Forum
Losowe zdjęcie
Chata rybacka
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
Jupcew
wysłane dnia: 24.1.2009 15:04
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 18.1.2006
z: z Pomorza :)
Wiadomości: 222
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Otto von Bismarck jest złym przykładem, bo nie nie prześladował Kaszubów, dlatego że byli Kaszubami ale był "katolikożercą" i represje, które w czasie jego polityki dotknęły Kaszubów, dotknęły także Niemców z południa Rzeszy.
Realista
wysłane dnia: 24.1.2009 17:38
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 26.9.2004
z:
Wiadomości: 243
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Cytat:
Od czasów Krzywoustego Polska nie zbrukała się jednak już nigdy krwią Kaszëbów.


I żeby to uhonorować, imię Krzywoustego nadaje Polska na Pomorzu ulicom, szkołom, itd.
dino888
wysłane dnia: 24.1.2009 18:49
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 4.2.2007
z: Lëzëno
Wiadomości: 103
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Cytat:

Od czasów Krzywoustego Polska nie zbrukała się jednak już nigdy krwią Kaszëbów.


Mòże dlôte, że Kaszëbi scwierdzelë, że lepi sedzec sztel i dalë so wgadac, że są Pòlôchama?


----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô

mapa
wysłane dnia: 24.1.2009 19:05
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 16.1.2009
z:
Wiadomości: 16
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
"Téj czemù Kaszëbi biôtkòwalë z Pòlską Bòlesłôwã Krzëwògãbnégò ??"
Walczyli też z Duńczykami, Prusami, Szwedami. No i co z tego? A co się stało z tymi Pomorzanami- Kaszubami? Na którym odcinku Kaszubi więcej stracili swojego etnosu? Na polskim,czy na niemieckim?

"Dla jasności sytuacji należałoby jeszcze określić, czy Kaszubi byli wierni Polsce jako wierni Polacy, czy jako... Kaszubi, "
Trzeba byłoby ich wtedy zapytać. Wystarczy poczytać trochę Ceynowy. Pytanie niestety nie uwzględnia specyfiki tamtych czasów, zwłaszcza bardzo istotnych podziałów klasowych. Nie zgermanizowana szlachta kaszubska czuła związek ze szlachtą wielkopolską,czy kujawską Lud pewnie odczuwał to inaczej.
Ale per saldo, właśnie tam, gdzie za kaszubską odrębnością kulturową stało zaplecze w postaci katolicyzmu polskiego i polskiej samoorganizacji, tam Kaszubi przetrwali. Tam gdzie tego zabrakło, nawet teoretycznie mając swoje państwo i swoją dynastię kaszubszczyzna nie oparła się germanizacji.
"Otto von Bismarck jest złym przykładem, bo nie nie prześladował Kaszubów, dlatego że byli Kaszubami ale był "katolikożercą" i represje, które w czasie jego polityki dotknęły Kaszubów, dotknęły także Niemców z południa Rzeszy".
Konflikt z Kościołem nałożył się na akcję antypolską. Z tym,że Bismarck swoje antypolskie stanowisko przejawiał już wcześniej, niż okres Kulturkampfu. Jedna i druga akcja miała na celu wzmocnienie wewnętrzne Niemiec. Bismarck prześladował Polaków, albowiem słusznie rozumował, że to Polacy są głównym przeciwnikiem w ugruntowaniu niemieckiej władzy na wschodzie. Kaszubi nie byli traktowani przez niego, jako odrębny podmiot rozważań. Nota bene pomysł antagonizowania Kaszubów z resztą ludności polskiej powstał na gruncie koncepcji panslawistycznych, a dopiero potem został twórczo rozwinięty przez Niemców.
"I żeby to uhonorować, imię Krzywoustego nadaje Polska na Pomorzu ulicom, szkołom".
Proszę poczytać ustawe o samorządzie gminnym,to Szanowny Pan sie dowie, kto nadaje nazwy ulicom i co ma do tego Polska.
Zresztą ja bym nie mitologizował Krzywoustego, należałoby zwrócić uwagę, że ostatecznie w testamencie z 1138 roku uznał odrębność PomorzaZachodniego.

mapa
wysłane dnia: 24.1.2009 19:32
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 16.1.2009
z:
Wiadomości: 16
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
"Ja jestem dla przykładu patriota (inni powiedzą: nacjonalista) kaszubskim, pomorskim i polskim jednocześnie i w tym stwierdzeniu nie ma żadnej sprzecznosci."
Właśnie o tym cały czas piszę.

