Cytat:
My się emocjonujemy globalną inwigilacją ludzi przy użyciu systemów informatycznych, a tu proszę - nawet jak się człowieka spali, to jeszcze po dwóch tysiącach lat specjaliści wyciągną ze szczątków dane osobowe Ciekawe czy doczekamy się narzędzi, które pozwolą zidentyfikować krewnych tej kobiety - tych pochowanych w Odrach, a może i tych dziś żyjących?

Istnieją, dość jeszcze ograniczone możliwości, poprzez badanie zawartego w kościach kodu DNA. Tak m.in. określono powinowactwo Indian z mieszkańcami Azji. Ci ostatni przeszli do Ameryki przez nieistniejącą 10 tys. lat temu Cieśninę Beringa, czy koneksje australijskich Aborygenów z mieszkańcami także Azji. Ci ostatni przeszli przez nieistniejący wówczas archipelag indonezyjski. Natomiast na Kaszubach próżno byłoby szukać potomków ludności pochowanej w Odrach. Już prędzej na szlaku ich późniejszej wędrówki, niebywaloe zresztą skomplikowanej i pogmatwanej. Możana by w efekcie spróbować z ludnością dzisiejszej Hiszpanii i to też nie wszędzie, chodzi tutaj w pierwszym rzędzie o region Castilla La Mancha. Tam bowiem istniało najsilniejsze ugrupowanie Wizygotów. Ale potem najazd arabski też sporo "namieszał". Reasumując byłoby to dość trudne, można by spróbować w drugą stronę i szukać przodków w dzisiejszej Szwecji, szczególnie w jej partii środkowej.
pozdrawiam tgrabar