Strona główna forum Historia prof. Piskorski o granicy pomorsko-polańskiej |
Poprzedni wątek | Następny wątek |
Nadawca | Wątek |
---|---|
Mestwin |
wysłane dnia:
19.12.2011 0:05
|
Współtworzę ten serwis Zarejestrowany: 17.11.2011 z: Wiadomości: 77 |
Re: prof. Piskorski o granicy pomorsko-polańskiej Tenże zmodyfikowany wariant 3 przyjęli następnie nestorzy polskiej mediewistyki - Labuda oraz Łowmiański. Labuda w 1968 roku pisał:
Cytat: Na ogół za taką granicę uchodzi bieg rzeki Noteci i dolnej Warty; rzeki te dzieliły regiony geograficzne, nie dzieliły jednak terenów osadnictwa. Granica osadnicza przebiegała na północ od obu rzek, pasem leśnych pustkowi, rozgraniczających osadnictwo kujawsko-wielkopolskie od pomorskiego 7. W ciągu XI w. Pomorzanie rozwinęli dość znaczną ekspansję w kierunku południowym, docierając na przełomie XI/XII w. do linii Noteci i opanowując tutaj pas nadnoteckich grodów, począwszy od Wyszogrodu aż po Santok. Po podbojach Bolesława Krzywoustego granica polityczna między Kujawami i Wielkopolską znowu przesunęła się ku północy na linię rzeki Kamionki. Labuda widział tu ludnośc pokrewną Kujawianom i Krajniakom o czym pisał przy okazji księstw kaszubskich: Cytat: Ziemie po obu stronach dolnej Wisły stały się już w VI w. terenem ekspansji plemion prapolskich, które przekroczyły linię Noteci od strony Kujaw i linię Drwęcy od strony Mazowsza. Podobnie w "Szkicach" z 1958 Cytat: Podobnie bliskie Wielkopolsce pod względem kulturowym były, jak się wydaje na podstawie dość szczupłych jeszcze materiałów, ziemie położone bezpośrednio na północ od Noteci, a na południe od Pojezierza Pomorskiego, nad dolnymi biegami Brdy, Łobżanki, Głdy (Gwdy) i Drawy, mimo że dzieliły je od reszty ziem Polan bagna nadnoteckie i przejściowa polityczna zależność od Pomorzan oraz współdziałanie z nimi w końcu XI iw początkach XII w. Identycznie niemal o wtórnym charakterze granicy wzdłuż Noteci i przynależności Krajny wypowiadał się w 1989 roku w "Pierwszym państwie polskim". Problem ten poruszył też w 1996 roku w "Historii Kaszubow" stwiedzając na str 146 i 147, że polityczne granice Pomorza z XI wieku nie odpowiadają ustaleniom językoznawców oraz na 162 pisząc, iż najbardziej peryferyjny odłam Kaszubów skupiony wokół Gdańska opanował "przejściowo" tereny po Noteć i Nakło - zaznaczając jednak, ze "kaszubską w etnicznym tego słowa rozumieniu była tylko połać nadmorska". A więc pierwotne skupiska Polańsko-Kujawskie znajdowały się w Bramie Wyszogrodzkiej i nad Notecią, a oddzielała je od pomorskich skupionych od Dobrzynki i Kamionki po okolice Człuchowa i Chojnie bezludna niemal rubież - późniejsza Krajna, skolonizowana w kilkaset lat później, głównie przy pomocy żywiołu wielkopolskiego. Taki sam niemal wariant opisał Łowmianski w V tomie "Początków Polski" w 1973 roku. Omówienie problemu znajduje się na stronach 412 415 tego pomnikowego dzieła. Labuda przytacza jako argumenty między innymi argumenty: - znacznej odległości zwartych skupisk osadniczych Pomorzan - przenikania na teren Krajny osadnictwa Polan (T III Początków, 156) - archeologiczne (daty budowy Nakła Wyszogrodu za czasów Piastów) - wczesne polskie grodziska strefy nadnoteckiej, zwłaszcza Ujścia (Leciejewicz, Naumowiczówna). - nazwy typu Polanowo, Polaninowo, Osiek w okolicy Wyrzyska Konsensus więc wykrystalizował się dość jasno. Dyskusja więc zasadza się głownie na pytaniu jak daleko sięgali Polanie znad Noteci i Pomorzanie znad Dobrzynki/Kamionki i jaki charakter miało rozproszone słabe osadnictwo Krajny do czasu jej kolonizacji żywiołem wielkopolskim w wiekach z czasów włączenia kasztelanii nakielskiej do Polski. I tutaj z prawdziwą pomocą przychodzi mapa archeologiczna cmentarzysk Pomorza Wschodniego z okresu 950/1000 do 1200, sporządzonej w 1988 roku, na której pomorski typ pochówku w ani jednym miejscu nie przekracza linii Czarne-Człuchów-Chojnice-Rytel-Czersk, choć wyraźnie silne skupienie zaznacza się w południowej ziemi człuchowskiej niedaleko Gwieździna i Człuchowa. Miedzy tą okolicą, a obszarami położonymi nad Notecią i dolną brdą zieje na mapce biała pustka. Podobnie rzecz ma się z mapą polskich grodzisk. Także w sąsiedniej ziemi waleckiej między stosunkowo gęsciej zaludnionymi północnymi rubieżami powiatu w okolicy Złocieńca i Czaplinka, a grodziskami z doliny Noteci widnieje wielka biała luka i pustka, z jedną enklawą kilku osad i grodzisk skupionych w centralnej częsci powiatu w okolicy Walcza, z których tylko parę ma metrykę poprzedzającą wiek X. Zaznaczyć trzeba, ze wg. datowań stanowisk archeologicznych kolonizacja Pomorza odbywała się najpewniej z zachodu na wschód po wcześniejszym zasiedleniu Wielkopolski ujścia Odry i Połabia. Plemiona lechickie opanowały najpierw Wielkopolskę i stąd przedostały się w dół Odry na Połabie, dopiero w późniejszej fazie zwrotna fala zaludniła Pomorze Wschodnie aż po Gdańsk. Na to zwrócił uwagę już Lorentz który pisząc o przejściowym polsko-połabskim charakterze Kaszubszczyzny tym wydatniej położył nacisk na jej pierwotne związki z Połabiem, znacznie bardziej oddalonym i wcześniej odciętym. W każdym razie w momencie gdy trwało zasiedlanie Pomorza Wschodniego wzdłuż brzegów morza a następnie w górę rzek po morenę, dolina Wisły, Mazowsze, Ziemia Chełminska, Kujawy i Wielkopolska zasiedlone byly już od dawna, o kilka pokoleń wcześniej, przynajmniej od VI wieku. Jeszcze do XV-XVI wieku ziemia wałecka, szczeciniecka, częsciowo czluchowska i miastecka stanowiły bezludne prawie puszczańskie ziemie z nie wyznaczonymi granicami. |
Poprzedni wątek | Następny wątek |