"W aktualnych warunkach politycznych boli mnie oczywiście kompleks niższości, na który cierpi zbyt wielu mieszkańców kaszubskiej prowincji. Symetrycznie biorąc: boli mnie przekonanie przeciętnego Polaka o rzekomej wyższości kultury polskiej nad kultura kaszubska. "
Jeśli chodzi o kompleks niższości, to jest to wyzwanie dla ruchu kaszubskiego. Kaszubi powinni być dumni ze swojej odrębności, powinni rozwijać swoją kulturę, powinni budować swoją "tatczëznę".
Z tym przekonaniem przeciętnego Polaka to chyba nie jest tak źle. Dla większości kwestia wyższości jedenej kultury nad drugą po prostu nie istnieje. Pewnie są też i tacy, którzy swoją wyższość próbują okazywać. Ale jest mnóstwo takich, którzy mają wielką sympatię do kultury kaszubskiej. Kultura kaszubska jest bowiem i moją kulturą, choć oczywiście mam problem z jej odbiorem. Sukces Kaszubów jest też i dla mnie powodem do dumy.
I wcale wtakim rozumowaniu nie jestem wyjątkiem.
Kaszubi nie mogą się zamykać w skansenie. Trzeba wyjść na zewnątrz, pokazać, że taka kultura istnieje, że posiada ona wartość nie tylko jako folklor, ale że potrafi tworzyć też dzieła o charakterze kultury wysokiej. Jest dobry czas na pozbycie się kompleksów, zwłaszcza, że Kaszubi generalnie pozytywnie się kojarzą, jako osoby uczciwe i pracowite, a Kaszuby najczęściej kojarzą się z wakacjami.

"Właśnie dlatego rozwój kultury kaszubskiej i umacnianie kaszubskiej tożsamości leży w dobrze pojętym interesie Polski i stanowi fundament polskiej racji stanu."
Tak jest. Wykorzystajcie możliwości jakie dają Wam przepisy, zostawcie to rozpamiętywanie międzywojnia i komuny, miejcie wiarę w swoje siły, ale też miejcie zaufanie do innych.
dino888
wysłane dnia: 24.1.2009 19:50
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 4.2.2007
z: Lëzëno
Wiadomości: 103
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Cytat:
Kaszubi generalnie pozytywnie się kojarzą, jako osoby uczciwe i pracowite, a Kaszuby najczęściej kojarzą się z wakacjami.

Jô miôł czëté perznã jinszé pòzdrzatczi na témã Kaszëbów. Np., że debëlnté tôfle to miemieckô propaganda, kaszëbskô rësznota ùtrzimùje sã z miemiecczich dëtków ëtd. Nôgòrszé je to, że Pòlôsze wierã pò prôwdze jesz wierzą w te mitë ò miemiecczich dëtkach, chterné pózni mają jima pòmóc w dobëcym władzë nad swiatã.
A żle Kaszëbë richtich kòjarzą sã z feriama, to znaczi, że Pòlskô wspiérô naju, bò më jesmë turisticzną atrakcją... Czë blós do tegò më jesmë stwòrzony?


----------------
zazdrzë na

slowionie.kaszubia.com

rôczã serdecznô

sgeppert
wysłane dnia: 24.1.2009 19:55
Dobrzińc Najich Kaszëb
Zarejestrowany: 17.6.2003
z: 索波特
Wiadomości: 1608
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Cytat:
Pytanie niestety nie uwzględnia specyfiki tamtych czasów

Cały watek jest anachroniczny. Przenoszenie pojęć z 2. połowy XIX wieku (naród, wierność Polsce...) na czasy Krzywoustego, do niczego sensownego nie doprowadzi. Podobnie jak np. pojęcie "niezgermanizowanej szlachty kaszubskiej czującej związek...". Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się, że szlachta, w kontekście wierności, czuła związek z państwem, którego władcy przysięgała wierność. Związki kulturowe - symboliczna mowa i obyczaje - stały chyba na drugim miejscu. Jeszcze pod koniec XIX wieku pojęcia "kultura domowa" - narodowość - państwo, nie były tożsame. Czytałem kiedyś biografię Marii Skłodowskiej, gdzie przytaczano jej list napisany tuż po zamążpójściu - pisała tam, że odtąd staje się Francuzką.


