Co do "badań" Saszy - trzeba się z nimi rozprawić raz na zawsze. Wyciąganie wniosków na podstawie przebadania genetycznego kilkunastu czy kilkudziesięciu osób nie byłoby miarodajne nawet dla jednego powiatu, a co dopiero mówić o całym Pomorzu, które po II wojnie światowej było areną sporych ruchów migracyjnych. Nazwiska przodków osób badanych jak np. Francisco Miguel czy Papadopulos, inne pisane nawet cyrylicą oraz miejsca zamieszkania w rodzaju Łomża czy Berlin kompromitują je do reszty.

Masz rację. Y-DNA dziedziczy się tylko w linii męskiej, a więc jeśli chcemy poznać pokrewieństwa w obrębie wczesnych linii słowiańskich to powinny być odrzucone nie tylko nazwiska nie spotykane wśród Kaszubów, ale nawet Kaszubi, którzy nie mają słowiańskich nazwisk i na dodatek przy obostrzeniu, że nie jest to nazwisko, które przyszło np. z Polski czy Ukrainy. Za to mogą być uwzględnieni Pomrzy (Niemcy Pomorscy) pod warunkiem ,że noszą słowiańskie nazwisko i nie jest to nazwisko "zawleczone" z innego obszaru.

Inna sytuacja jest z mtDNA (mitochondrialnym DNA), które dziedziczy się tylko po matce. Tu nazwiska nie mogą już być pomocą. Poza tym często w trakcie podbojów była sytuacja tzw. branek.

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

Cytat:
Ale może nie metodą Breivika!
Cytat:Człowieku, nazwiska dziedziczne były nadawane zasadniczo dopiero w wieku XVIII. One prezentują tylko ówczesne stosunki polityczne lub świadomość etniczną ówczesnych ludzi, albo ówczesną modę nazewniczą.

Człowieku, nazwiska dziedziczne były nadawane zasadniczo dopiero w wieku XVIII. One prezentują tylko ówczesne stosunki polityczne lub świadomość etniczną ówczesnych ludzi, albo ówczesną modę nazewniczą.


Jak ktoś miał nazwisko niemieckie był z bardzo dużym prawdopodobieństwem w linii męskiej potomkiem osadników z Niemiec. Owszem np. na obszarach słowiańskich zgermanizowanych dużo wcześniej jak np. w Brandemburgii nazwiska germańskie dostawały często osoby w linii męskiej o pochodzeniu słowiańskim, ale jeśli chcemy robić poważne badania na temat pokrewieństw wśród Słowian dla bezpieczeństwa musimy odrzucić osoby o nazwiskach niesłowiańskich. Nazwiska szlacheckie; mówię tu o właściwych nazwiskach szlacheckich (Żuroch, Zmuda, Malotka, Wojan) a nie przymiotnikach (Czapiewski, Skwierawski, Trzebiatowski) były ugruntowane z pewnością dużo wcześniej jak w XVIII wieku.

Znam tylko jedno nazwisko, które jest wtórnie germańskie tj. po kaszubsku "Klesmit", "Klesmët, "Klosmët" będące zgermanizowaną formą (a jednocześnie dolnoniemiecką) wcześniejszego nazwiska kaszubskiego "Kòwalk"; obecnie jest ono w dokumentach zapisywane z górnoniemiecka jako "Kleinschmidt", "Kleinszmidt". Generalnie jednak nazwiska germańskie na Pomorzu świadczą o potomkach niemieckich osadników.

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

w XVIII coś nie tak kolego tu poczytaj ,http://www.gazetakaszubska.pl/26/skad-ci-kaszubi , to są zapisy u papieża o Kaszubach 1238 , to który to wiek ? upewni się a potem pisz

Cytat:Jakoś, Józefie, nie czuje tego, bym uważał Kaszuba za wroga.
I rozumiem tych, na których ciąży balast POLITYCZNEJ przeszłości ziemi kaszubskiej.
Ale poza polityczną jest jeszcze inna...
Nie bójmy się jej popatrzeć w oczy!

Dzien dobry Panu

chcialabym powiedziec ,ze jest Pan 1 z 6 osob z grupy genetycznej, mojej rodziny.Czy mieszka Pan moze w Gdansku ?
R1a1a1g= czesc z tej grupy bedzie przeniesiona na R1a1a1i
Austria 1
Germany 2
Ireland 1
Poland 2
Serbowie Luzyccy rowniez maja kod dna R1a1a1g-g2.
serdecznie pozdrawiam
IK

Cytat:Witam serdecznie i odpowiadam.
Haplogrupa R1a1a1g wyróżnia się mutacją M458.
Haplogrupa R1a1a1g2 wyróżnia się mutacją L260.
Natomiast haplogrupa pomorska R1a1a1i - mutacją L365.
Te mutacje nie pozwalają na przerzucenie z jednej haplogrupy do drugiej.
Chyba że chodzi o takie, które dotąd nie miały testowanej mutacji M458 lub L365 i były tylko tymczasowo dopisane do jakiejś haplogrupy - na podstawie podobieństwa haplotypu.

