Strona główna forum Sprawë LIST OTWARTY PANI SŁAWINY KOSMULSKIEJ |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
miloslawa |
wysłane dnia:
6.5.2009 17:39
|
Zarejestrowany użytkownik Zarejestrowany: 6.5.2009 z: Wiadomości: 3 |
Re: LIST OTWARTY PANI SŁAWINY KOSMULSKIEJ Na początku chciałam podziękować Panu Maciejowi za opublikowanie listu Mamy, a także Panu Krzysztofowi Kordzie za błyskawiczną ripostę.
Swoją wypowiedź zacznę od tego, że nie o oddziałach i ich działalności jest mowa w liście mojej Mamy. Nikt nie neguje osiągnięć Zrzeszenia. Cieszy nas aktywność i to, że są osoby chcące działać na rzecz... właśnie, na rzecz czego? Kaszub? Kociwia? Borów? Czy może po prostu Pomorza? List nie wskazuje na bezczynność ZK-P, a pokazuje niepokojący kierunek polityki Zarządu. Tak to wygląda z zewnątrz. Piszę to jako osoba nie należąca nigdy ani do KS Pomorania ani do ZK-P. Skoro już o tym mowa: w którymś momencie studiowania na UG zależało mi na członkostwie w Pomoranii. Jednak jako osoba nie władająca kaszubskim, ani też go nie rozumiejąca czułam się zupełnie wyalienowana z tamtego środowiska. Człowiek czujący się Pomorzaninem, ale nie należący do żadnej z grup naprawdę nie ma szansy przedostania się do szeregów Pomoranii (o ZK-P nie piszę, bo nie mam doświadczeń). Członkowie są bardzo hermetyczni i jeżeli ktoś nie jest "swój", to musi radzić sobie sam. Dodam jeszcze, że na spotkania Pomoranii chodziłam w czasie, kiedy z prezesury ustępował Krzysztof Korda. Ostatnia sprawa. Panie Michale, co Pan miał na myśli pisząc: "sam prezes uznał, że nie ma mowy by Zrzeszenie ograniczało się w najbliższym czasie tylko do Kaszub"? A w dalszym czasie? Uważam, że nie można pozostawać obojętnym wobec słów wypowiadanych przez Prezesa ZK-P. Nawet jeżeli jego prokaszubskie wypowiedzi uważane są za jego własne poglądy, to wypowiada je jako Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. A inni odbierają to jako kierunek polityczny Zrzeszenia. Pozdrawiam Miłosława Kosmulska |
Poprzedni wątek | Następny wątek |