----------------
Stanisław Geppert

tczewianin
wysłane dnia: 25.1.2009 2:05
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Cytat:
KruszynskiS napisał:

Kaszubi zawsze dochowali wierności Polsce, Cassubia temper fidelis. Właśnie dlatego rozwój kultury kaszubskiej i umacnianie kaszubskiej tożsamości leży w dobrze pojętym interesie Polski i stanowi fundament polskiej racji stanu.


Staszku, tego rodzaju uogólnienia są szkodliwe (podobnie jak wszelkie inne), ponieważ zafałszowują prawdę historyczną.

Mogę sypać jak z rękawa przykładami Kaszubów, którzy nie dochowali wierności Polsce, ponieważ nie poczuwali się z nią do żadnych związków kulturowych. Na poparcie mojej tezy proponuję kilka lektur, np.:

- M. Dzięcielski, Pomorskie sylwetki, Toruń 2002.

W książce tej znajdziesz biogramy kilkudziesięciu wojskowych Niemców pochodzenia kaszubskiego od czasów wojny trzydziestoletniej po II wojnę światową. Nawet jeśli uznamy, że byli to po prostu Niemcy i ich pochodzenie nie ma nic do rzeczy, to jednak ich kaszubscy przodkowie czuli się raczej luźno związani z Polską, skoro ich potomkowie Kaszubami już nie byli.

Możemy mówić o odwiecznej wierności itd., itp., ale fakty zgrzytają: najzdolniejszy niemiecki dowódca w czasie II wojny światowej feldmarszałek Erich von Manstein urodził się jako Fritz Erich von Lewinski i był z pochodzenia Kaszubą. On też dochował wierności Polsce? A inny Erich, znany jako "kat Warszawy", który kształcił się w wejherowskim gimnazjum?

- Andrzej Gąsiorowski, Jan Kaszubowski i slużby specjalne. Gestapo, Smiersz, UB..., Gdańsk 2008.

Współpracy tytułowego bohatera z UB nie traktuję jako dochowanie wierności Polsce. Współpracy z Gestapo, rozbicia GryfaPomorskiego itd. - tym bardziej.

- Barbara Bojarska, Piaśnica

Proponuję wczytać się w rozsiane po książce nazwiska SS-manów biorących udział w egzekucji. Niektóre brzmią dziwnie znajmo.

Ponadto warto wczytać się w przypisy w tak mocno skrytykowanej (za mocno) "Historii Redy" - to też ciekawa lektura.

Inna kategoria lektur - wspomnienia Kaszubów z czasów okupacji, choćby Bolesława Jażdżewskiego - tu i ówdzie pojawiają się wstawki o jakiejś rodzinie X (nazwiska zazwyczaj są litościwie przemilczane), która zaraz po wrzęsniu 1939 r. deklarowała wierność Rzeszy i jej członkowie wstępowali do SA, NSDAP itd.

Podobne opowieści znam z północnych Kaszub i dotyczą rodzin mieszkających w Polsce do dziś.

W jednym z archiwów trafiłem na imiene wykazy (Imię, nazwisko, data i miejsce urodzenia, miejsce zamieszkania) osób, które optowały za tym, żeby w 1920 r. dostać obywatelstwo niemieckie a nie polskie. Są tam bardzo piękne nazwiska, można powiedzieć MINISTERIALNE (bynajmniej nie chodzi o nazwisko premiera). Przynajmniej 1/3 tych Niemców nosiła typowo kaszubskie nazwiska.

