Strona główna forum Historia Jak historycznie uzasadniona jest nazwa „Kaszuby" na Pomorzu Gdańskim? |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Stojgniew |
wysłane dnia:
2.8.2011 21:19
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 19.5.2011 z: Antiquissima Polonia, Mazovia Wiadomości: 306 |
Re: Jak historycznie uzasadniona jest nazwa „Kaszuby" na Pomorzu Gdańskim? A konkrentnie co w mojej wypowiedzi było dla Ciebie bełkotem?
To że nazwa "Kaszuby" w odniesieniu do Prus Zachodnich pojawia się najwcześniej w źródlach niemieckich, czy to że lustracje podają sprzeczne informacje lokując Kaszuby wielokrotnie na obszarze Pomorza Zachodniego? Czy może wreszcie to, że obojętnie od daty zaszczepienia tej nazwy na gruncie dzisiejszych Kaszub, ludnośc tej krainy sama nie identyfikowała się z tym pojęciem etnicznym aż po XX wiek? Które stwierdzenie jest dla Ciebie "bełkotem"? P.S. Mam nieodparte wrażenie, że na każdym kroku chcesz mścić się na mnie za jakieś wyimaginowane przewinienie. Stąd chyba te notoryczne już ataki ad personam, tak? Abstrahując od personalnego wymiaru tych atakow, to czemu mają one służyć? Ani ja ani Ty nie zmienimy wydźwięku źródel ani konsensusu historycznego ktory uznaje nazwę "Kaszuby" na Pomorzu Gdańskim jako nazwę wtórą i zaszczepioną z zewnątrz, z Pomorza Zachodniego gdzie upowszechniła się na skutek oddziaływania tytulatury książąt i terminologii dokumentów miejskich. Moża co najwyżej spierać się o okres w którym nazwa ta upowszechniła się w Pomerelli. Jeśli chodzi o znaczenie etniczne to na pewno nie stało się to wcześniej niż w w drugiej połowie XV wieku - bo na to wskazują źródła rękopiśmienne z okresu państwa zakonnego. Jeśli chodzi o znaczenie geograficzne to jeszcze w glab XVII wieku, termin ten nie był jednoznaczny w źródłach. I jeszcze w XIX czy XX wieku jak ukazuje przykład "własciwych Kaszubów" Ceynowy, opisow Tetznera czy dyskusji Lorentza z Koblischke wzbudzał wątpliwości w odniesieniu do Prus Zachodnich. Czy chcesz z którąś z tych tez polemizować? Jesli tak to z przyjemnością wezmę udział w debacie, bo już wcześniej rozmowa z Panem Szymikowskim zmotywowala mnie do pogrzebania w źródłach. Natomiast jeśli Twoim celem jest dalsze obsmarowywanie mnie inwektywami to zapraszam. Ulżyj sobie tutaj śmiało. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |