Parlament Europejski pracuje nad dyrektywą, która - jeśli wejdzie w życie - mocno uderzy w kaszubski wielowiekowy zwyczaj. Zakazane miałyby być produkcja i zażywanie tabaki. Kaszubi protestują przeciwko pomysłom Unii Europejskiej.





W tej chwili w Parlamencie Europejskim trwają prace nad dyrektywą 2001/37/EC, która ma wprowadzić drastyczne zmiany i objąć zakazem wszelkie wyroby tytoniowe. Nowe przepisy mają ukrócić produkcję i zażywanie wyrobów tytoniowych, które mają przeznaczenie inne niż palenie, jak tabaka czy tytoń do żucia.

Dwanaście lat temu zalegalizowano w Polsce produkcję tabaki, między innymi dzięki wsparciu ówczesnego wicemarszałka Sejmu Donalda Tuska, który kilka lat później został wicemistrzem Polski w zażywaniu tabaki. Wprowadzenie dyrektywy może oznaczać wyrzucenie do kosza przegłosowanej legalizacji tabaki.

Zwolennicy tradycyjnego kaszubskiego rytuału zapowiadają, że będą apelować do polskich europarlamentarzystów, szczególnie tych pochodzących z Kaszub, by zablokowali niekorzystną dla regionu dyrektywę.

Powstał już dedykowany profil na Facebooku, który polubiło już prawie trzysta osób: STOP zakazowi Tabaki - UE szykuje nam Kaszubskie ACTA



Źródło: www.kaszubi.pl