Tego rodzaju przykładów mógłbym podać więcej. Wcale nie chcę dowodzić, że Kaszubi nie byli wierni Polsce. Nasi przodkowie jako twór postkolonialny, niczym ludy bantu w Afryce północnej, byli ludnością pogranicza. Naturalną rzeczą jest, że w sytuacji kiedy należało dokonać wyboru, jedni wybrali tak, a inni wybrali inaczej. Mój pradziad Franz von Piechowski za przywązanie do Polski zarobił kulkę w łeb i leży gdzieś pod darnią w Szpęgawskim Lesie. Ustaliłem, że mniej tym samym czasie inny von Piechowski - władający biegle polszczyzną (a więc pochodzący z Pomorza a nie np. z westfalskiej emigracji) był oficerem Abwehry ds. politycznych w obozie jenieckim dla polskich oficerów w niemiekim Itzehoe. Do służby w wojskowym wywiadzie III Rzeszy nie przyjmowano za piękne oczy, z przymusu lub ludzi ideowo niepewnych.

Jeśli chcemy poznać prawdę, to niezależnie od tego jak będzie ona dla nas bolesna, jak bardzo zburzy nasze wyobrażenie o nas samych, musimy odrzucić aprioryczne założenia w rodzaju "Kaszubi zawsze..." W historii nigdy nie było, nie ma i nie będzie "zawsze", a jedyne co jest niezmienne, to ustawiczna zmienność.

Jeśli dziś jestem Kaszubą z Polski, to tylko dlatego, że taki jest mój świadomy wybór. Nie jestem ofiarą fatalizmu historycznego. Z kilkunastoosobowego rodzeństwa mojego pradziada tylko on (!!!) WYBRAŁ Polskę. Mój ojciec odmawiając wyjazdu do Niemiec w latach 80-tych wybór ten potwierdził. Ja potwierdzam go ponownie: jestem STĄD, nie mam innej ojczyzny. Nie oceniam tych, którzy wybrali inaczej, ale nie twierdźmy, że wszyscy wybrali tak samo. Amicus Plato sed magis amica veritas!

T.


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

tczewianin
wysłane dnia: 25.1.2009 2:21
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Cytat:
mapa napisał:

Ale per saldo, właśnie tam, gdzie za kaszubską odrębnością kulturową stało zaplecze w postaci katolicyzmu polskiego i polskiej samoorganizacji, tam Kaszubi przetrwali. Tam gdzie tego zabrakło, nawet teoretycznie mając swoje państwo i swoją dynastię kaszubszczyzna nie oparła się germanizacji.


Dobrze, że napisałeś "katolicyzmu polskiego", bo choć to do pewnego stopnia kwadratura koła (katolicki = powszechny; polski = partykularny) nie powinniśmy zapominać, że do czasów Reformacji największym germanizatorem na terenach "starokaszubskich" (Pomorze Zachodine) był właśnie Kościół katolicki, katolickie klasztory i katolickie "wykształciuchy" z Rzeszy piszące po niemiecku i łacinie.

Bismarckowi powinniśmy wspólnym polsko-kaszubskim sumptem pomnik wystawić (może to być pomnik głupoty), bo gdyby nie jego atak na Zentrumpartei i Kościół katolicki, ten ostatni nigdy nie przypomniałby sobie o "odwiecznym" związku z poniżonym polskim i kaszubskim ludkiem.

Nie będę pisał o sprawach powszechnie znanych, jak postawy papieży wobec kolejnych polskich powstań antyzaborczych itp., ale wystarczy przyjrzeć się jak zmieniało się nastawienie kolejnych biskupów chełmińskich do tzw. polskiej agitacji w ciągu XIX w., żeby zrozumieć, iż Kościół dostrzegł stosunkowo późno, że albo wesprze lud polski, a wtedy lud wesprze Kościół, albo państwo pruskie zupełnie go zmarginalizuje.

Dla Kaszuby Kościół i wiara były rzeczą świętą, stąd nie było to dobre posunięcie taktyczne ze strony Bismarcka. Nie zapominajmy, że to Prusy przyniosły wolność osobistą i inne zdobycze nowoczesności kaszubskim chłopom, którzy w okresie I Rzeczypospolitej byli po prostu częścią ruchomego inwentarza w starościńskim folwarku lub majątku szlacheckim. Gdyby Bismarck był trochę mniej pryncypialnie nastawiony, to stworzyły system stypendialny dla zdolnej "polskojęzycznej" młodzieży pruskiej z Prus Zachodnich, Ordynariat Polowy z posługą Słowa Bożego w języku polskim itd. Po 30 latach nie byłoby już "Polaków" i "Kaszubów" tylko polsko- i kaszubskojęzyczni Prusacy, polskojęzyczni biskupi na rządowych pensjach głosiliby z ambon słowa św. Pawła z Listu do Rzymian, że wszelka władza, która jest nad nami od Boga pochodzi... Następne pokolenie polskojęzycznych Prusaków doszłoby być może do przekonania, że język polski jest tylko pewnym elementem folkloru i...

