Strona główna forum Sprawë TVG zdjęła nagle kaszubską "Rodnô Zemię" |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
wotoch |
wysłane dnia:
31.7.2008 7:49
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
TVG zdjęła nagle kaszubską "Rodnô Zemię" Dzisiejszy dziennik "Polska Dziennik Bałtycki donosi takie oto informacje :
Dla działaczy Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego był to grom z jasnego nieba. W poniedziałek, podczas spotkania z Henrykiem Wielechowskim, zastępcą dyrektora OTV Gdańsk, usłyszeli, że "Rodnô Zemia" - najstarszy program kaszubski, emitowany od 1990 roku, znika z programu telewizyjnej Trójki. Magazyn "Rodnô Zemia" stworzyła zasłużona dla ruchu regionalnego, nieżyjąca już dziennikarka - Izabella Trojanowska. Pojawienie się "Rodnej Zemi" było sygnałem, że w demokratyzującej się Polsce Kaszubi mogą mówić własnym głosem. Przyczyną rezygnacji z programu - jak napisali w oświadczeniu Artur Jabłoński, prezes ZKP, i Eugeniusz Pryczkowski, redaktor "Rodnej Zemi" - mają być "rosnące trudności ekonomiczne Telewizji Polskiej S.A. oddział w Gdańsku". Według dyrekcji TVG, nie ma innego wyjścia, jak zdjąć kilka programów, w tym "Rodnô Zemię", by ośrodek mógł dalej prosperować od końca września br. Rozmowa o pieniądzach zdominowała poniedziałkowe spotkanie. Szefostwu ZKP zaproponowano, by ta organizacja partycypowała w kosztach produkcji nowego programu. Skąd pieniądze? Chociażby z konkursu na programy grantowe... Następca "Rodnej Zemi" miałby być nadawany na przemian, co dwa tygodnie, z magazynem poświęconym Kociewiu, Powiślu i Żuławom. Do tej pory program kaszubski ukazywał się co tydzień. Działacze ZKP twierdzą, że nowa koncepcja jest dla środowiska kaszubskiego nie do przyjęcia. - "Rodnô Zemia" to program, który w świadomości Kaszubów jest zakorzeniony niezwykle mocno - zwraca uwagę Artur Jabłoński, prezes ZKP. - Nie ma potrzeby tworzenia nowych bytów. Kontrowersyjne pomysły, godzące w misyjną rolę publicznej telewizji, powinny być konsultowane z Radą Programową OTV Gdańsk. Problem w tym, że rada... nie istnieje. - Upłynęła kadencja, rozwiązano nas w maju - mówi Paweł Braun, członek byłej rady. - Nowe rady powinny być powołane przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, jednak z niejasnych względów KRRiT wstrzymuje się z decyzją. To "dobry" okres na takie posunięcia jak likwidacja programu. Dziwi pośpiech w tej sprawie, pożegnanie z programem z dnia na dzień. Z doświadczenia wiem, że jeśli jakiś program zniknie z anteny, to trudno jest mu na nią wrócić. Henryk Wielechowski tłumaczy, że może rozmawiać z mediami jedynie za pośrednictwem rzeczniczki TVP, Anety Wrony. Nieoficjalnie mówi, że nie ma konfliktu, zaprzecza, by zapadły już ostateczne decyzje w sprawie, twierdzi, że program skierowany do Kaszubów nie jest zagrożony. Aneta Wrona do czasu zamknięcia numeru gazety nie odpowiedziała na nasze pytania. Sejmik zajmie stanowisko Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego - Ostatnio z gdańskiego ośrodka TVP dochodzą nas wieści o różnych dziwnych decyzjach, a informacja, którą od was słyszę, jest kolejną, która może niepokoić. "Rodna Zemia" jest bardzo dobrym programem, kierowanym do Kaszubów, żyjących na Pomorzu. Jeżeli program zniknie z anteny, sejmik zajmie w tej sprawie stanowisko. To niemożliwe! Brunon Synak, przewodniczący Sejmiku Województwa Pomorskiego - Zdjęcie "Rodnej Zemi" z anteny? To niemożliwe! Mówimy przecież o programie, który jest niezwykle mocno zakorzeniony w świadomości nie tylko Kaszubów! Poza tym uważam, że w naszej regionalnej telewizji wciąż cierpimy na niedostatek programów poświęconych również innym, prócz Kaszub, pomorskim regionom, czyli Kociewiu, Powiślu oraz Żuławom. Sprawa przejściowa? - Artur Jabłoński, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego - W sprawie przyszłości jedynego emitowanego w telewizji kaszubskiego programu regionalnego "Rodno Zemia" rozmawiałem już z przebywającą aktualnie na urlopie dyrektor oddziału telewizji w Gdańsku, Joanną Strzemieczną-Rozen. Jestem przekonany, że zniknięcie programu jest sprawą przejściową. Na pewno znajdzie się dla niego miejsce w ramówce jesiennej. Nasz komentarz TVG bez Zemi? Dariusz Szreter, Dział Opinie i Magazyny POLSKA Dziennik Bałtycki - Przyznaję się bez bicia - w życiu nie obejrzałem ani jednego wydania programu "Rodno Zemia" i nie zamierzam tego robić w przyszłości. Dlaczego więc zabieram głos w jego sprawie? Z tego samego powodu, dla którego popełniłem kilka tekstów w obronie Tybetańczyków czy Czeczenów, choć nic mnie z tymi nacjami nie łączy. Po prostu tak już jest na świecie, że są na nim mniejszości i przyzwoitość nakazuje stanąć po ich stronie, ilekroć naruszane są ich prawa. Pojawienie się języka kaszubskiego w mediach śledzę od początku - z dystansu, spowodowanego barierą językową, ale z niezmienną życzliwością. W moich oczach wiąże się ono nierozerwalnie z początkiem przemian demokratycznych w naszym kraju. Jednym z efektów tego procesu było przywrócenie Kaszubom poczucia, że są tu współgospodarzami. Wprawdzie w późniejszych latach słychać było nieśmiałe głosy, że może proces utożsamienia Pomorza Gdańskiego z Kaszubami posunął się za daleko (patrz herb województwa). Tak też i z drugiej strony pojawiali się pojedynczy działacze, domagający się uznania odrębnego "narodu kaszubskiego". Można jednak powiedzieć, że koegzystencja Kaszubów i nie-Kaszubów przebiega dość gładko, zdecydowanie ubogacając kulturowy krajobraz regionu. A już obecność programu kaszubskojęzycznego w PUBLICZNEJ telewizji regionalnej wydaje się "oczywistą oczywistością". Jak się okazuje - nie dla wszystkich. Całkowitym skandalem jest natomiast sugestia, by ZKP współfinansowało program. Ciekawe, czy ktoś ośmieliłby się zaproponować to samo Kościołowi w odniesieniu do programów redakcji katolickiej TVP? Norda zostaje Od 1995 roku, początkowo jako dodatek do "Gońca Rumskiego", a od 1995 jako część "Dziennika Bałtyckiego" ukazuje się, wydawana częściowo po kaszubsku, "Norda" Dorota Abramowicz, Marek Adamkowicz - POLSKA Dziennik Bałtycki Osobiście muszę przyznać że całkiem ciekawa lektura. Marek Wantoch Rekowski Front Wyzwolenia Regionów w Polsce.
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |