Strona główna forum Sprawë Nowa historia według Uni Europejskiej |
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec |
Nadawca | Wątek |
---|---|
kdan |
wysłane dnia:
2.12.2008 21:39
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 23.6.2005 z: Tczew Wiadomości: 150 |
Nowa historia według Uni Europejskiej Przeczytałem ciekawy artykuł , jestem ciekawy waszych opini na ten temat.
http://www.rp.pl/artykul/2,227548_Niemcy_pisza_nowa_historie_Europy__.html Niemcy piszą nową historię Europy? Bernadeta Waszkielewicz 01-12-2008, ostatnia aktualizacja 01-12-2008 18:44 Polscy politycy są oburzeni, że w Domu Historii Europy mającym powstać w Brukseli nie będzie mowy m.in. o rozbiorach Polski, czy prawdziwym oporze wobec nazizmu. I opozycja, i parlamentarzyści rządzącej PO oczekują stanowczej reakcji premiera i prezydenta W Domu Historii Europy zwiedzający nie dowiedzą się m.in. o polskim okrągłym stole autor zdjęcia: Jakub Ostałowski źródło: Fotorzepa W Domu Historii Europy zwiedzający nie dowiedzą się m.in. o polskim okrągłym stole +zobacz więcej * Europejska historia bez Polski – Niemcy próbują zamazać winy i zbudować nieprawdziwe zasługi – mówi Kazimierz M. Ujazdowski, były wiceprezes PiS, dziś poseł Polski XXI. – To jest wizja wspólnej przeszłości spreparowana pod potrzeby tych, którzy dzisiaj nadają ton w Europie – wtóruje mu Jarosław Gowin, poseł i członek Zarządu Głównego PO. To reakcje na ujawnioną przez media koncepcję Domu Historii Europy, który ma powstać w Brukseli na zlecenie Parlamentu Europejskiego. Została opracowana przez dziewięciu historyków pod przewodnictwem dyrektora niemieckiego Domu Historii prof. Hansa Waltera Hüttera. Według autorów projektu w przeszłości nie miały miejsca konflikty polsko-krzyżackie. Mowa o potędze Prus i Rosji, ale bez wspominania o rozbiorach Polski, które zaważyły na kształcie Europy. Koncepcja muzeum mówi, że po październiku 1939 roku „Polacy przestali stawiać opór” Niemcom. Nie wspomina o Armii Krajowej ani powstaniu warszawskim, okupację niemiecką podsumowuje: „traumatyczne przeżycie”. W koncepcji Domu Historii Europy istnieje natomiast wskazanie, że koniec komunizmu zapoczątkował upadek muru berlińskiego. Ani słowa o polskim okrągłym stole i wyborach w 1989 roku. Prof. Hütter tłumaczy to tym, że w muzeum mają się znaleźć jedynie te wydarzenia z historii Polski, które wpłynęły na bieg wydarzeń na kontynencie, a wspomniane powyżej takimi nie były. Według informacji „Rz” to przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Pöttering przedstawił historykom gotową koncepcję muzeum, którą ci mieli tylko zatwierdzić. 15 grudnia prezydium i komisja kultury PE przyjmą założenia historyków. Polscy politycy oczekują, że zostaną poprawione. Ujazdowski: Niemcy próbują zamazać swe winy Kazimierz M. Ujazdowski, minister kultury w rządzie PiS, dziś poseł Polska XXI: – To absolutnie jasne, że w tej sytuacji jest potrzebna reakcja rządu i czynników oficjalnych, polska reakcja się niezwykle liczy. Mamy bowiem do czynienia z kłamstwem w sferze instytucji unijnych i to powinno być jasno powiedziane. Nie chodzi o to, żeby krzyczeć, warczeć, ale powiedzieć stanowczo, że nie ma polskiej zgody na fałsz. - Wojna polsko-bolszewicka była istotna nie tylko dla Europy, ale dla całego świata. To jest opinia wielu historyków cudzoziemców. Polska miała największy ruch oporu w czasie II wojny światowej. I Polska jako pierwsza oparła się nazizmowi, co jest faktem z zakresu historii Europy, a nie historii stosunków polsko-niemieckich. Trzeba to wszystko wyraźnie powiedzieć - mówi Kazimierz M. Ujazdowski. - A tu mamy do czynienia z próbą stworzenia własnej, fałszywej koncepcji historii, korzystnej z punktu widzenia Niemiec i innych krajów zachodniej Europy, kosztem prawdy i doświadczenia narodów Europy Środkowej. Chociaż wątpię, by Brytyjczycy byli zachwyceni taką wizją historii. Źle się stało, że przygotowanie koncepcji Domu Historii Europy powierzono Niemcom. Dlatego, że Niemcy próbują dokonać korekty zamazującej winy i budującej nieprawdziwe zasługi. To widać. Dialog polsko-niemiecki prowadzony na zasadzie: „trudne sprawy przemilczamy i udajemy że ich nie ma”, kończy się właśnie takimi eksplozjami. Dalej nie możemy uprawiać takiej polityki. Dość, że nie budujemy w takim tempie, w jakim powinniśmy, zaplanowanych placówek własnych, takich jak Muzeum Historii Polski. A jednocześnie, gdy dzieje się coś jawnie krzywdzącego, nie potrafimy w sposób wyraźny zabrać głosu - dodaje. - Liczę na przebudzenie ze strony Donalda Tuska i jego ministrów, bo ich milczenie będzie legalizowało kłamstwo. Gdyby rząd nie potrafił na to zareagować, stawiałbym mu zarzut milczenia. Nie da się prowadzić polityki międzynarodowej na zasadzie przemilczania trudnych i przykrych spraw. Nawet jeśli ministra kultury nie ma teraz w Polsce, to w dzisiejszym świecie może on przemówić z każdego zakątka świata. Natomiast to jest już sprawa na poziomie premierowskim - stwierdza poseł Polski XXI. Gowin: orwellowski zabieg na pamięci Europy Jarosław Gowin, poseł PO i członek Zarządu Głównego Platformy: – Mamy do czynienia z kolejną wersją orwellowskiego zabiegu na zdrowej pamięci Europejczyków. To jest wizja wspólnej przeszłości spreparowana pod potrzeby tych, którzy dzisiaj nadają ton w Europie. Oczywiście powinniśmy zaprotestować. To jest zadanie przede wszystkim dla polskich eurodeputowanych, ale jasne stanowisko powinni w tej sprawie zająć zarówno prezydent, jak i rząd. Ale nie możemy się tylko oburzać, bo to jest jałowe, tylko wziąć się za uprawianie solidnej polityki historycznej. Zarówno w wymiarze wewnętrznym, by uświadamiać nam samym, jak wielkie są osiągnięcia polskiej historii. Jak i w wymiarze międzynarodowym. To drugie jest oczywiście jeszcze ważniejsze. Bo polityka historyczna to jest jeden z najważniejszych elementów skutecznej dyplomacji. Piesiewcz: To jakaś bzdura Krzysztof Piesiewcz, senator PO, obrońca w licznych procesach politycznych w czasie stanu wojennego: – To jakaś bzdura. Oczywiste, że zaprotestujemy. Jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i zespół decydujący o kształcie takiego muzeum powinien się składać z reprezentatywnego grona naukowców. Jeśli się nie uwzględnia „Solidarności” czy rozbiorów Polski, to jest to nie koncepcja muzeum ale jakieś bajki. W ten sposób można by skasować pamięć o Hitlerze i napisać, że to był tylko sen. Takiej grandy nie ma. Ołdakowski: Nie ma wspólnej wersji historii Jan Ołdakowski, poseł PiS i dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego: – Nie znam faktycznych założeń koncepcji tego muzeum, ale nie jest możliwe ustalenie wspólnej wersji historii. Historia musi być prezentowana z narodowych punktów widzenia, inaczej powstanie potworny bełkot. Polacy przez całą II wojnę światową stali po słusznej stronie, nie licząc haniebnych wyjątków jako naród mieliśmy moralną rację. Poszliśmy drogą heroiczną, wzięliśmy udział w Holokauście i zapłaciliśmy straszliwą cenę okupacji. Nie da się więc opisać, przeprowadzić wspólnego doświadczenia tego czasu z Niemcami czy chociażby Francuzami. A w późniejszej historii ważna jest np. rola Jana Pawła II jako duchowego przywódcy Polaków, którego pielgrzymki były wstępem do powstania „Solidarności” i w efekcie – upadku komunizmu. Nie istnieje wspólny mit Europy, bo jak by on wyglądał? Erika Steinbach próbuje sprowadzić wypędzenia do uniwersalnego kryterium, ale w tej koncepcji nie ma obozów śmierci ani Holokaustu. Jak ma wyglądać wersja wspólna wersja historii? "Rz" Online
|
Alicja |
wysłane dnia:
2.12.2008 23:14
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 16.1.2005 z: 3miasto Wiadomości: 525 |
Re: Nowa historia według Uni Europejskiej A coś o Kaszubach piszą do czego by się można przyczepić? W sumie - już się przyzwyczailiśmy chyba że nas się pomija...
|
kdan |
wysłane dnia:
3.12.2008 22:18
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 23.6.2005 z: Tczew Wiadomości: 150 |
Re: Nowa historia według Uni Europejskiej Cytat:
A coś o Kaszubach piszą do czego by się można przyczepić? W sumie - już się przyzwyczailiśmy chyba że nas się pomija... Czy wszędzie musi być napisane czarno na białym? Na pewno w Europejskim Muzeum centralna warszawka załatwi miejsce dla Katynia , bo to jest teraz po linii trzymania palca prosto w życi zachodniej europy . Niewskazane by było pokazywać wszystkim że pierwsze masowe mordy zostały zapoczątkowane już w październiku 1939 r. w Piaśnicy na Kaszubach , w Szpęgawsku na Kociewiu . Ponadto warto zaznaczyć że miało by to zły wpływ na image Niemców , bo przecież teraz historia przez nich interpretowana będzie udowadniała że Polacy byli tymi którzy ponoszą winę za wybuch II wojny światowej . Jeżeli ty szukasz tylko punktów o które się można przyczepić to trzeba ich poszukać a nie czekać aż ktoś wyraźnie je wskaże .
|
Alicja |
wysłane dnia:
5.12.2008 3:14
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 16.1.2005 z: 3miasto Wiadomości: 525 |
Re: Nowa historia według Uni Europejskiej > to trzeba ich poszukać a nie czekać aż ktoś wyraźnie je wskaże .
Sory ale w porównaniu z twoją opcją słabo znam historię zwłaszcza w zakresie wykrywania "wrogich" teorii i spisów... Czekałam więc aż lepiej zorientowani wskażą nam plebejuszom naiwnym, nieoświeconym i omamionym eurodetkami gdzie spisek a gdzie jego kierownicy...
|
| Od najnowszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Top |