Strona główna forum Język Prof. Piskorski o genezie mowy kociewskiej |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Michal |
wysłane dnia:
18.11.2011 16:59
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 1.4.2004 z: Żulawskich Rubieży Kociewia Wiadomości: 577 |
Re: Prof. Piskorski o genezie mowy kociewskiej No to ja dla Ciebie też mam sentencję na zakończenie. Bardziej współczesną i bardziej na temat:
Wer die Wahrheit nicht weiß, der ist bloß ein Dummkopf. Aber wer sie weiß, und sie eine Lüge nennt, der ist ein Verbrecher! (Kto nie zna prawdy, ten jest tylko głupcem. Ale kto ją zna i nazywa kłamstwem, ten jest zbrodniarzem). Pozdrawiam PS. I nie mogę się powstrzymać od jednego merytorycznego komentarza: Niech mi ktoś wytłumaczy, w jaki sposób dwie mapki zamieszczone przez Jana Piskorskiego, zapożyczone (wprost, jak podaje autor), jedna od Nitscha, a druga od Rzetelskiej-Felaszko, mogą świadczyć o tym, że rzeczony Jan Piskorski uważał wszelkie dotychczasowe poglądy Gerarda Labudy na temat pogranicza kociewsko-kaszubskiego za błędne? Pomijam już fakt, że na owych mapkach mamy przedstawioną sytuację, do której właśnie Labuda się odwoływał we wcześniejszych pracach (więc jak, już to mapki te można by co najwyżej uznać jedynie za jakąś ilustrację jego poglądów). De facto jednak mapki te ilustrują właśnie tezy językoznawców, o których szeroko pisze Piskorski i nie ma w nich ani słowa odniesienia do Labudy, ani nawet do zarzutu, który formułuje wobec niego autor książki z 2002 r.! Kurcze, nie każdemu psu na imię Burek, a nie każde zdanie, jakie napisał Piskorski o pograniczu kociewsko-kaszubskim odnosi się do Labudy! Czy tak trudno przeczytać jeszcze raz ten tekst spojrzeć na przypis i spojrzeć na wcześniejszy fragment pracy Piskorskiego, do którego ów przypis odsyła i uznać jednak, że nie ma tutaj mowy o jakiejś całościowej krytyce poglądów Labudy w tej sprawie? Baaa, że w temacie owego pogranicza, Piskorski tak naprawdę niczego konkretnego Labudzie nie zarzuca? I nie podaje nawet tekstu poznańskiego profesora, w którym by on szerzej ten problem omawiał? Podaje jedynie analogię, że jak Mielczarski robi błąd wyciągając wnioski na podstawie danych późniejszych o tysiąc lat, to podobnie robi Labuda... pisząc o Wieletach na podstawie Ptolomeusza! Możemy jedynie przypuszczać, że w tym artykule o Wieletach Labuda coś też pisał o pograniczu kociewskim... Piskorski nam niestety nic na ten temat konkretnego nie podaje.... Pewnie to zostanie spuentowane kolejną inwektywą, ale co mi tam.... Prawda, zawsze pozostanie prawdą, bez względu na ilość błota, którą się ją obrzuci! |
Poprzedni wątek | Następny wątek |