O jakichś nowych wynikach testowania nie mam informacji, choć takie na pewno były i są planowane.

Dobra to wiadomość, że Serbo-Łużyczanie też decydują się na osobiste testowanie. Lawrence Mayka na pewno wyniki nam poda na jakims forum internetowym, np. DNA-forums.org.

Mie ninia barżi czekawi jak to je z Pòmòrzónama. To je: Pòmòrzónie to nie leno Kaszëbi, to jesz Słowińcë, Kòcewióczi, Bòrësë ë wszëtcë jini, chtërny są òtrokama dôwnégò plemiona Pòmòrzónów. Le òstatno nalôz' jem na Wiczipedie nico taczégò co mie dosc zdzëwiło: że Chełminiacë a Dobrziniacë téż słëchają do pòmòrzczi grëpë. To je tuwò:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobrzyniacy

ë hénë na dół nót zjachac ë tam je "Grupy etnograficzne i etniczne Polski" do rozwicégò.

Jô sã pierszi rôz pòtkôł z taczim pògrëpòwanim, nichto wié mòże co wiãcy?

Mie ninia barżi czekawi jak to je z Pòmòrzónama. To je: Pòmòrzónie to nie leno Kaszëbi, to jesz Słowińcë, Kòcewióczi, Bòrësë ë wszëtcë jini, chtërny są òtrokama dôwnégò plemiona Pòmòrzónów. Le òstatno nalôz' jem na Wiczipedie nico taczégò co mie dosc zdzëwiło: że Chełminiacë a Dobrziniacë téż słëchają do pòmòrzczi grëpë. To je tuwò: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dobrzyniacy ë hénë na dół nót zjachac ë tam je "Grupy etnograficzne i etniczne Polski" do rozwicégò. Jô sã pierszi rôz pòtkôł z taczim pògrëpòwanim, nichto wié mòże co wiãcy?

Dobrziniôcë są Mazurama (Mazowszanama); je to klôr widzec dlô tegò chto rzetelno przeczëtôł "Pana Tadeùsza". Równak tã je cësk pòmòrzczich znanków temù jëż pò òsłabienim Prësów wiele Pòmòrzónów (ninia bë më rzeklë Kaszëbów) òsedlało sã w Pòmezanijë, Pògezanijë, Warmijë jak tëż w Dobrzińsce, temù je w jich gwarze përzinka pòmòrzczich znanków, ale jesz wicy je kùjawsczich.

Jeżlë jidze ò Chełmińską to më wiemë jesz mni. Tã pòmòrzczich znanków je wiele wicy jak w Dobrzińsce, ale to nie je wiedzec czë to je le skùtk migracëji, czë téż tã równak tã téż pierwi mieszkelë Pòmòrzónie.

----------------
Zdrzë: Peccunia non olet (Piniądz nie smierdzy)

Ziemia Dobrzyńska stanowiła w dawnych czasach osadniczą jedność z Kujawami. Ziemia Chełmińska natomiast wraz z późniejszą kasztelanią świecką na przeciwległym brzegu należała już do osobnego plemienia, zdaniem Natansona-Leskiego. Warto poczytać:

- Zarys granic i podziałów Polski najstarszej

- oraz Rozwój terytorialny Polski. Od czasów najdawniejszych do okresu przebudowy państwa w latach 1569-1572

Czy "Piewsze państwo polskie" lub "Historię Pomorza" Labudy, albo "Początki Polski" Łowmiańskiego. Specjalistyczna bibligorafia do samego problemu polańsko-pomorskiego pogranicza przytoczona zostala w "Osadnictwo w Ziemi Wałeckiej do początków XVI wieku" - przez Barbarę Janiszewska-Mincer.



Generalnie Ziemia Chełmińska i Dobrzyńska tworzyły przedłużenie Kujaw zarządzanych w czasach pierwszych Piastów z Włocławka - leżącego niemalże po przeciwnej stronie co Dobrzyń. Był to niewątpliwie teren ekspansji państwa gnieźnieńskiego. W następnym okresie politycznie powiązany z Mazowszem. Krzyżowały się tu wpływy Polańskie i Mazowieckie. Dużo informacji znajdziesz tutaj:

http://www.wyszogrod.bydgoszcz.pl/?d=historia1

Nie jest jasna przynależność sąsiedniego Świecia. Część badaczy wiąże go włąśnie z kujawskim osadnictwem w Ziemi Chełmińskiej. Czemu ktoś wliczył mieszkańców Ziemi Dobrzyńskiej czy Chełmińskiej do "Pomorzan"? Jest to o tyle dziwne że obszar ten nigdy, nawet przejściowo, nie dostał się pod panowanie książąt pomorskich ani nie wykazuje jakichś szczegółnych powiązań dialektalnych.