Widoczne na zdjęciu panie to trzy siostry: Kordula, (5) Leokadia (6) i Jadwiga (7) Zielińskie z Upiłki, działaczki Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży KSM, które ten sztandar wyhaftowały. Panie Zielińskie były córkami Jakuba Zielińskiego. Na zdjęciu widzimy go siedzącego w pierwszym rzędzie (2), szósty od prawej strony i jego jedynego syna Edmunda (3). Był on wielce zasłużonym obywatelem Goch, który swą patriotyczną postawą i działaniem walnie przyczynił się w 1920 roku do korzystnego dla Polski wytyczania granicy naszego państwa z, Niemcami, przebiegającej w tej części Kaszub.
To zdjęcie pokazuje jak wyglądała praca kaszubów na roli. No i jak konstruowano sprzet rolniczy. Pragne zwrócić uwage na ciekawą konstrukcje drewnianego pługa. Dwa różnej średnicy koła pozwalały na utrzymanie poziomej pozycji radła. Jedna z części która była metalowa. Jedno z kół toczyło się w wyoranej bruździe, a drugie po polu ok. 15 - 20 cm wyżej. Ciekawy też jest stelaż na lejce. Zabezpieczał je przed wplątaniem się w koła, czy pod pług czyli przed zerwaniem. No a gbur, kaszëba kterën széd za kùniaãmi i oròł zémia muszéł bec w kapaluszu i z batoczim w rąkach.
Zdjęcie przedstawia dziewczynki sypiące kwiaty na Świeto Bożego Ciała w Borowym Młyniew w latach 30 tych. Na tym zdjęciu jest ksiądz Franciszek Perschke od 1932 roku do 1964 proboszcz parafii w Borowym Młynie. A ta dziewczynka tuż pod łokciem księdza to najmłodsza siostra mojej mamy Władysława. To ta mała co stoi między dziadkami Zielińskimi na ich "zbiorówce" - rodzinnym zdjęciu z 1928 roku