Wiadomości - Aktualności - Msza kaszubska w Miastku
Losowe zdjęcie
Europejskie Spotkania z Muzyką - Gdańsk
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Aktualności : Msza kaszubska w Miastku
Wysłane przez: wotoch dnia 20.9.2004 9:33:43 (2269 odsłon)

Nic szczególnego się nie wydarzyło. Normalka.
Przyjeżdżam przed 10:00 do Miastka widzę przed kościołem Kaszubów ze sztandarami. Wszyscy wchodzący do kościoła są pod wrażeniem tego, co widzą przed kościołem. Piękni w swojej zwyczajności Kaszubi z pocztami sztandarowymi swoich oddziałów. Wchodzą do kościoła. Dumni, że przyjechali się modlić razem we wspólnej sprawie.

Gdy wchodzą sztandary, ludzie milczą z wrażenia. Każdy sztandar oddaje honory przy ołtarzu i ustawiają się Kaszubi przed nawą główną. Pełen kościół ludzi. Chóralny śpiew wzbogaca wzniosłą uroczystość. Ksiądz proboszcz Józef Turkiel wita wszystkich serdecznie, szczególnie Kaszubów. Wszyscy czujemy się jakoś wyróżnieni, że jesteśmy tu razem, Kaszubi z Miastka, Gdyni, Kartuz, Lęborka, Somonina, Żukowa, Chmielna i Stężycy. Wszyscy razem przed ołtarzem modlimy się w jednej intencji. Liturgia słowa w języku kaszubskim i polskim. Piękne kazanie opiekuna Kaszubów w Miastku ks. Tadeusza Kanthaka z Koszalina. Czuję się dumny z tej chwili, którą właśnie przeżywam. Pierwszy raz w życiu zrozumiałem, że przyjemne jest bycie Kaszubą. Właśnie w takiej chwili. Sam nie wiem jak to opisać. Nigdy dotąd takiej promocji kaszubszczyzny nie widziałem. Podejrzewam, że całe Miastko nie widziało jeszcze tylu Kaszubów i tak pięknej celebry kaszubskiej. Wszystko to tylko momenty zauważone przeze mnie, jednak nie widoczne nigdy dotąd. Na koniec znowu piękne podziękowania dla wszystkich, również dla Kaszubów.

Takich chwil się nie zapomina, zdarzają się tak rzadko. Atmosfera jest wzniosła a zarazem swobodna, wszystko wygląda jakby było organizowane przez profesionalistów z amerykańskich filmów. Jednak to wszystko spontaniczność. Błogosławieństwo i znów poczty sztandarowe oddają cześć przed ołtarzem. Wychodzimy. Ja jak zwykle robię zdjęcia i widzę wspaniałą rodzinę kaszubską są rozmowy, są uściski, są słowa. Słowa kaszubskie, nasze ojczyste. I znów uściski, podziękowania miłe słowa. Tłum ludzi cały czas obserwuje nas Kaszubów. Wszyscy są pod ogromnym wrażeniem, rozpromienieni, radośni z przeżytej chwili. Obserwują z ciekawością co robimy. Niechby czas się zatrzymał dla kaszubszczyzny w tej chwili.

Takiej promocji kaszubszczyzny nam trzeba, gdy wszyscy ramię w ramię stoimy o wspólną sprawę. Razem prezentujemy nasze bogactwo kulturowe, dumni z tego co mamy. Dziś ludziom tego brakuje - korzeni, wspólnej myśli, idei.

Niestety są i złe strony tego wydarzenia. Przykro, że całe opowiadanie muszę zepsuć prawdziwą rzeczywistością. Wspaniali goście reprezentowali Kaszubów godnie, jednak brakowało przedstawicieli sąsiednich partów np. Tuchomia, Lipnicy, Chojnic, a szczególnie Bytowa. Gdzie byliście, aby reprezentować naszą część regionu? Dlaczego was nie było? Nie rozumiecie problemów, jakie Was otaczają? Dla takiej promocji kaszubszczyzny w Miastku należało zostawić życie codzienne i przyjechać. Być, pokazać się. Ale trudno udało się i bez Was i myślę, że uda się kolejny raz jednak wolałbym abyśmy byli wszyscy. Z lewa, prawa i ze środka – Kaszubi walczący o swoją historię, tradycję a szczególnie język kaszubski.

Strona do wydruku Poleć tę stronę (e-mail)
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002