>>Chyba nie sądzisz, że będę dyskutował z oficjalnymi blogami UPR, albo z ulotką "Polska w Budowie" czy też programikiem "Polacy zasługują na więcej".

To nie je ze starnë UPR, le z òficjalnégò bloga JK-M. Jô chcôł dac òficjalné textë JK-M, bë Të nie móg rzec jëz jô jem so co ùbrzątwił.

>>Przy okazji, można byłoby zwrócić uwagę autorom blogu, iż Vat wprowadzono nie w 1992 ale 1993 roku. W tym świetle rola UPR w rozwiązaniu sejmu była niewątpliwie jeszcze większa. Aktywność parlamentarna JKM także, co społeczeństwo dostrzegło i doceniło (nie wybierając go więcej ani do parlamentu ani na urząd prezydenta).

Co jinszegò ùstôw, a co jinszégò projekt ùstôwu ò jaczim pòsłowie wiedzelë rëchli

>>Aktywność parlamentarna JKM także, co społeczeństwo dostrzegło i doceniło (nie wybierając go więcej ani do parlamentu ani na urząd prezydenta).

To na co spòlezna welëje zanolégô przede wszëtczim òd tegò kògò pòkazëją w TV. A pò lëstracëjnym ùchwôle média robiłé wszëtkò bë nie pòkazac JK-M, abò pòkazac gò jakno czôłwieka co je trzasłi w bania. Jô widzã jëż Të sã téż dôł zrobic w kònia.

>>Od czasu lubię sobie poczytać Korwina Mikkego. Erudyta i oryginał że ho ho.

Lepszi erudita czë òridżinał òd złodzeja czë jidiotë.

>>Ciekaw jestem na jakiej podstawie wywnioskowałeś, że będę głosował na konkretną partię! Biebrznica jest blisko Człuchowa, ale chyba Jackowskim się nie podpierasz?

Nawet jeżlë nie mdzesz welowôł na "kònkretną partëjã" le na jaką figùrã, to òrdinacëjô je takô jëż mdzesz chcąc, nie chcąc welowac przede wszëtczim na partëjã. Tak je przënômni jezlë jidze ò Sejm; jeżlë jidze ò òrdinacëjã do Senatu to tã je wiela lepi.

Ò tim jëż jinszi pòliticë mają stracha przed JK-M nôlepi pòkazywał przëmiôr programù Forum dze żurnalistka nie chcała wpùscëc JK-M, chòc miôł òn taczé prawò.


"Zmień temat" w słuchawce red. Lichockiej


Korwin Mikke na swoim blogu w notce zatytułowanej „Walka o wolność słowa „ „Dzisiaj tj. 12 stycznia br. w warszawskim Domu Dziennikarza trwa debata n/t wolności słowa. W prezydium siedzi niejaka Joanna Lichocka – wyjątkowo zasłużona, jako pachołek reżymu, w niedopuszczaniu do głosu opozycji – nawet w kampanii wyborczej, gdzie TVP miała obowiązek pokazywać stanowiska partyj politycznych. W dodatku w programie „FORUM”, w który partie delegują swoich przedstawicieli. Tu możecie Państwo zobaczyć, jak p.Lichocka bezczelnie łże – a przedstawicielka TVP nie dopuszcza mnie do studio – choć p.Piotr Farfał, członek zarządu TVP (i późniejszy jej Prezes) tłumaczy jej, że Zarząd wyraźnie ustalił, że ta formuła nadal obowiązuje: http://www.youtube.com/watch?v=VoZLRzWD7SQ&NR=1 Każdy prezenter ma w uszach słuchawki, z których otrzymuje wiadomości i polecenia od reżysera i wydawcy programu. Tu zwolenniczka „wolności słowa” otrzymuje polecenie: „Zmień temat” http://www.youtube.com/watch?v=7-abGUMRzdg&feature=related I tu widzimy jak starannie i posłusznie je realizuje: http://www.youtube.com/watch?v=7cFUN2cVv_I&NR=1 Tu możemy podziwiać Jej konsekwencję: http://www.youtube.com/watch?v=qYgEV7qpnHg&NR=1 A tu, jak bezczelnie kłamie o przyczynach tej sytuacji: http://www.youtube.com/watch?v=LPjGokZ35qg&NR=1 Przypominam: program „FORUM” został wtedy zdjęty, przez dwie minuty leciał jakiś program typu "Wyspy szczęśliwe” - i potem, po tym jak inni d***kratyczni politycy zgodzili się wystąpić beze mnie, przerwano go i puszczono jednak „FORUM. P.Lichocka, służka reżymu, walczy obecnie o „wolność słowa w TVP”. To tak, jakby walczyć z komunizmem pod przewodnictwem śp.Wiery Kostrzewy. Powodzenia! Ja się nie upominam o „wolność słowa” w telewizji. Ja się upominam o państwo prawa – czyli o przestrzeganie reguł gry. Jak Sejm uchwali prawo, że wypowiedzi antypaństwowe nie będą dopuszczane na ekrany – to ja to zrozumiem. Sprawa będzie jasna.