Dziś w gminie Stężyca znowu zagościła historia. Po zdemontowaniu pomnika ustawionego bezprawnie na prywatnej działce w Stężycy, dziś poświęcono pomnik w miejscu wskazanym przez zarząd gminy - przy starej szkole w Gołubiu. W telewizyjnej relacji widziałem sporo ludzi manifestujących w Gołubiu oraz w miejscu, gdzie stał stary pomnik - w Stężycy.
Można było zobaczyć kwiat przedstawicieli prawicy, z Jackiem Kurskim, Dorotą Ariszewską-Mielewczyk, Marianem Orzechowskim i ks. Henrykiem Jankowskim. Wszyscy oni potępiali władze gminy za dopuszczenie do przeniesienia pomnika, twierdząc, że zamiast tego należało doprowadzić do wydzielenia z tamtej prywatnej działki miejsca pod pomnik. Odniosłem wrażenie, że w głosach środowisk "patriotycznych", obecnie mających patronat miejscowego przedsiębiorcy, więcej było przeciwstawiania się władzom gminy, niż wspominania historii i upamiętnionego Józefa Dambka - postaci budzącej dyskusję, której echa są również tej stronie.
Nie byłem w Stężycy, znam sprawę jedynie z drugiej ręki. Proszę o komentarze tych, którzy byli na miejscu.