Sopot ma swój charakter, tworzony przez turystów zewsząd. Trochę trudno było oddzielić uczestników Zjazdu od przechodniów, przez co impreza nie miała charakteru, trudno ją będzie z czymkolwiek skojarzyć. Poza tym pogoda nie sprzyjała, dlaczego niebo płakało?

Turystyczny charakter Sopotu był wg mnie atutem imprezy - wśród turystów rozlali się po mieście barwni jarmarczni Kaszubi. Zapewne dla wielu wypoczywających w Kurorcie to był pierwszy żywy kontakt z Kaszubami. Widziałem, jak spacerujący kuracjusze przyglądali się Kaszubom, przysłuchiwali tym którzy rozmawiali po kaszubsku.

Na minus zasadniczo wypada rozrzut przestrzenny - gdzie indziej scena, gdzie indziej kiermasz, jeszcze gdzie indziej strawa. Pod tym względem Bytów, Kościerzyna czy nawet ubiegłoroczny Lębork wypadają znacząco lepiej

Mój glos tuwo: http://belok.kaszubia.com/wiadla/telegraficzno-o-xiv-zjozdze