Pomóżmy Markowi Wałdochowi!

Data 24.6.2008 19:20:00 | Kategoria: Aktualności


  


Marek Wałdoch zmarł 2 sierpnia br. Dziękuję za wszelką okazaną mu, podczas ciężkiej choroby, pomoc i życzliwość.
Żegnamy entuzjastę Kaszub, budziciela tożsamości kaszubskiej w powiecie gdańskim, sympatyka i sponsora Naszych Kaszub. Marku, owoce Twojej pasji są widoczne i w nich część Ciebie zostaje z nami. Dziękujemy!
  



Pamiętamy Marka Wałdocha jako założyciela oddziału ZKP w Kolbudach w 2004 r. i animatora działalności kaszubskiej w swoim regionie. Niektórzy z nas znają również Marka z jego działalności zawodowej, oglądając telewizję z wykonanej przez niego instalacji antenowej - z tej pracy utrzymywał on siebie i rodzinę. Niestety dziś stan zdrowia nie pozwala Markowi ani na prowadzenie działalności społecznej, ani na zarabianie środków na utrzymanie swoich najbliższych, co więcej - wydatki na leczenie, każdego miesiąca pochłaniają znaczne kwoty. Dzięki życzliwości wielu osób, już raz udało się zebrać dla Marka ponad 8 tys. zł na wydatki związane z planowanym przeszczepem wątroby. Jednak wykrycie nowotworu uniemożliwiło wykonanie przeszczepu, pozostawiając Marka z koniecznością prowadzenia stałego i uciążliwego leczenia. Dlatego zwracamy się do wszystkich, którym osoba Marka nie jest obojętna, o wsparcie jego i jego rodziny, w trudnym czasie. Wyrażenie ludzkiego współczucia i solidarności zawsze jest bezcenne, a wymierna pomoc ułatwi borykanie się z codziennymi problemami. Jeśli znajdzie się 40 osób, z których każda co miesiąc przekaże 50 zł, to zebrana kwota pokryje chociaż stałe koszty leczenia. Poniżej list prezesa Oddziału ZKP w Kolbudach i numer rachunku.



Kolbudy 07.06.2008r

Szanowni Państwo,

O swoim życiu myślimy optymistycznie i radośnie, choć nie brak różnych trosk. Pozwala nam to na systematyczne, codzienne pokonywanie drogi życia. Nie czynimy tego samotnie, lecz w otoczeniu ludzi: tych najbliższych - rodziny, tych którzy są z nami w pracy zawodowej i społecznej, a także tych którzy są podczas zabawy i innych rozrywek.

MAREK WAŁDOCH od paru lat borykał się z ciężką chorobą wątroby, jedynym ratunkiem był przeszczep. Niestety, nowotwór wykryty na początku tego roku, uniemożliwił podjęcie tego leczenia. Marek jest w beznadziejnej sytuacji zdrowotnej i finansowej. Lekarstwa, odżywki i zdrowa żywność pochłaniają cały budżet domowy, a Marek ma na utrzymaniu dwójkę dzieci. Uważamy za nasz koleżeński obowiązek podjęcie działania, mającego na celu wszechstronną pomoc, tak, aby jak najdłużej mógł być razem z nami, a jego rodzinie zapewnić godny byt.

Idee Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, które Marek tak ukochał, mogą być bliskie tylko niektórym z nas. Jednak na Pomorzu mieszkamy nie tylko my Kaszubi i wszyscy powinniśmy tworzyć jedną społeczność, która powinna się wspierać w trudnych chwilach. Dlatego też łatwiej będzie Państwu zrozumieć tragiczną sytuację w jakiej się znalazł - mając zaledwie 42 lata zrezygnować musiał z pracy zawodowej i społecznej, a wiemy, że jedno i drugie kochał.

Często w zabieganiu nie dostrzegamy tworzącego się obok dzieła, które tworzone jest z zapałem i wysiłkiem od podstaw. Takim dziełem jest powstały w Kolbudach Oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Jego powstanie było możliwe przede wszystkim dzięki wierze, pracy i wizji Marka - pierwszego Prezesa naszego oddziału. To dzięki jego uporowi w 2004 r. odprawiono pierwsze msze w języku kaszubskim w Pręgowie, które trwają do dzisiaj i są fenomenem w powiecie gdańskim. Marek jest laureatem Skry Ormuzdowej - nagrody przyznawanej przez miesięcznik „Pomerania”, za budzenie świadomości Kaszubów na Wyżynach Gdańskich.

W celu pomocy MARKOWI utworzone zostało konto:

02 8335 0003 0114 7138 3000 0001
Bank Spółdzielczy w Pruszczu Gdańskim
posiadacz rachunku Marek Wałdoch.

Prosimy o wsparcie naszej inicjatywy i wpłacenie, choćby niewielkiej, kwoty.

Prosimy również o modlitwę za MARKA.


Z góry serdecznie dziękujemy,

Za Zarząd Oddziału ZK-P w Kolbudach
Prezes Oddziału
Jerzy Kreft
tel. 602 429153



Tytułem wyjaśnienia, dlaczego wcześniej wsparcie było zbierane na rachunek Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, a teraz - na prywatny rachunek Marka. Chodzi o podatki - poprzednio, dla Marka, pojedynczym darczyńcą było ZKP i przekazana kwota przekraczała wartość zwolnioną od podatku od darowizny (niecałe 5 tys. zł). Teraz darczyńców jest wielu i dla każdego z nich "próg podatkowy" jest odleglejszy - dzięki temu Marek nie będzie musiał otrzymanymi pieniędzmi dzielić się z urzędem skarbowym.



Powyższy artykuł opublikowano w serwisie Nasze Kaszuby
http://naszekaszuby.pl

pod adresem:
http://naszekaszuby.pl/article.php?storyid=1613