Strona główna forum Sprawë Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc |
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec |
Nadawca | Wątek |
---|---|
kaszeba |
wysłane dnia:
16.5.2009 20:49
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 22.10.2003 z: Dzierżążno Wiadomości: 196 |
Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc 18 sierpnia 1929 r. powołano do życia w Kartuzach Zrzeszenie Regionalne Kaszubów. Głównymi jego twórcami byli dwaj nauczyciele, Aleksander Labuda i Jan Trepczyk. Prezesem tej organizacji został Aleksander Majkowski. Wkrótce będziemy obchodzić 80. rocznicę powstania ZRK. Pomimo tego, że wielu jego członków odegrało ważną rolę w ruchu kaszubskim, to jednak bardzo mało o nim wiemy. O wielu założycielach, może nawet - poza nazwiskiem – nic.
Mam ogromną prośbę do WSZYSTKICH osób, które mogą udzielić jakiejkolwiek wiadomości na temat tej organizacji, jej założycieli i członków. Może KTOŚ dysponuje jakimiś materiałami (dokumenty, zdjęcia), które mogłoby rozszerzyć naszą wiedzę na ten temat. Poniżej przedstawiam listę założycieli ZRK. Autorem tej listy jest Feliks Marszałkowski (1911-1987) z Kartuz (znajduje się ona w opracowaniu pt. „Biôtczi i ùkôzczi”): 1. Aleksander Majkowski 2. Stanisław Brzęczkowski 3. Leon Lniski - Kartuzy 4. Aleksandra Majkowska 5. Irena Brzęczkowska – Chojnice 6. Dr Feliks Niklas - Kartuzy 7. Juliusz Brzeski – Szarłata 8. Aleksander Labuda 9. Franciszka Majkowska 10. Jan Bieliński 11. Stefan Wydrowski – Goręczyno 12. A. Wandtke – Kartuzy 13. Gertruda Leszczyńska – Gdynia 14. Jan Bielawa – Nowy Podleś, pow. Kościerzyna; Warszawa 15. Alojzy Stoltman [Stoltmann?]– Sianowo 16. Jadwiga Fojutówna – Gdańsk 17. Ksawery Chmurzyński – Kiełpino 18. Leon Regliński – Stara Huta 19. Alfons Cierocki 20. Jan Trepczyk 21. Helena Radtkowa – Dobrzewino 22. Jan Rompski 23. Brunon Bałachowski – Przytarnia 24. Jan Stencel – Nowa Huta 25. Gerard Drewing – Kartuzy; Bereza Kartuska, woj. poleskie 26. Wiktor Hirsz - Gdańsk 27. Jan Szalewski – Nowy Dwór, pow. Kartuzy 28. Tadeusz Tylewski - Gdańsk 29. Władysław Dąbrowski – Goręczyno 30. Ks. Leon Heyke 31. Feliks Reiske – Kartuzy 32. Józef Wilma - Kartuzy 33. Franciszek Sielke – Warszawa 34. Jan Regliński – Miechucino 35. Karol Krefft 36. Kazimierz Majorkiewicz – Gdańsk 37. Witold Kukowski 38. Wesołowski – Gdańsk 39. Poseł Dąbrowski – Wielki Donimierz Niestety, jak już wyżej wspomniałem, o wielu osobach z tej listy bardzo mało wiemy lub wręcz nic. Każda informacja (choćby tylko daty życia, miejsca pracy) będzie cenna. Mam nadzieję, że uda się rozbudować tę listę o osoby, które później się zapisały do ZRK. Np. członkiem Zarządu Głównego ZRK był Leonard Richert (zmarły 16.10.1933 r.). Zróbmy wszystko, co możliwe, aby pamięć o TYCH ludziach nigdy nie zaginęła! Dariusz Szymikowski PS. Mój adres mailowy: kaszeba@tlen.pl
|
lorbas |
wysłane dnia:
20.5.2009 0:20
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 5.5.2009 z: chodzę swoimi drogami Wiadomości: 112 |
Re: Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc Pozycja 39. Wyjątkowe imię - Poseł. Coś jak córka Tradycja. Bareja by tego lepiej nie wymyślił. Może Kolego wychaczy jakiś wykaz ludzi, którzy w 1929 roku mieli takie imiona?
Czy Kolega przeszukał może internet? Jest taka możliwość - wystarczy wpisać nazwisko i od razu są odpowiedzi. Choćby taka, że Witold Kukowski był właścicielem Kolibek koło Gdyni, Stefan Wydrowski [choć to może zbieżność nazwisk] występuje wśród powojennych osadników w rejonie Zielonej Góry a Franciszek Sielke należy do rodziny kartuskich garncarzy... Internet to przyszłość [także przeszłości] pozdrawiam Lorbas |
Michal |
wysłane dnia:
20.5.2009 9:51
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc Było mu Stefan Augustynowic. O czym zresztą szeroko się rozpisują w różnych słownikach oraz m.in tu: http://www.strzebielino.eu/index2.php?option=com_content&do_pdf=1&id=145 |
bcirocka |
wysłane dnia:
20.5.2009 12:17
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 10.12.2004 z: Przodkowo Wiadomości: 530 |
Re: Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc Jaki Pan Kolega Lorbas jest uprzejmy z tą podpowiedzią, żeby przeszukać Internet! Jejku, jejku! Któżby na to wpadł?
