Strona główna forum Sprawë LIST OTWARTY PANI SŁAWINY KOSMULSKIEJ |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
mkwidzinski |
wysłane dnia:
7.5.2009 18:10
|
Dobrzińc Najich Kaszëb Zarejestrowany: 27.6.2003 z: Kaszëbsczi zemi Wiadomości: 467 |
Re: LIST OTWARTY PANI SŁAWINY KOSMULSKIEJ Cytat:
co do tzw. "Kociewia"; jô nick nie wiém, bë zwëczi tam bëłë jinszi jak w Kaszëbsce; doch tzw. "Kociewiacy" pòchòdzą òd Kaszëbów; co nôweżi tam nié mô zwëków sparłãczonëch z mòrzã. Dark, wiész dze je tuwò mëszlowô fela? Prosto w tim, że ani jô, ani Të, ani niżóden jinszi człowiek ni ma prawa drëdżemù barnic czëc sã tim kim òn sã czëje (!). Króm tegò pisanié że „Kòcéwiôcë pòchôdają òd Kaszëbów” zwãczi téż co nômni niczekawié, bò stôwiô jednëch nad drëdżima. Tak pò prôwdze to je to wszëtkò co jô chcôł napisac na nã témã. Pani Miłosławo, ja również jak i Pani patrzę na to z zewnątrz. Problem z tym listem jest według mnie taki, że zaczął on już żyć swoim życiem. Z ciekawością oczekuję już jego (na pewno niezamierzonych, ale jednak) "owoców" - mam nadzieję, że nie będzie za wiele do zbierania. Śledziłem Pani wypowiedzi i jedno postawione przez Panią pytanie nie daje mi spokoju. Napisała Pani: Cytat: Cieszy nas aktywność i to, że są osoby chcące działać na rzecz... właśnie, na rzecz czego? Kaszub? Kociwia? Borów? Czy może po prostu Pomorza? Czy nie komplikujemy sobie za bardzo życia takimi pytaniami? Jeśli praca dla Kaszub, Kociewia czy Borów, nie jest pracą "po prostu" dla Pomorza, to chyba mamy poważny problem. Jeśli nie zaakceptujemy bogactwa (kulturowego, etnicznego) Pomorza to praktycznie nie możemy mówić, moim zdaniem, o jakiejkolwiek idei pomorskiej. Albo szanujemy się wzajemnie, akceptując jedni drugich, albo tworzymy bliżej nie określony dogmat, który przyjdzie jak ten walec w piosence Młynarskiego i wyrówna. Mnie się barwne Pomorze podoba. Na pewno subiektywnie, ale jednak, odbieram od lat w wielu wypowiedziach przekaz mówiący o tym, że praktycznie to chyba Kaszubi i język kaszubski przeszkadzają, a nie wzbogacają kulturę Pomorza - przykre to, bo od generacji mamy to samo, no....ale można przywyknąć . Pozdrawiam serdecznie Marek Kwidziński
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |