Ja popieram tczewianina. Podoba mi się jego pomysł.

W związku z tym, że padają tutaj różne propozycje co do uczczenia pewnych osób w 2010 r., to może warto byłoby przypomnieć niektóre wypowiedzi z listopadowego spotkania Rady Naczelnej ZKP.
Szczegółowy zapis tej dyskusji powinien być w protokole, myślę jednak, że nie przekręcam sensu poszczególnych wypowiedzi:
1) Senator Kazimierz Kleina prosił wtedy, aby nie przeciwstawiać sobie Trepczyka i Bądkowskiego, a 2010 r. przygotować jako Rok Trepczyka (sądzę, że ta uwaga odnosiła się do członków Rady Naczelnej czy też całego Zrzeszenia).
2) Łukasz Grzędzicki, wiceprezes ZKP mówił, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby oddział wejherowski uczcił Trepczyka. O ile dobrze pamiętam, to wiceprezes ZKP obiecał również w tej materii jakieś działania Zarządu Głównego.
3) Kazimierz Formela stwierdził, że w Roku Bądkowskiego można przecież organizować rożne imprezy poświęcone Trepczykowi i chyba nawet zadeklarował, że oddział kartuski coś takiego uczyni.

Dariusz Szymikowski

----------------
Dariusz Szymikowski

Ja zaś proponuję:
- Rok Dobrego Humoru
- Rok Niskich Podatków
- Rok Wzajemnej Życzliwości
- Rok Bez Telewizji
- Rok Bez Rocznic
- Rok Pracy u Podstaw
- Rok na Działce

Pozdrawiam :)

Tomk

Już wychodzę na przedstawione przez kol. Marka Kwidzińskiego postulaty. Aby nie czekać do ostatniej chwili proponuję:
w 2010 r.
rok. Tomasza Rogali (150 rocznica urodzin)
rok Teodory Gulgowskiej (150 rocznica urodzin)
rok gen. Józefa Hallera (50 rocznica śmierci)
rok ks. Władysława Łęgi (50 rocznica śmierci)

w 2011 roku
rok prof. Andrzeja Bukowskiego (100 rocznica urodzin)
rok ks. Franciszka Gruczy (100 rocznica urodzin)
rok Bernarda Chrzanowskiego (150 rocznica urodzin)
pozdrawiam
tgrabar

Cześć Krzysiek

Cytat:
Przecież to ma praktycznie już od początku roku miejsce i to w kilku językach - czego brakuje to słów "Rok kogoś".
Patrz:
http://www.czetnica.org/
http://kaszubia.com/
http://pl.kaszubia.com/
http://en.kaszubia.com/
Cytat:
Za mnie, jak i za kilka osób z którymi dobrze mi się współpracuje, niczego ZKP nie robi - jeśli coś przeoczyłem, to przypomnij mi to proszę.

Pozdrawiam, miłego dnia życzac.

Marek

----------------
Ò mòwa starków nad twój zwãk
nick lepszégò nicht ni mô!
Jô lubiã ce, móm ò ce lãk,
ce stracëc strach mie zjimô.

Jan Trepczik

1. Haniu, Tomku, Michale bardzo dziękuję Wam za Wasze budujące mnie wypowiedzi. Cieszę się, że postrzegacie mnie inaczej.

2. Co do Pana Marcina Borowy. Jeden z kociewskich literatów, używa pseudonimu Borowa Ciotka. Może rodzina? Zaś co do żenującego tonu Pana wypowiedzi, to Panu już dziękuję. Nie będę już odpowiadał na takie posty. Nie wszyscy zasługują na to, aby z nimi dyskutować.

3. Co do ogłoszenia roku. A może koledzy internauci sami ogłoszą jakiś rok imieniem kogoś a kogoś na tym portalu? Czemu wszystko ma za Was robić ZKP? Wiadomo, że to najważniejsza organizacja, ale skoro jesteście w opozycji to ZKP, to zróbcie coś sami. Zachęcam. Po co cały czas narzekać, jak można coś zrobić samemu. Ogłoście rok Trepczyka na naszychkaszubach. I dyskutujcie cały przyszły rok o Trepczyku. Mówię poważnie, można stworzyć ciekawy zapis rocznicowy i w ten sposób promować różne osoby.

Pozdrawiam

Ja ślepo zapatrzony w ZKP?

Hiiii, dobre!

Działalność wygląda, tak jak wygląda, ale tutaj przypominam nie rozmawiamy o tym co Zrzeszenie robi dobrze czy źle, tylko o tym, czy Jan Trepczyk jest w imię poprawności politycznej w tymże Zrzeszeniu marginalizowany.

Koledzy jak widzę utrzymują, że tak, więc proszę o dowody.

Padł argument "rocznicowy", który jak napisałem wyżej jest według mnie mocno nietrafiony, a na pewno nie uzasadnia formułowania tak kategorycznych sądów na temat ZKP, jakie tu padały.

Jestem jak najbardziej otwarty na dyskusję, nie roszczę sobie praw do wiedzy o wszystkim, wiec po prostu proszę o mocniejsze argumenty nie wykluczam, że takowe może są.

