O zgrozo! Zanim ktoś zacznie się wypowiadać na temat tego czy ta czy inna część Pomorza ma "polską kulturę" , niech sobie pomieszka w różnych częściach Polski. Wtedy może mieć porównanie. A tzw. "wysoka kultura" zawsze obejmowała tylko jakiś mały skrawek społeczeństwa . Niestety nie zauważam czegoś takiego jak jednolita, ogólnopolska mentalność czy kultura. W różnych częściach kraju inaczej ludzie zapatrują się na wiele spraw i mają inny sposób rozumowania czy interpretacji . To co my "odczytujemy" z ekranów telewizorów czy czytamy z gazet codziennych przez czynniki kulturowe, zdominowane przez nasze wychowanie, to co wynosimy z domu czy życie w określonych warunkach może być inaczej pojmowane. Dla kogoś, kto czyta Mickiewicza świat przedstawiony może wydawać się trochę obcy ale będzie szukał swoich lokalnych wyobrażeń aby zrozumieć treść czy stworzyć sobie wizję. Jednak osoba, która wychowała się na tzw. ziemiach wschodnich, będzie miała szersze spektrum pojmowania tej treści ze względu na znajomość opisywanych miejsc, obyczajów itp. Zobaczcie np ile wydaje się lokalnej prasy na Pomorzu i zwróććie uwagę na jej treść, częśto zaangażowaną oraz porównajcie to z tym co jest wydawane np. na Mazowszu i tak naprawdę stanowi papkę . Dlatego pisanie o Gdańsku i polskiej kulturze jest troszeczkę nie na miejscu a jak wspomniałem, kultura wysoka to iina sprawa, gdyż kieruje się wartościami bardziej lub mniejuniwersalnymi