Strona główna forum Język Prof. Piskorski o genezie mowy kociewskiej |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
CzDark |
wysłane dnia:
25.3.2012 13:00
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 24.5.2004 z: Biebrznicczi Młin Wiadomości: 1133 |
Re: Granice zjawisk pomorskich, a granice języka pomorskie, a granice Kaszubszczyzny @Wilku: Cytat:
Całkiem możliwa może być wersja, że Kociewie jest w większości "polskie", a nie "pomorskie" z innego względu. Za Wisłą jest sobie wojownicze plemię Prusów, które ciągle pali i łupi. Ludność ginie, idzie w niewolę czy ucieka. Teren staje się słabo zaludniony. Ale na południe jest sobie ziemia chełmińska i Kujawy, które są w miarę gęsto zaludnione i przybywają sobie chłopi, którzy szukają ziemii i tak się osiedlają. Mija trochę lat, autochtoni żenią się z przybyszami i odwrotnie, grupy się mieszają i zacierają się odrębności. A jaka grupa dominuje? Zapewne: 1) liczniejsza 2) faworyzowana przez władzę Bajki mozna sobie pisać, ale najpierw należy się zapoznać z faktami !!! Powyższa teza została obalona przez Mielczarskiego
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |