Jak zapobiec zmniejszeniu subwencji oświatowej na naukę języka kaszubskiego radzili 5 listopada w Gdańsku samorządowcy z Kaszub. Gospodarzem spotkania było Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie.
Według Ministerstwa Edukacji Narodowej subwencja nie jest w pełni wykorzystywana zgodnie z jej przeznaczeniem na naukę kaszubskiego. W przyszłym roku środki mogą więc być zmniejszone – to wniosek przedstawiony samorządom przez MEN.


Jak powiedział Radiu Kaszëbë Grzegorz Pochopień, dyrektor departamentu MEN do spraw współpracy z samorządem terytorialnym, według urzędników z Warszawy środki na naukę języka kaszubskiego są przeznaczane na inne cele. To zjawisko miałoby dotyczyć szczególnie małych gmin i szkół, gdzie - jak wynika z wyliczeń ministerstwa edukacji - środki z subwencji oświatowej przekraczają o 20% środki ostatecznie wydane na oświatę. Prezes ZKP Łukasz Grzędzicki podkreśla, że od nowego roku zmienią się zasady podziału subwencji tzw. wagi i choć ogólna pula może się zmniejszyć, to pieniędzy w niektórych przypadkach może być więcej. Prezes Zrzeszenia dodaje też, że warto przejść na taki system, gdzie język kaszubski będzie językiem wykładowym jednego bądź dwóch przedmiotów. Poza samymi lekcjami języka, po kaszubsku mogłyby być prowadzone na przykład zajęcia z historii i geografii. Szkoły, które wejdą w taki system będą miały z pewnością więcej pieniędzy niż do tej pory.

Ostateczny kształt i wielkość subwencji oświatowej na nauczanie kaszubskiego samorządowcy poznają w lutym.
AJ