Zdjęcia
|
[< Poprzednie 19 20 21 22 23 24 25 Następne >]
|
[< Poprzednie 19 20 21 22 23 24 25 Następne >]
Wysłane przez: | Wątek |
---|---|
CzDark | Wysłano:: 10.2.2012 12:35 Zaktualizowany: 12.2.2012 17:39 |
Nie mogę oderwać się od tej strony! Zarejestrowany: 24.5.2004 z: Biebrznicczi Młin Wiadomości: 1133 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) Cytat:
Napiszę to tylko raz, bo nie chce mi się wdawać w kolejne dyskusje nad fantazyjnymi pomysłami onomastycznymi Darka (jak to było przed rokiem przy okazji Czarnego i Debrzna). Z tego co wiem to wtedy się skompromitowałeś. Twierdziłeś bowiem, że: 1. W powiecie człuchowskim nie używano powszechnie dolnoniemieckiego; okazało się to nieprawdą 2. Twierdziłeś, że nazwa "Debrzno" w odniesieniu do Frydlądu jest autentyczna; okazało się to nieprawdą 3. Twierdziłeś, że polska nazwa "Hamersztyn" wywodzi się nie z dolnoniemieckiego "Hamersteen", tylko z górnoniemieckiego "Hammerstein"; to także okazało się nieprawdą. Jedynym twierdzeniem, w którym miałeś rację, a ja się myliłem bylo to, że nazwa "Czarne" jest starsza od nazwy "Hamersztyn" i że jest nazwą autentyczną i wówczas przyznałem Ci rację. Cytat: 1. To, że Darek woli używać niefunkcjonujących od kilkudziesięciu (a czasem i więcej) nazw niemieckich, to jego wolny wybór. Z punktu widzenia poprawności języka, jak i przekazu komunikacyjnego to jednak oczywisty błąd. Tak w języku polskim, kaszubskim i wszelkich innych o formie i rodzaju nazw terenowych przesadzają przede wszystkim ich użytkownicy. I abstrahując od ich genezy, choćby poprzez zwykły szacunek dla miejscowych ludzi, to przy formułowaniu nowych form nazewniczych, to właśnie ci ludzie są najwyższym autorytetem. Vide porażka odgórnie wprowadzanej (przez ponad pół wieku) formy "do Gniewa", czy (o wiele krócej forsowanej) "kościerzyńskie", które poległy z kretesem z oporem miejscowej ludności wolącej formy "do Gniewu" i "kościerskie" Wszystkie używane przeze mnie nazwy są autentyczne i historycznie uzasadnione. Co do przymiotnika "kościerski"; oczywiście poprawnym sformułowaniem jest nazwa "kościerski" wywodząca się z kaszubskiego przymiotnika "kòscerzczi". Jedną z cech kaszubszczyzny jest skracanie przymiotników urabianych od nazw miejscowości; stąd mamy przymiotnik "Czôpiewsczi", a nie "Czôpiewicczi" Cytat: 2. W Państwie Zakonnym językiem urzędowym nie był żaden dialekt dolnoniemiecki, ale dialekty górnoniemieckie (w średniowieczu nie było żadnej normy językowej także dla niemieckiego, więc trudno mówić o plattdeutschu i hochdeutschu z dzisiejszym jego rozumieniu!). W państwie zakonnym jak w każdym przyzwoitym państwie średniowiecznej Europy łacińskiej pierwszym językiem urzędowym była łacina. To w tym języku spisano statut Zakonu Rycerskiego Najświętszej Maryi Panny przy Szpitalu Niemieckim w Jerozolimie ("krzyżackiego"), a następnie przetłumaczono go na trzy inne języki: górnoniemiecki, dolnoniemiecki i francuski. Najwięcej rycerzy zakonnych wywodziło się ze środkowych i południowych Niemiec gdzie mówiono różnymi odmianami górnoniemieckiego, mniej było rycerzy-zakonników z północnych Niemiec gdzie mówiono różnymi wariantami dolnoniemieckiego, jeszcze mniej z obszarów francuskojęzycznych (aczkolwiek często leżących w obrębie Świętego Cesarstwa Rzymskiego i Krolestwa Niemiec). To, że dokumenty najczęściej były w górnoniemieckim było tego wypadkową. Natomiast sprowadzana ludność chłopska i mieszczańska wywodziła się najczęściej z północnych Niemiec, jedynie na obszarze Prus Górnych i Ziemi chełmińskiej powstały enklawy górnoniemieckie. Cytat: Już kiedyś zwracałem Darkowi uwagę, że nawet jak nie chce sięgać do fachowej literatury, to niech się rozejrzy po funkcjonujących na terenie Polski nazwach pochodzenia niemieckiego. I wtedy może ilość miejscowości spolszczonych na -sztyn i -bork, i to w miejscach gdzie dolnoniemieckiego nikt, nigdy nie uświadczył, może go przekona, że te formy raczej wynikają z procesów po stronie języka polskiego, a nie podobieństwa do XIX -wiecznego plattdeutscha. Choć rzecz jasna nie oznacza to, że nie ma w poszczególnych przypadkach wkładu form dolnoniemieckich. Pisałem o tym w odpowiedzi na post S. Gepperta. W średniowieczu różnice pomiędzy górno- a dolnoniemieckim były już zauważalne, choć oczywiście mniejsze niż obecnie; stąd niektóre zapisy dolnoniemieckie mogą zawierać pewne cechy przypisywane obecnie górnoniemieckiemu i odwrotnie o ile są to cechy bardziej archaiczne. Oczywiście po reformacji Lutra i w trakcie powolnego upadku Hanzy nastąpiło umocnienie górnoniemieckiego już jako oficjalnego języka urzędowego; zaś dolnoniemiecki mimo jego zasadniczej odrębności i różnorodności był spychany w rolę "dialektu". Sytuację próbował ratować Bugenhagen (Dr Pomeranus), który przetłumaczył Biblię na dolnoniemiecki. Jednak te wysiłki okazały się daremne. Jednakże zachodni wariant dolnoniemieckiego używany w Niderlandach stał się językiem urzędowym dziś znanym pod nazwą "języka niderlandzkiego", bądź "holenderskiego". |
Odpowiedzi | Wysłane przez: | Wysłano: |
---|---|---|
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | Michal | 10.2.2012 15:29 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | CzDark | 10.2.2012 16:49 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | Michal | 11.2.2012 13:09 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | CzDark | 12.2.2012 13:01 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | Michal | 12.2.2012 14:36 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | CzDark | 12.2.2012 16:21 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | Michal | 12.2.2012 21:27 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | CzDark | 13.2.2012 23:06 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | tgrabar | 15.2.2012 10:44 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | Jark | 15.2.2012 14:53 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | CzDark | 15.2.2012 15:19 |
Re: Zómerbarch. Nôdlesnictwò (II) | Jark | 15.2.2012 21:50 |
Malbork/Malbórg/Marienburg | CzDark | 13.3.2012 21:10 |