Tylko proszę mi tutaj nie pisać, że dyskryminacją jest sprawa hymnu, bo to sprowadzanie dyskusji do absurdu (gdyby w swej wspaniałomyślności Zrzeszenie za hymn uznało"Zemie rodną", to by to automatycznie oznaczało, że dyskryminuje Derdowskiego?).

Jak mamy dyskutować to dyskutujmy, a nie wymieniajmy się propagandowymi hasłami...

Pozdrawiam

Michał

Ps
Czy Kolega kiedykolwiek spróbował, lub ma wiedzę o próbach skorzystania z drogi "legislacyjnej w ZKP", o której pisałem powyżej?

Bo jeżeli nie, to Kolega właśnie mi zarzucił nieprawdę nie mając ku temu żadnej merytorycznej postawy...

Więc mam nadzieję, że ja po prostu o czymś nie wiem i się tu pomyliłem w swym optymizmie, a nie, że Kolega ot tak rzucił sobie błotem, bo coś tam czuje...

Cytat
A potem, to już tylko demokracja z wszystkimi swoimi zaletami i wadami...

Michale nie wiem dlaczego aż tak ślepo jesteś zapatrzony w ZK-P z całym szacunkiem. Gdyby działalność wyglądała tak słodko jak kolega to opisuje to zupełnie inaczej by to wyglądało. A tak to jest jedna wielka bzdura zgoła inna od rzeczywistej rzeczywistości.

Co do Trepczyka to raczej upiększasz jak zwykle wypisując kolejne bzdury. Patrz kwestia hymnu kaszubskiego w ZKP ile to emocji przynosi. Ile agresji w środowisku kaszubskim. Z tego co ja wiem autorem drugiego hymnu, tego bardziej nielubianego wśród elyty ZKP jest właśnie Trepczyk. Więc wypisywanie o wspaniałomyslności Rady Naczelnej i ogromnych możliwościach jest raczej nieprawdziwe.

Marek Wantoch Rekowski

----------------
„Chto nie chce mòwë òjców tczëc
tén mùszi słëgą cëzëch bëc”

Marku ależ ja świetnie pamiętam co widziałem na tej jesiennej Radzie Naczelnej.

Nie rozważam tu bynajmniej tego, kto miał jaką intencję, co zgłaszając, lecz to, czy Trepczyk jest w Zrzeszeniu niepoprawny politycznie, co jest po prostu bzdurą i tyle.

Świetnie wiem też o co chodziło wnioskodawcom i ich święte prawo, że chcieli ten rok, a nie inny. Nie zmienia to faktu, że:

Opuścili salę niespodziewanie zaskakując ciut kilku ludzi, którzy chcieli porozmawiać z nimi o jakimś innym uhonorowaniu Trepczyka (choćby kolejnym wolnym terminem).

Sądząc z moich (i nie tylko moich) rozmów z członkami Rady Naczelnej, jakby na tamtym zebraniu, po tym głosowaniu, zaproponowano by jakąkolwiek nową inicjatywę mającą na celu uhonorowanie Trepczyka, to przeszła by pewnie miażdżącą przewagą głosów.


No i procedura zgłaszania czegokolwiek do Rady Naczelnej jest banalnie prosta.

Trzeba napisać ładnie uargumentowane pismo odpowiednio wcześniej (np w lipcu) do Rady Naczelnej i Zarządu Głównego, a potem przesłać argumenty do oddziałów Zrzeszenia (a przynajmniej do członków RN) i lobbować wszelkimi sposobami wśród nich swoją inicjatywę.

Następnie (to najprostsza procedura - z powodzeniem wykorzystana właśnie na tamtym zebraniu), poprosić życzliwego członka RN by "prowadził" tą sprawę na zebraniu Rady.

A potem, to już tylko demokracja z wszystkimi swoimi zaletami i wadami...

Pozdrawiam

Michał

Witaj Miachale

Cytat:

Proszę Cię, przestań. Pozwolę sobie Ciebie zacytować "Echh to czytanie ze zrozumieniem" i odesłać do poniższej informacji:

Cytat:

Nie uwierze w to, że tego nie czytałeś, że nie wiedziałeś o tym iż nie chodziło wnioskodawcom o to by kolejny "wolny" rok został ogłoszony Rokiem Trepczyka - chodziło o konkretny rok, w związku z okragłą rocznicą.
Czy zgłoszenie wniosku (tej samej grupy) o ogłoszenie roku 2010 rokiem Trepczyka, nie spotkałoby się z krytyką głoszącą o braku konsekwencji w argumentacji (no bo raz okrągła rocznica ma być jego uzasadnieniem, a rok później nie ma to już znaczenia?) i namolnym nachodzeniu ZKP?

W trakcie poprzedniej dyskusji nie zostało wyjaśnione również to, czy istnieją jakiekolwiek terminy zgłoszeń osób promowanych "Zrzeszeniowym rokiem".

Generalnie to ZKP ma prawo ogłaszać co chce i jak chce - wot wsjo.

Pozdrawiam

Marek

----------------
Ò mòwa starków nad twój zwãk
nick lepszégò nicht ni mô!
Jô lubiã ce, móm ò ce lãk,
ce stracëc strach mie zjimô.

Jan Trepczik