Lębork. Rolnicy proszą o pomoc

Data 16.8.2005 9:28:26 | Kategoria: Aktualności

Lęborski rynek, na którym okoliczni rolnicy sprzedają swoje warzywa i owoce, upadnie, jeśli nie otrzyma wsparcia. Rolnicy liczą na pomoc miasta, gmin i kupujących – pisze „Dziennik Bałtycki”.

Żywność oferowana przez polskich rolników na lęborskim rynku jest wypierana przez towary producentów z Unii Europejskiej, którzy są dofinansowywani przez swoje państwa, otrzymują również liczne ulgi. Sytuacja taka doprowadziła do tego, że rolnicy często zmuszeni są do sprzedaży ojcowizny.
Rolnikom chodzi o dobre miejsce do handlu. Takie, żeby robiący zakupy na rynku, widzieli ich i chcieli podejść, porównać ceny, przekonać się do kupna. Rolnicy mieli w Lęborku swoje targowisko od wyzwolenia miasta w 1945 r. Zostało zlikwidowane w 2000 r., a na tym placu, między ul. Węgrzynowicza a al. Niepodległości, wybudowano Centrum Handlowe Kupiec. Dla rolników miejsca nie przewidziano...

Wtedy miasto użyczyło rolnikom parking przy alei Niepodległości, między ulicami Marcinkowskiego a Dąbrowskiego. Umowę dzierżawy podpisano na pięć lat. Na parkingu oprócz 50 rolników ze Stowarzyszenia Producentów Płodów Rolnych i Ogrodniczych Powiatu Lęborskiego i Okolic, swoje plony wystawia tu jeszcze ponad stu niezrzeszonych z Krępy, Garczegorza, Strzelęcina i wielu innych wsi.

Obecnie stowarzyszenie stara się o inny plac, bliżej ul. Targowej i centrum handlowego. W porozumieniu z Radą Miejską wykonało plan zagospodarowania i kosztorys nowego targowiska. Wyniesie to 143 tys. zł. Jeśli gmina wesprze to przedsięwzięcie finansowo, rolnicy mięliby w końcu stałe targowisko z prawdziwego zdarzenia.

Źródło: Magazyn "Obywatel".



Powyższy artykuł opublikowano w serwisie Nasze Kaszuby
http://naszekaszuby.pl

pod adresem:
http://naszekaszuby.pl/article.php?storyid=946