Strona główna forum Sprawë LIST OTWARTY PANI SŁAWINY KOSMULSKIEJ |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
wotoch |
wysłane dnia:
11.5.2009 9:21
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 20.2.2004 z: Ciemno Wiadomości: 645 |
Re: LIST OTWARTY PANI SŁAWINY KOSMULSKIEJ Z tego co widzę bardzo ciekawy temat nam się pojawił. Już od wiek wieków kaszubszczyzna umiera śmiercią naturalną a tu proszę nagle zaczyna stanowić zagrożenie dla Europy i całego świata. Wszędzie gdzie się pojawi sieje spustoszenie w małych miasteczkach i wsiach zaczyna zdobywać poszczególne stolice świata. Z biegiem lat globalna popularność kaszubszczyzny w końcu natrafiła na opór zagrożonego gatunku jakim są POLITYCY niewiadomego pochodzenia. We wszystkich gazetach na całej Ziemi ukazał się przełomowy wywiad z Panem senatorem o metodach ochrony gatunku ludzkiego przed pandemią kaszubską. Od tego dnia świat stał się inny, lepszy, normalny. Nastał pokój.
Pytanie komu dziś zależy na osłabianiu ZKP????? Mimo że czasami mam jakieś uwagi to takie zewnętrzne zachowania trochę mnie martwią. Dlaczego nagle w XXI wieku kaszubi sieją spustoszenie wśród innych nacji.? Z tego co mi wiadomo maja tyle problemów sami ze sobą że poniżanie lub osłabianie innych to już za wysoka matematyka dla Kaszubów. Jak zwykle między na dole między ludźmi jest wszystko normalnie tylko wśród polityków robi się zadyma. Kto chce zdyskredytować działania ZKP? Czyżby politycy chcieli przejąć tą organizację? W DzB każdego dnia jakieś wywiady artykuły itd. Takiej ilości informacji w tak krótkim czasie nie było w gazetach przez ostatnie dwadzieścia lat. Pytanie dlaczego tak się dzieje???????? Każdy mieszkaniec obecnego Pomorza powinien czuć się tu jak u siebie w domu, każdy też powinien się rozwijać według własnego uznania. Powinien pracować szanując i nie zapominając o innych mieszkańcach tego regionu. To że Kaszubi stanowią większość albo widoczną rację to nie upoważnia ich /nas do uważania się za lepszych czy bardziej wyjątkowych. W tym kraju brakuje prawdziwych gospodarzy odpowiedzialnych za własne podwórko. Każdy na każdym etapie swojej przypadkowej kariery politycznej szuka jak najlepszego zarobku zapominając o odpowiedzialności wobec wyborców i własnego dziedzictwa. Gdyby nasz kraj był bardziej ucywilizowany jak nie jest to u nas mogłoby być jak we Fryzji. Moglibyśmy myśleć tylko o rozwoju i o przyszłości dla następnych pokoleń. Czym więcej zrobimy MY tym lepiej będzie naszym dzieciom. Marek Wantoch Rekowski
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |