Strona główna forum Sprawë Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? |
| Od najstarszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Jupcew |
wysłane dnia:
30.6.2009 20:48
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 18.1.2006 z: z Pomorza :) Wiadomości: 222 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? No właśnie, niech się chłopcy kłócą o nazwy, granice itp a po cichu skręci się większy, mniejszy interes i dalej do przodu.
|
tczewianin |
wysłane dnia:
30.6.2009 0:29
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Cytat:
Wysłany przez Klara dnia 2.12.2007 23:58:59 Drogi Klaro, pisałem o tym niegdyś w "Pomeranii" (granica, waluta itd.). Na moje to ZKP może nawet uchwalić hymnem kaszubskim pieśń "Boże, coś Cara...", pardon - "Boże, coś Polskę..." Wisi mi to tutu. Pogłoski, głoszące, że poza ZKP nie ma zbawienia, to wszeteczna herezya. Kto nas zmusi "Do hymnu!"??? T. |
tczewianin |
wysłane dnia:
30.6.2009 0:23
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Cytat:
Apeluję więc do wszystkich odpowiedzialnych osób o zaprzestanie działań organizacyjnych III KK. Dajmy sobie czas aż dotknie nas kryzys wiary, rozwoju i informacji. Na szczęście ten czas już nadszedł. T. |
wotoch |
wysłane dnia:
23.6.2009 7:31
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Ja osobiście jestem przeciwnikiem organizowania III KK kiedykolwiek. Dużą przeszkodą są odbywające się w Polsce rok w rok jakies wybory. KAszubi nie chca być wplątywani w gry polityczne. Uwłacza to naszej kaszubskiej godności - nie możemy pozwolić aby nas wykorzystywano.
Kongres jest niepotrzebny ze względu na brak problemów w rozwoju tożsamości kaszubskiej na Pomorzu. Jak można zauważyć na każdym kroku rozwijamy sie prawidłowo, mamy cudowne media i w co drugim kościele sa msze w języku kaszubskim no a edukacja jest na najwyższym poziomie w zjednoczonej Europie. Więc o czym mamy dyskutować. Jeżeli pozwolimy obecnej klasie politycznej Pomorza zorganizowac III Kongres Kaszubski to przyczynimy się do zachwiania równowagi społecznej w regionie. Nasi przewodnicy każdego dnia muszą borykać się z ważniejszymi sprawami. Dokładając im kolejne obowiązki możemy utracić dorobek całych pokoleń politycznych Pomorza, możemy stracić szansę na jeszcze szybszy rozwój. Apeluję więc do wszystkich odpowiedzialnych osób o zaprzestanie działań organizacyjnych III KK. Dajmy sobie czas aż dotknie nas kryzys wiary, rozwoju i informacji. Marek Wantoch Rekowski
|
cosiq |
wysłane dnia:
22.6.2009 16:37
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 5.5.2009 z: Chònice/Pòznań Wiadomości: 14 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Cytat:
mi się widzi, że jeśli Kongres miałby odpowiedzieć na pytanie kim są Kaszubi, to nie może się odbyć wcześniej niż w końcu 2011 roku... taka a nie inna data spisu powszechnego ma chyba decydujące znaczenie... |
slowk |
wysłane dnia:
20.6.2009 22:53
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 31.5.2007 z: Lëzëno/Wejrowò Wiadomości: 140 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Wierã w Bëtowie òminą te jiwre z himnama, bò ju na stronie www.fopke.pl je ò piesni jaknô mô bëc zjazdową frantówką. A mòżna ją téż ùczec, je tam pasowny link. Żle jidze ò Kaszëbów bez „jãzëka”, to razã z nim zadziną Kaszëbi i nie mdze problemù.
|
kaszeba |
wysłane dnia:
19.6.2009 22:40
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 22.10.2003 z: Dzierżążno Wiadomości: 196 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Chyba najważniejszą sprawą, z która musimy się zmierzyć w najbliższym czasie jest organizacja III Kongresu Kaszubskiego. Ostatnio zajmowała się tym Rada Naczelna ZKP (zapis przebiegu dyskusji znajduje się w „Pomeranii” 6/2009, s. 14-18), a dzisiaj Eugeniusz Pryczkowski w „Nordzie” (art. pt. „Agonia czy rozkwit? Czyli czas na kongres”).
Na naszym portalu wątek III Kongresu pojawił się już jakiś czas temu. Może teraz należałoby go podjąć na nowo i to w sposób bardziej usystematyzowany. Sprawą, która budzi obecnie największe emocje jest termin zwołania Kongresu. Zarysowują się tutaj dwie wyraźne koncepcje. Pierwsza z nich mówi o roku 2010, druga odkłada go na następne lata. Co o tym myślimy? Jakie są argumenty za i przeciw w stosunku do każdej koncepcji? Druga sprawa jest znacznie ważniejsza, dotyczy kwestii programowych. W tej materii niewiele jeszcze się dzieje. Zastanówmy się, jak sobie wyobrażamy ten Kongres. Zaproponujmy w tym miejscu własne rozwiązania i pomysły. Niektórzy z nas uczestniczyli w obradach II Kongresu. Może warto się zastanowić, co przenieść z tamtego wydarzenia, co było dobre, co można teraz wykorzystać. Wskażmy również te rzeczy, które nam się wówczas nie podobały, co należałoby zmienić. Chciałbym tę dyskusję rozpocząć od zasygnalizowania kilku spraw przedstawionych przez redaktora E. Pryczkowskiego. Na początek mała uwaga natury historycznej. Redaktor Pryczkowski stwierdził bowiem, że „I Kongres Kaszubski odbył się na początku 1946 roku. Zainicjowali go działacze zwani Zrzeszińcami (Aleksander Labuda, Jan Trepczyk, Jan Rompski i inni)”. Faktem jest, że organizacja Kongresu była efektem pracy ludzi skupionych przede wszystkim wokół czasopisma „Zrzesz Kaszëbskô”, faktem jest, że wymienione w nawiasie osoby należały do wspomnianej grupy, ale Trepczyk i Labuda nie bardzo mogli włączyć się w prace Kongresowe. Kongres odbył się bowiem w styczniu, a oni z wojennej tułaczki powrócili pół roku później – w czerwcu i lipcu (zob. F. Neureiter, Historia literatury kaszubskiej. Próba zarysu, przeł. M. Boduszyńska-Borowikowa, wstęp T. Bolduan, Gdańsk 1982, s. 173, 179). Druga sprawa, którą chciałbym poruszyć jest znacznie ważniejsza, bo dotyczy naszej tożsamości. Red. Pryczkowski stwierdził: „Otóż zachowanie i rozwój fundamentu tożsamości kaszubskiej (bez jej zachowania problem znika, bo nie ma Kaszubów), czyli języka kaszubskiego, osadzony jest na trzech filarach: szkoła, Kościół i media.” Myślę, że ta kwestia jest niezwykle ważna. Warto jednak zastanowić się, czy nie kładziemy zbyt silnego nacisku na znaczenie języka w rozwoju tożsamości. Może warto zastanowić się już teraz nad pesymistycznym scenariuszem: a co się stanie, kiedy język zginie? Może warto równie duży nacisk położyć na inne czynniki? A jeśli tak, to na jakie? Trzecia sprawa dotyczy w pewnym sensie jednego z kaszubskich symboli (oczywiście kwestia jest tutaj znacznie szersza, ale chciałbym się skupić tylko na tej warstwie). E. Pryczkowski napisał: „Wreszcie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcemy powszechnej nauki języka, czy nadal zachowujemy postawę zachowawczą nieco z boku obserwując agonię języka, a właściwie sami ją przyśpieszając każąc za podręcznikiem szkolnym śpiewać dzieciom „pòlskô mòwa nigdë nie zadżinie”, zamiast – co było zgodne z myślą Hieronima Derdowskiego – nasza mòwa nigdë nie zadżinie”. Po pierwsze to chętnie poznałbym tę myśl Derdowskiego wyrażającą dbałośc o zachowanie języka kaszubskiego (właśnie języka!). A tak w ogóle: czy dzieci muszą akurat śpiewać Derdowskiego? Jak rozwiązać problem hymnu? Problem to ważny, bo zapewne da o sobie już znać przy okazji zjazdu Kaszubów w Bytowie… Do reszty wątków poruszonych we wspomnianym artykule odsyłam do „Nordy”. Dariusz Szymikowski
|
wotoch |
wysłane dnia:
3.12.2007 11:43
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Na Kongresie nie powinno zabraknąc dyskusji o przyszłości języka kaszubskiego. Jak już chcemy narzucać w dziwny sposób hymn to zróbmy to również z nauczaniem języka kaszubskiego.
cytat Piecha : spór ideowy o tożsamość wśród Kaszubów się zaostrza. Mnie osobiście cieszy to, że dyskusja się ożywiła. Szczególnie było to widać w kuluarach. Oszałamianie obywateli pomorskością ze wskazaniem na sam Bóg wie co już nie zadowala Kaszubów. Czas najwyższy podjąc dyskusję Kim są Kaszubi, kim jestem ja? I czym dla mnie jest język kaszubski? marek wantoch rekowski
|
tczewianin |
wysłane dnia:
3.12.2007 9:45
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 17.7.2003 z: Pietzkendorf-Müggau Wiadomości: 779 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Cytat:
Dokładnie to samo proponowałem w kuluarach. Śmieszą mnie te próby zadekretowania co mamy myśleć i co mamy śpiewać, ale - paradoksalnie - świadczą one o tym, że spór ideowy o tożsamość wśród Kaszubów się zaostrza. Dzięki temu przynajmniej część z nas odpowie sobie na pytanie, którego wcześniej sobie nie zadawano: - Kim są Kaszubi, kim jestem ja? Resztę na temat hymnu kaszubskiego napisałem rok temu odnosząc się do wypowiedzi prof. Józefa Borzyszkowskiego: http://piech.stolem.net/?p=30 Pozdrówczi Tomk
|
Klara |
wysłane dnia:
2.12.2007 23:58
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 4.5.2005 z: Wiadomości: 165 |
Re: Kto i co na III Kongresie Kaszubskim? Skoro jest takie ciśnienie na ustalenie hymnu, proponuję napalonym jednocześnie ustalić, nazwę waluty, określenie dokładnych granic etc...
|
(1) 2 » |
| Od najstarszych | Poprzedni wątek | Następny wątek | Top |