Jestem Kaszubą i Polakiem

Data 15.5.2002 23:50:00 | Kategoria: Aktualności

Prezes ZK-P prof. Brunon Synak w rozmowie z Mariuszem Szmidtką
Dziennik Bałtycki, 15/19.05.2002


- Wkrótce rozpoczyna się spis powszechny. Część członków Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie zaapelowało do mieszkańców Kaszub, aby podawali rachmistrzom fakt używania języka kaszubskiego...

- Tak, bo w kwestionariuszu jest pytanie o znajomość języków. A kaszubski ma status języka. Cieszy mnie, że Kaszubi będą mogli publicznie zadeklarować to, że mówią po kaszubsku. Byłoby dobrze, aby jak najwięcej mieszkańców Kaszub złożyło taką deklarację.
- Czy dane jakimi po zakończeniu spisu dysponować Urząd Statystyczny w Gdańsku pozwolą na sprecyzowanie jak wielu Kaszubów zna język kaszubski ?

- Obawiam się, iż nie będą to dane pełne. Na podstawie własnych badań naukowych wiem, że część osób, mimo, iż w domu mówi po kaszubsku to jednak rachmistrzowi takiej informacji nie poda. To jest taka przekora wynikająca z historycznej zaszłości. Osoby te uważają, że jest to coś wstydliwego. Dla mnie język kaszubski to skarb, fundament naszej etniczności. Do jego pielęgnowania i rozwijania zachęcał Ojciec Święty, Jan Paweł II. Mam nadzieję, że Kaszubi o tym pamiętają.

- Jaka jest pana opinia w sprawie stanowiska Tomasza Piechowskiego, Kaszuby z Torunia, który nawołuje w internecie, aby podczas spisu powszechnego wpisywać narodowość kaszubską, a nie polską ?

- Nie zgadzam się z tym. Na Kaszubach nie ma problemu narodowościowego. Bogactwo Kaszubów polega na tym, że mają podwójną tożsamość. Zdecydowana większość jest narodowości polskiej. Żałuję tylko, że w kwestionariuszu nie ma rubryki, która odpowiadałaby rzeczywistości. Chodzi mi o możliwość podania narodowości polskiej oraz przynależności do kaszubskiej grupy etnicznej. Mam nadzieję, że przy następnym spisie taka możliwość już będzie. Sam się zastanawiam, czy nie podam, że jestem Kaszubą-Polakiem. Generalnie jednak uważam, że narodowość to indywidualna sprawa każdego, niezwykle delikatna i złożona. A robienie wokół tego zamieszania jak w przypadku kolegi z Torunia to niebezpieczna zabawa.



Powyższy artykuł opublikowano w serwisie Nasze Kaszuby
http://naszekaszuby.pl

pod adresem:
http://naszekaszuby.pl/article.php?storyid=10