W każdym razie autor tej listy - Feliks Marszałkowski - na pewno jest wdzięczny za pomoc, o! słyszę, jak stuka w klawisze... |
lorbas |
wysłane dnia:
21.5.2009 0:06
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 5.5.2009 z: chodzę swoimi drogami Wiadomości: 112 |
Re: Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc Autor listy - Feliks Marszałkowski - może i stuka w klawisza. Sprawdzać nie będę. Seanse spirytystyczne mnie nie interesują.
Autor postu wrzucił ta lista na forum z takim opisem jakby od kilku miechów nie zajmował się niczym innym niż ustalanie kto jest kim. Sprawdziłem na chybił trafił i wyszło że to blef. Ja tylko uprzejmie zwróciłem uwagę, bo chyba tak sie nie robi Zycie jest jak partia szachów: raz się posuwa królową a raz bije konia |
Jark |
wysłane dnia:
21.5.2009 23:01
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 12.2.2004 z: Wiôldzi Kack Wiadomości: 578 |
Re: Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc Wypowiedzi i komentarz osoby o nicku Lorbas pozostawię bez komentarza... Szkoda klawiszy.
Poruszony przez Darka temat jest jak najbardziej na czasie. Założone 80 lat temu ZRK (Zrzeszenie Regionalne Kaszubów) było wg mnie jedną z najważniejszych ideowo organizacji kaszubskich w dziejach Kaszub. Nie było organizacją masową, ale poprzez swoistą elitarność i ideowość w znaczącym stopniu zachowało dla nas kaszubskiego ducha. Dla mojego pokolenia - twórców Tatczëzny - właśnie Zrzeszińcy stanowili niedościgły wzór. Ksiądz Grucza był wyrazicielem i symbolem tamtych myśli i pogladów. Wtedy nie interesowały nas ploteczki o ty co który z Zrzeszińców zrobił ze swoim życiem i z jakimi słabościami się borykał. Także Gruczy nie ocenialiśmy przez pryzmat jego wad (a któż z nas ich nie ma?). Spychani z politycznego założenia na margines przez sanacyjne władze międzywojnia i wszelkiej maści komunistów i kolaborantów po 1945 roku, usunięci z ZK-P (którą to organizację współstworzyli) bądź ledwie w niej tolerowani, zachowali czystość kaszubskiej idei, idei Ceynowy i Majkowskiego. O stosunku ZKP do Zrzeszińców najwymowniej świadczy fakt, iż kolejne rocznice powstania ZRK przechodzą bez echa (w odróżnieniu od fetowanych i hołubionych postaci z szerokiego pomorskiego nurtu - jak choćby skądinąd wybitny Lech Bądkowski). Należy ocalić od zapomnienia pamięć o Zrzeszińcach, nie tylko o tych którzy zapisali się w szerszej kaszubskiej kulturze (jak Trepczyk czy Labuda). Trzeba Kaszubom przywrócić o nich pamięć. Czy jest szkoła imienia Zrzeszińców albo ulica w jakiejkolwiek z kaszubskich miejscowości? Z tego co wiem - nie ma! Może zabrzmi to nieco patetycznie - ale nawiązując do znanego większości eposu "Władca Pierścieni" chyba warto pójść tą "ścieżką umarłych", by z nimi zawalczyć o przyszłość dla kaszubszczyny. Dlatego chciałbym dołączyć się do apelu Darka i poprosić forumowiczów o wsparcie pomysłu uroczystego uczczeni powstania ZRK. Jaki i gdzie - tego jeszcze dziś nie wiem. Kiedy? Pewnie pod koniec lata. Zjazd założycielski ZRK odbył się w końcu sierpnia 1929 roku w Kartuzach. Może to dobre miejsce i czas, bardziej ze wskazaniem na wrzesień? W jakiej formie - dziś nie mam kompletnie pomysłu. Może ktoś mógłby podrzucić jakąś sensowną opcję? Wówczas znaczącą rolę odgrywali nauczyciele. Czy dziś możemy liczyć też na kaszubskich nauczycieli? Dużo pytań i mało odpowiedzi. Ale jak my ich sobie nie zadamy, to kto je zada? |
lorbas |
wysłane dnia:
2.6.2009 23:05
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 5.5.2009 z: chodzę swoimi drogami Wiadomości: 112 |
Re: Zrzeszenie Regionalne Kaszubów (Kartuzy, 1929 r.) - prośba o pomoc Wcale się nie dziwie, że moje wypowiedzi zostają bez komentarza. Tu nie ma co komentować - prawda, samiućka prawda.
Jak widzę, tematy spirytystyczne jak ocalanie od zapomnienia zapomnianych Zrzeszińcow jest przez ogół Kaszubów przyjmowany z wyjątkowym entuzjazmem. Odpowiedzi bez liku. Nie chcę, kolego w różowych nausznikach, zostawiać cię samego z tym brzemienie. Moja rada - odpuść sobie. Gdzieś tam napisałeś że "szkoda czasu". Dokładnie tak jak piszesz, nie inaczej. pozdrawiam (także tych w różowym) |
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Top |