Mam zwyczajową możliwość zaproponować nazwę ulicy w jednej z miejscowości gminy Kolbudy. Propozycja będzie oczywiscie podlegała zatwierdzeniu przez sąsiadów, zebranie wiejskie i radę gminy. Osobiście myślę o prof Gerardzie Labudzie, ale Labuda mimo iż, wielki Pomorzanin, nie był związany z Kolbudami ani tamtejsza okolicą.

Kolbudy jak wiadomo przed wojną były we Frajsztadze, teraz to ziemie odzyskane, ludność napływowa, sentymentu do Ceynowy ani Trepczyka tu nie znajdę. A może wręcz niechęć do 'skaszubiania' gminy ("przecież jesteśmy w Europie, jest postęp, nie chcemy wiochy" itp). Kontrkandydatury pewnie będę miał lokalne. Chciałbym skorzystać z tej szansy i zamieścić w obrocie publicznym kogoś ważnego dla Pomorza i Kaszub. Pewnie nic z tego nie bedzie, ale chociaż spróbuję.

Jesz roz:
Kto z kaszubskich/ pomorskich zasłużonych miał bliższy zwiazek z Kolbudami ?

Drëszë, pòmòżeta!

----------------

Hmmm, z Kolbudami i Kaszubami zarazem łączy się dla mnie jedna osoba - Marek Wałdoch, który m.in. zakładał oddział ZK-P w Kolbudach i był bardzo czyny w środowisku kaszubskim, także na naszym portalu. W 2006 roku bodajże otrzymał Skrę Ormuzdową. Przedwcześnie odszedł latem 2008 roku. Sądzę, że dobrze stałoby się, gdyby taki człowiek stał się patronem ulicy we własnej gminie. Po co szukać gdzieś daleko?

pzdr
Jerk

Jô téż jem zó tim bë patrónã ny ùlëcë we kôlbùdzczi gminie béł Wałdoch'ów Mark. Czéj jô jem robił ze Szczëptą w "Domôcëch Zwãkach" ma dostaa òd Marka cwiôrdi dësk jaczi téj béł wôrt 300 złotëch, a Mark zó to nawet nie żądôł bë ma reklamirowała jegò warkòwniã czë chòcle bë ma na anténie rzekła jëż òn dôł te dëtczi.

Przë leżnocë tuwò je widzec prãgòwską cerczew dze miôł plac jegò pògrzéb:

http://naszekaszuby.pl/modules/myalbum/photo.php?lid=4524&cid=3

Wieczny òdpòczink Chcejce dac jemù Panie

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

Pòpiéróm to, żebë achtnąc pamiãc s.p. Marka Wałdocha.
Tómk Fópka

----------------
"Pòjmë w przódk z kaszëbizną!"- J. Trepczik- www.fopke.pl

No powiem szczerze, że też myslałem o śp Marku Wałdochu, ale wiem, że jego kandydatura raczej nie przejdzie. Nie będę sie rozpisywać dlaczego, ale podstawową stałą w tym sysetmie jest fakt iż nie jest to gmina etnicznie kaszubska. I to, że szkoda że Marek Wałdoch nie został z nami na dłużej. Spróbuję, ale obawiam się o wynik.

Musicie wiedzieć, że temat z nazwewnictwem ulic obecnie to w ogóle jest jakaś ciekawostka dla socjologa i przyczynek do dyskusji w innym może wątku. Pierwszeństwo w inicjatywie mają obecnie mieszkańcy, stąd wszystkie nowe uliczki dostają nazwy, które czasami ocieraja sie o śmiesznosć a przeważnie sprowadzaja sie do epatowania różnymi infantylnymi wyobrażeniami ze świata przyrody, bajek i ogólnie pojętej krainy rozkoszy. Przytulna, Miła,Serdeczna,Bławatkowa, słoneczna dolina, wichrowe wzgórza, wieczorne mgły, skowronki, ptaszki, kwiatki itp. Tego chcą ludzie. Przekonanie ich, że warto upamietnić jakąś osobę jest wyzwaniem pierwszym i podstawowym. Nie jest tak, że ja sobie powiem: "Marek Wałdoch" i tak będzie.

Do tego mam wrażenie, że ludzie źle wspominają czasy prlu w tym zakresie i koniecznosć mieszkania na ul Róży Luksemburg czy Waryńskiego, dlatego każda sugestia o patronacie od razu budzi ideologiczny sprzeciw w stylu "dość ideologii!".

Przypuszczam, że w zakresie promowania kaszubskich patronów ulic łatwiej byłoby na Kaszubach etnicznych, ale jak się jedzie przez współczesne Banino, Koleczkowo czy Pogórze to też raczej patronują krzaczki, ptaszki i kwiatki a nie Chrapkowski, Trepczyk czy Alojzy Budzisz.

Rozumiem że NK na pierwszym miejscu sugerują Marka Wałdocha. A gdybym poporosił jeszcze raz o tzw back up option? Uniżone ukłony.

----------------

>>Do tego mam wrażenie, że ludzie źle wspominają czasy prlu w tym zakresie i koniecznosć mieszkania na ul Róży Luksemburg czy Waryńskiego, dlatego każda sugestia o patronacie od razu budzi ideologiczny sprzeciw w stylu "dość ideologii!".


Pisôł ò tim JKM:


Izaak, Szewach i zasadźcy

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)