Chwała Bismarckowi za to, że zrobił to co zrobił.

T.

Państwo kaszubskie istniało nie tylko teoretycznie. Przewrotnie zapytam: czy Mieszko I (vel Dagome) miał świadomość, że jest prekursorem, założycielem i twórcą Państwa Polskiego?


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

tczewianin
wysłane dnia: 25.1.2009 2:50
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
Re: ARCHIWUM Nowego Przeglądu Wszechpolskiego
Cytat:
KruszynskiS napisał:

Otto von Bismarck miał o nas już jednak zupełnie jednoznaczne zdanie: w jego warcińskim lesie Kaszëbi wyli na zmianę z wilkami.


Było to zdanie żony żelaznego kanclerza, rodowitej Pomorzanki Johanny von Bismarck z domu von Puttkammer, która sama miała odległe korzenie kaszubskie. Zapomniał wół...

Cytat:

Współpraca z niemieckim sąsiadem skończyła się kaszubskim Holocaustem w Piaśnicy, Szpęgawsku, Dachau i Stutthofie.


Nie mieszaj 12-letniej historii niemieckiego nazizmu z kilkusetletnią tradycją związków polsko/kaszubsko-niemieckich.

Cytat:

Polsce można zarzucić, że traktuje Kaszebów po macoszemu, podobnie zresztą jak samych Polaków. Od czasów Krzywoustego Polska nie zbrukała się jednak już nigdy krwią Kaszëbów.


Nie wszyscy Kaszubi wrócili z przymusowego zesłania w śląskich kopalniach. Nie wszyscy powrócili z polskich obozów pracy pozamykani tam jako Niemcy. Oczywiście nie ma żadnej symetrii pomiędzy tym co "ponawyczyniali" Niemcy a tym co robili niekiedy Polacy, ale bezpieczniej jest stwierdzić, że polskie represje wobec Kaszubów były raczej umiarkowane, niż że "Od czasów Krzywoustego Polska nie zbrukała się jednak już nigdy krwią Kaszëbów."

Cytat:

Tej niekiedy wiarołomnej Polsce Kaszubi byli w głównym nurcie swej historii zasadniczo zawsze wierni. Instynkt samozachowawczy i doświadczenie wielu wieków uświadomiły Kaszëbom, że wierność Polsce w ogólnym rachunku mocno się opłaca. Kto tego nie rozmieje, ten nie rozmieje nick


Nie wiem czy tu chodzi o to co się "opłaca". Nie wiem czy to się da zracjonalizować. Gdybym miał myśleć racjonalnie, to pewnie pisałbym teraz z Fairbanks a nie z Tczewa. To chyba kwestia uczuć a nie rozumu: może i ta panna (Polska) jest zezowata, ale ją kocham i nic komu do tego. Im bardziej się na Polskę wściekam, tym bardziej dociera do mnie prawda, przed którą nie ma ucieczki: Polska to część mnie, czy mi się to podoba czy nie. Mogę Polskę krytykować, mogę "nie czuć" (i nie czuję) nacjonalistycznej, neoendeckiej, katolicko-polskiej wizji jedynie-słusznej-polskości, mogę brzydzić się polską władzą, ale kraj między Wisłą a Odrą to mój dom. Myślę o tym jak go przebudować, żeby nikomu (w tym Kaszubom) nie było tu ciasno, ale nie o tym, żeby go opuścić lub poszukać innego "zarządcy".

Powiem bardziej dosadnie: tu jest moja ojczyzna, bo tutaj są groby moich przodków. Tego nie zmienię, nawet jeśli coś mi się nie opłaca.

T.


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

« 1 2 (3) 4 5 6 ... 9 »
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002