? Dlô socjalëstów "piramidalną bzdurą" je 2+2=4

>>Niedościgła natomiast jest w przyziemnej niekompetencji, zwłaszcza oddziały lokalne, ale to już inna konkurencja sportowa... I inna przyczyna...

Blós "lokalne". ?? Tuwò jô móm pòstãpny przëmiôr:

http://www.youtube.com/watch?v=tjdqa0I4jRk

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)