Korzystając z okazji chciałbym podziękować osobom, które głosowały na Nową Prawicę, co w woj. pomorskim nie było łatwe z uwagi na konieczność (wskutek machinacji PKW) wyjazdu do innych województw, co też uczyniłem wyjeżdżając do Tucholi.

Nie jestem członkiem Nowej Prawicy, niemniej dziękuję tym co zaangażowali się w wybór tej formacji poświęcając swój czas i pieniądze.

Wybory powinny być uznane za nieważne (warto przeczytać opinie konstytucjonalistów, choćby doc dr Ryszarda Piotrowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego) jednak mając świadomość "sprostytuowania" organów sądowniczych w Polsce na to nie liczę.

Wynik wyborów na pewno byłby lepszy gdyby nie destrukcja ze strony PKW. Warto zaznaczyć że Nowej Prawicy uniemożliwiono start w okręgach do których należały takie miasta jak Gdańsk, Sopot, Gdynia, Słupsk, Warszawa, Olsztyn, Koszalin, Elbląg, Piła, Opole, Wałbrzych, Legnica, Opole, większość miast na Górnym Śląsku, Lublin, Biała Podlaska, i wiele innych, a trzeba pamiętać, też że elektorat Nowej Prawicy to niemal wyłacznie ludność miejska (na wsi Nowa Prawica ma marginalne poparcie). Do tego są to często osoby bardzo zapracowane, raczej nie osoby żyjące z zasiłków. Sporą część elektoratu Nowej Prawicy stanowiły też osoby, które udały się na emigrację, a one mogły głosować tylko na listę warszawską na której Nowej Prawicy nie było. Do tego obstrukcja ze strony PKW spowodowała demobilizację elektoratu i przerzucenie głosów na inne partie.

Nie twierdzę, że ze strony Nowej Prawicy nie popełniono błędów. Na pewno poważną wadą jest brak struktur oddolnych. Ruch Palikota w dużej mierze oparł swe struktury na działaczach Antyklerykalnej Partii Postępu Racja zbudowanej na bazie czytelników szmatławca "Fakty i mity". Nowa Prawica tego nie zrobiła, a moim zdaniem mogła choćby zacząć od budowy klubów czytelników pisma "Najwyższy Czas!".

W dzisiejszych czasach nie jest łatwo mieć poglądy nonkonformistyczne oraz te sprzeciwiające się "dyktaturze relatywizmu" zacierającej róznice pomiędzy prawdą a kłamstwem. Ponadto nie jest łatwo oprzeć się propagandzie lecącej z telewizorów i mówiącej tylko o czterech partiach (+ o ostatnio lansowanym Palikocie). Ja telewizji właściwie nie oglądam (może w sumie 18 godz/rok), mimo to ogrom propagandy jest tak olbrzymi, że wcale nie dziwię się że telewidzowie głosują jak głosują. Nie jest łatwo też oprzeć się europropagandzie; ludzie nawet Ci inteligentniejsi nie są w stanie uwierzyć, że wszelkie dotacje są na dłuższą sprawę szkodliwe, co pokazuje choćby przykład funduszy przeznaczonych na innowacyjność. Niemniej tylko osoby, które się temu opierają są w stanie zmieniać świat.

"Zło bierze się z obojętności ludzi dobrych"

Ludzie nie są w stanie też zrozumieć, ze każdy głos oddany na Nową Prawicę to sygnał dla rządzących że jakiś człowiek chce wolności dla gospodarki i konserwatyzmu w sprawach obyczajowych. Głos oddany na "bandę czworga" to sygnał dla rządzących, że człowiek nie chce żadnych zmian, nie pamiętając o rzymskim przysłowiu - "Chcesz pokoju - szykuj się do wojny".

Chciałbym też podziękować wyborcom Ruchu Palikota i Polskiej Partii Pracy. Ci ludzie chcą zmian, tylko niestety nie zdają sobie sprawy, że socjalizm i dekadencja to zmiany na gorsze. Jednak z diabłem, który wystawia rogi jest łatwiej walczyć niż z diabłem, który ubiera się w garnitur i czaruje anielskim spojrzeniem wygenerowanym przez PRowców. Ponadto szybkim zmianom na gorsze ludzie się chętniej przeciwstawiają niż powolnym zmianom na gorsze - była to jedna z przyczyn że chłopi de facto zaakceptowali niewolniczą pańszczyznę.

Niewątpliwie niedługo ludzie zaświadczą "dobrodziejstw" od "zwyciężców". Już teraz mówi się o wyższym opodatkowaniu umów "o dzieło" i "umów zgodnie z prawem autorskim", a na pewno nie jest to ostatnie słowo Ministerstwa Finansów zachęconego tegorocznymi wynikami wyborów. A na horyzoncie coraz bardziej rysuje się kryzys (to co jest obecnie to stagnacja, a nie kryzys). Bardzo prawdopodobne, że uda się przeforsować takie pomysły jak dopuszczalność zabijania dzieci nienarodzonych z przyczyn "socjalnych", dopuszczalność eutanazji, "małżeństwa" homoseksualne, legalizacja konkubinatu, obowiązkowa sexedukacja od przedszkola, czyli wszystkich tych instytucji rozwalających rodzinę i demoralizujących ludzi. PO+SLD+RuchPalikota mają dostateczną liczbę głosów by forsować takie pomysły.

"Zdechłe ryby płyną z prądem"