Tak w skrócie mogłabym podsumować swoje wrażenia z piątkowej konferencji na temat statusu prawnego Kaszubów, zorganizowanej przez stowarzyszenie Kaszëbskô Jednota (w MPiMKP w Wejherowie). Konferencję rozpoczęło interesujące wystąpienie Artura Jabłońskiego, współprzewodniczącego Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych, którego nie będę streszczać, ponieważ mogą Państwo się z nim zapoznać tutaj.
To, co wydało mi się w nim najistotniejsze, to zachęta do ubiegania się przez Kaszubów o zmianę prawnego statusu naszej grupy, która obecnie w świetle istniejącego prawa nosi nazwę "społeczności posługującej się językiem regionalnym", a mogłaby i powinna zyskać status mniejszości etnicznej (dołączając do czterech mniejszości już uznanych w Polsce). Dzięki temu zyskalibyśmy wszystkie prawa przysługujące mniejszościom, nie tylko te dotyczące ochrony języka (jak jest obecnie, kiedy mamy prawo tylko do rozwoju języka, nie zaś kultury kaszubskiej w ogóle, co sprawia na przykład, że można się ubiegać o dotacje na realizowanie wyłącznie takich zadań, które dotyczą języka kaszubskiego). Status mniejszości pozwoliłby nie tylko chronić i rozwijać język, ale także podjąć pracę nad rozwojem kaszubskiej społeczności w innych aspektach jej istnienia.