Strona główna forum Język Prof. Piskorski o genezie mowy kociewskiej |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
CzDark |
wysłane dnia:
28.3.2012 3:05
|
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 24.5.2004 z: Biebrznicczi Młin Wiadomości: 1133 |
Re: Granice zjawisk pomorskich, a granice języka pomorskie, a granice Kaszubszczyzny Cytat:
Niemcy chyba wszystkich Kociewskich Górali nie wybili? To zdanie pytajace dobrze pokazuje świadomą manipulację bądź nieświadome (niezamierzone) działanie słowne jakie stosujesz. Piszesz bowiem o "Kociewskich Góralach", mimo że właściwie nic nie wskazuje, że Górale mieszkający na tzw. Górkach uważali się za Kociewiaków !!! Pewnie chciałeś ich wyróżnić od górali zamieszkjących dajmy na to Karpaty, ale wówczas mogłeś przecież napisać Górale pomorscy. Cytat: Powtarzam, nazwy te jak najbardziej funkcjonowały (o czym już pisałem), ale jaki był ich rzeczywisty charakter i zasięg, tego niestety do końca nie wiemy. Ergo, trudno je bezpośrednio wiązać z zróżnicowaniem gwarowym Kociewia![ Tutaj podobnie. Kociewie to tylko środkowa część powiatu starogardzkiego, od północy granicząca z Górkami (obszar pagórkowaty między Skarszewami a Tczewem), a od południa z Lasakami (jeszcze bardziej na południe, już w powiecie świeckim, są Polanie {Polusi}). Piszesz, że nie wiadomo jakie nazwy te miały dokładnie zasięg, ale przecież to samo można powiedzieć o nazwie "Kociewiacy" !!! Pewne jest jednak to, że nazwa Kociewiacy nie obejmowała powiatu świeckiego, ani południa powiatu starogardzkiego. Chcesz pewnie napisać, że Polanie (Polusi) są Kociewiakami bo podobnie mówią. Zgodnie z tym stwierdzeniem należałoby uznać, że Jamajczycy i Amerykanie są Anglikami bo mówią po angielsku !!! Nie jest prawdą insynuowane przez Ciebie stwierdzenie, że Polan (Polusów) od Kociewiaków w mowie nic nie różniło. Nie jest to prawdą. Polanie (Polusi) np. nie "ps-ioczyli", ani nie "mn-iemczyli" tzn. nie wymawiali np. słowa "piasek" jako "psiasek", ani słowa "miasto" jako "mniasto" jak to jest na Kociewiu i Zaborach. Oczywiście "dialekt kociewski" jest świeżej daty i nie tylko moim zdaniem powstawał w kilku etapach. Zauważone przez Nitscha brak "pochylonego a" (kaszubskie "ô"), to właściwość świeżej daty, gdyż w materiałach toponomastycznych można zauważyć obecność pochylenia. Także napisany w gwarze na początku XIX wieku w Świeciu wiersz "Szczaście ji pon", udowadnia że to pochylenie dawniej miało miejsce, gdyby tak nie było wiersz został by zatytułowany "Szczaście ji pan". Najbardziej zadziwiające jest to, że pochylenie występuje w dialekcie chełmińskim, występuje w języku kaszubskim, a nie występuje pomiędzy nimi na zachodnim brzegu Wisły. Może to sugerować silny wpływ literackiej (kościelnej) polszczyzny na mowę mieszkańców.
|
Poprzedni wątek | Następny wątek |