Strona główna forum Sprawë Kaszubskość to polskość! |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Mestwin |
wysłane dnia:
26.11.2011 17:41
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 17.11.2011 z: Wiadomości: 77 |
Re: Kaszubskość to polskość! Trzeba sprostować, że to nie Dariusz Szymikowski jest autorem tych statystyk tylko autor cytowanego raportu. Poza tym dotyczą one wyborów z maja 1920 roku, kiedy na terytorium Polski pozostawała jeszcze przez cały czas pewna liczba Niemców, którezy nie zdecydowali się na opcję.
60% to jednak zupełna bzdura. Mam szczegółowe wyniki dla północnych obwodów w tym całego Półwyspu Helskiego, Sławoszyna, Starzyna, Swarzewa, Łebcza i Wielkiejwsi. Sumując w całym północnym pasie powiatu puckiego na listę niemiecką głosowało około 33% wyborców. W samym Pucku zamieszkiwanym tuż przed wojną w 3/4 przez Niemców okolo 3/4 głosów padło na listę niemiecką. Jest prawdą, że w niektórych pojedynczych wsiach zwłaszcza nadmorskich większość głosów uzyskała lista 3 (niemiecka), ale to 60% wzięło się z księżyca. Poza tym nie bardzo rozumiem czego ma to dowodzić? Chyba tylko tego, że część społeczeństwa kaszubskiego w powiecie puckim wcale nie było żadnym monolitem. Zdarzały się wsie politczynie i ideologicznie rozbite. I to chyba nic dziwnego. Raport musiał widocznie zostać sporządzony wcześnie w maju gdy jeszcze nie znano ostatecznych wyników, albo te 60% dotyczy poszczególnych wsi. Jest jednak faktem, że w wyborach 1920 roku zarysował się wyraźny kontrast i rozdźwięk między "lądowymi" Kaszubami, a puckim Pobrzeżem. Generalnie w powiecie puckim stosunek Polaków do Niemców wynosił około 32% do 68%. Dodając Puck do powyższych obwodów głos na listy niemieckie rośnie do około 43%. Na listy niemieckie faktycznie głosowała więc część Kaszubów. Jednak nie była to większość ani 60%. Ogólnie w całym obwodzie kościerskim, obejmującym wszystkie powiaty zamieszkane zwarcie przez Kaszubów oraz złotowski, tczewski, starogardzki i kwidzyński, lista niemiecka uzyskała około 20% głosow. W sąsiednim okręgu bydgoskim obejmującym powiaty na prawym brzegu Wisły wraz z świeckim i tucholskim Niemcy uzyskali około 35%. Istotnie wynik niemiecki w powiecie puckim był powyżej średniej dla okręgu i wyraźnie odbiegał od Kościerzyny i Kartuz. Znalazło to też pewien odźwięk. Poddawano krytyce mało patriotycznych "Rybaków". Trzeba jednak pamiętać, że w dokładnie tym samym czasie trwała wojna polsko-bolszewicka. Dodatkowo procentowy udział Niemców był znacznie wyższy w 1920 niż 1928. Wyniki późniejszych wyborów różnią się więć dość znacznie. Faktem jest jednak, że w przeciwieństwie do Kartuz i Kościerzyny, w Wejherowie i Pucku pewna mniejsza część ludności głosowała konskewentnie na listy niemieckie. Przy czym głos większościowy dla list niemieckich trafiał się w pojedynczych wsiach. Prawdę mówiąc byłoby dziwne gdyby polskie listy uzyskały 100% poparcia ludności kaszubskiej. Nie było tak nawet na polskim Pograniczu. Obecność etnicznego żywiołu niemieckigo, bliskość niemieckich mist i długie lata rządów pruskiach dywersyfikowały postawy. Większość ludności konsekwentnie głosowała na listy polskie i narodowe w tych i następnych wyborach. Mimo to tu na forum niektórzy chętnie używają przykładu puckiego jako miernika dla całych Kaszub. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |