Na nuty swojskie, ale i francuskie czy amerykańskie zagrało na swoim ostatnim koncercie w Bytowie trio Pawła Nowaka. Muzyka, który wiosną tego roku podczas słynnego bicia rekordu Polski poprowadził liczącą ponad stu akordeonistów orkiestrę w Tuchomiu.



26 listopada nie było słychać ani czystego jazzu, ani bluesa, do jakiego zdążył nas przyzwyczaić „Jaś Kowalski”. Doskonale zagrana muzyczna podróż, w jaką zabrało nas trio Paweł Nowak (akordeon), Paweł Szewczyk (perkusja) i Tomasz Bock (kontrabas), prowadziła przez niemal cały akordeonowy świat. I nie ma się czemu dziwić, bo lider grupy udziela się w różnych muzycznych projektach. Gra tango argentyńskie, muzykę żydowską, francuską i inną. Ale w niedzielny wieczór bytowiacy usłyszeli też zagrane całkiem po nowemu kaszubskie pieśni: „Mój tata kupił kòza”, „Bëtowsczi jezora”. Podobały się, czego dowodem były gromkie oklaski. W rozmowie po koncercie P. Nowak obiecał, że wkrótce przygotuje więcej takich ciekawych aranżacji.

"KURIER BYTOWSKI"z dn. 30.11.2006.r
Przesłał Marek Wantoch Rekowski