Zgadzam sie. Mam czasem wrażenie,że w tym wszystkim polityka jest ważniejsza niż idea,a zainteresowanie Polaków Kaszubczyzną moim zdaniem jest ogromne.Chętnie na pomorze przyjeżdzają ludzie chcący wypocząć i poznać nasz region,ale dość często zastają smutne obrazki (np opisane przez Alicje,bo ja z takimi tez sie spotkałam)i "czar prysł".
Co do kompleksu,to coś w tym jest.Mam wrażenie,że dzieci czują się gorsze od swoich kolegów czy kuzynów wychowanych np w Warszawie (zupełnie nie rozumiem dlaczego)Spotkałam sie ost z taką sytuacją gdy kaszubska gwara została skwitowana "nie rób wiochy",a w sumie dlaczego nie,przecież wieś jest taka piękna,a ludzie pracowici i życzliwi.
Ja nie widzę chęci odizolowania się Kaszubów,ale może za słabo patrze raczej nazwałabym to chęcią istnienia i wyrażania swoich poglądów,a i to jeszcze słabiutko nam idzie.Smuci mnie fakt,że tradycja przekazywana przez rodziców zanika,ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam

----------------
Żyj tak, jakby jutro miało nie przyjść