Forum
Losowe zdjęcie
VI pielgrzymka z Miastka
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Sprawë
     Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów

| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Koniec
Nadawca Wątek
Gość
wysłane dnia: 26.5.2004 17:15
Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
Doświadczenie państw europejskich, które przeszły drogę od centralizmu do państw aregionalnego lub federalnego,wskazuje, że impuls do decentralizacji wychodzi z reguły (choć nie zawsze) z regionów o wyraźnej odrębności etnicznej. Proces decentralizacji może objąć też inne regiony, ale na ogół tam się zaczyna (Katalonia, Kraj Basków, Galicja w Hiszpanii).
Jeżeli zastosować ten schemat w warunkach polskich, to inicjatorami przemian powinni być Kaszubi i Ślązacy. Z tych grup pierwsza ma w Polsce zdecydowanie lepsze notowania (Ślązaków zawsze podejrzewa się o proniemieckość - część z nich czuje się zresztą Niemcami). Gdyby Kaszubi wsparli dążenia Ślązaków (też tych z wyboru, bo na Górnym Śląsku autonomia ma zwolenników również wśród ludności napływowej), może udałoby się doprowadzić do poważnej debaty nad potrzebą głebokiej decentralizacji państwa.
Co Wy na to?

kastorp
Tobacznik
wysłane dnia: 26.5.2004 22:12
Stały bywalec
Zarejestrowany: 25.5.2004
z:
Wiadomości: 52
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
Je to do zrealizowaniô, ale nié na dzéń dzisészi. Mòże za dobrych czile...czilenôsce lat. To je dłudżi proces – tak bënômni jô to widzã.
Prôwdã mùszi rzec, że jak bë doszło np. do referendum za tim, czë Kaszëbi, abò Slązôce chcele bë bëc autonomiczny (chòdzy ò federacjã w państwie), tej pò prôwdze wiele bëło bë procem. Za wiele dzisé „miészają” pòlitikòwie i lëdzë są baro òstróżny we wszelejaczich dzejaniach, i nie chcą dac jima wiarë.
Jô òsobisto nié móm dëcht nick procem pòwstaniô „autonomii Kaszëbsczi”, czë federacji (tak samò Sląsczi). Jak bë bëło taczé głosowanié òddôłbëm swój głos na JO.
Jem Kaszëbą. Móm prawie taczé szczescé wespółprôcowac z òsobą ze Sląska, chtërna znaje swój jãzëk (sląsczi) i je swiądnô swòjich sląsczich kòrzeniów. Ale to na teli. Na òsoba bë nie chcã niżódny autonomii, bò żëje sã ji dobrze w taczim „ùkłôdze” jaczi terô je. Je to przede wszëtczim argumeńtowóné motiwama ekonomicznyma. Ale to je jedna òsoba, chceme rzec familia ny òsobë (blëższô i dalszô – wszëtce są bëlno sytuòwóny).
Znajã wiele Slązôków, co czëją sã Slązôkama, a nié Miemcama. Ale wiôldżé znaczenié mô terô edukacjô regionalnô i zrzesziwanié sã lëdzy w karna, chtërnë mają z wiôlgą mòcą (bò wespólno) dzejac dlô pòprôwe wielnych sferów żëcégò. Tej dopiérze bëło bë lëdzóm lżi mëslëc ò autonomii.
Lëdzë mùszą téż wiedzec, dlô czë takô autonomiô mia bë bëc, co to bë jima dało, a dôwóny òdgórno gwarancje mùszałe bë bëc gwes (mòcno ùargumeńtowóné).
Taczi je mój pòzdrzatk. Niech sã wszëtce na forum wëpòwiedzą, co ò tim mëszlą.
Pòzdrówk
Gospi
wysłane dnia: 27.5.2004 14:37
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 23.4.2004
z: Gduńsk
Wiadomości: 93
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
Bardzo mi się widzi federacyjny charakter państwa polskiego. Grupy, które czują odrębność od innych powinny mieć prawo do zaistnienia a nie tylko do poczuwania się. Byle nie było ich za dużo, bo jak się tu zrobią drugie Stany Zjednoczone to się wyprowadzam . Niech się ludzie wspierają i podnoszą na duchu, ale nie wydaje mi się dobrym pomysłem łączenie sił dla przeprowadzenia decentralizacji państwa, czy też doprowadzenia do debaty tego dotyczącej. Mogłoby to zostać odebrane jako zjednoczenie przeciwko państwu polskiemu. Kaszubi dążą do pełnoprawnego zaistnienia jako Kaszubi. Wypowiadajac się mają mówić: "Jestem Kaszubą. A przy okazji to on jest Ślązakiem"? Podziwiam Kszubów za to, że mimo wszystkich stawianych im zarzutów, dalej są sobą i nie dają się sprowokować. Wiedzą co robią i dlaczego. Nie wiąże się to z krzykiem i "walką zbrojną". Wiedzą, że świadomości nikt im nie odbierze. Robią co do nich należy nie oglądając się na innych i nie przejmując się jeśli nie osiagają zamierzonych efektów. Myślę, że więcej się osiągnie przekazywaniem idei niż hałasem.
jack-csb
wysłane dnia: 27.5.2004 14:47
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany: 29.10.2003
z: Chwaszczyno
Wiadomości: 18
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
"Niech sã wszëtce na forum wëpòwiedzą, bò bëm chcôł czëc, co jiny ò tim mëszlą."
- ????? - chyba ju wiem dze Te robisz
Pozdrówk Jack
Tobacznik
wysłane dnia: 27.5.2004 19:36
Stały bywalec
Zarejestrowany: 25.5.2004
z:
Wiadomości: 52
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
Robiã, dze robiã.
Chòdzy le ò to, żebë jiny sã téż pòdzelëlë na forum swòjima pòzdrzatkama na nën temat.

Mòjim zdanim Kaszëbi i Slązôce są „mòcnyma” miészoscama etnicznyma. Ale to nie òznôczô, żebë wëpierac sã Pòlsczi. Pòlska nie je nama cezô, ani jakąs macochą. Kò chto je Kaszëbą, je i Pòlôchã. Jedno drëdżi dofùléwô, tak bëło òd wieków i je dali. Nié ma Kaszëb bez Pòlsczi, i Pòlsczi bez Kaszëb. To ju dôwno gôdele.
Pòzdrówk
Gość
wysłane dnia: 28.5.2004 7:48
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
A jo Wom musza pedzieć ize czuja sie ino Ślonzokiym. Jo niy ma ani Niymiec ani Polok. Momy sam na Ślonsku tyż takich kere czujom sie Ślonzokami i Polokami abo Ślonzokami i Niymcami i jo to szanuja.
adamfwk
wysłane dnia: 28.5.2004 9:34
Współtworzę ten serwis
Zarejestrowany: 5.10.2003
z: Piękna Belocja- Lebcz
Wiadomości: 136
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
jak znam życie to ta prośba jest po to żeby skompromitawać osoby wypowiadające się na forum- wiekszość osób , chociażby z "Pomoranii" podpisuję się imieniem i nazwiskiem.


Mi osobiście tez nawet się czasami podoba RZ, ale ja wiem że ten program jest adresowany nie tylko do mnie, i chciałbym żeby się podobał wszystkim.

P.S.
Gdyby ktoś moje ksiązki promował, to też bym jego bronił


po starokaszubsku:

przez krziz do Boga!


----------------
Viva la Kaxubia......

Michal
wysłane dnia: 28.5.2004 10:55
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 1.4.2004
z: Żulawskich Rubieży Kociewia
Wiadomości: 577
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
Wniosek nasuwa sie jeden. Po kiego czorta obalono Habsburgów. A tak w c.k. monarchi było fajnie. A przypominam, że Śląsk, do podstępnie zagrabiona prowincja austriacka (formalnie była częścią Królestwa Czeskiego). A Miłosciwie Nam panujący Cesarz na pewno uznał by za naród i Ślązaków, i górali i Morawian, o Łemkach nie wspominając.
A tak, to już tylko zapłakać, że Bóg już nie chroni i nie wspiera, ani Naszego Cesarza, ani Jego kraju. (i stąd pewnie te wszystkie problemy).

Na pohybel socialistom i austriackim, węgierskim, polskim, czeskim, chorwackim, rumuńskim, słowackim, serbskim i włoskim nacjonalistom, którzy doprowadzili do upadku tej wspaniałej monarchii. Jedni Ukraincy przeczuwali do czego to doprowadzi.
Ciągle wierny poddany Ich Cesarsko-Królewskich mości MK
CzDark
wysłane dnia: 31.5.2004 23:31
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 24.5.2004
z: Biebrznicczi Młin
Wiadomości: 1133
Re: Wspólny front na rzecz autonomicznych regionów
Do braci Ślązaków

Nie można się zgodzić z tezą, że Ślązacy sa w III RP jakąś pokrzywdzoną grupą jak np. pisze w swoich felietonach pan Kutz. Przypominam że Krzaklewski, jego marionetka Buzek, Steinhoff nie przybyli z Marsa, ale właśnie ze Śląska( i nie obrażcie się , ale nie wspominam ich rzadów najlepiej). Jestem zwolennikiem decentralizacji, a nawet federacyjnego charakteru państwa, ale bracia Ślązacy - pamiętajcie, że oznaczać to będzie, że właśnie wy będziecie sami utrzymywać wasze nierentowne kopalnie, do które dzisiaj sa utrzymywane z podatków innych obywateli RP. Obarczanie warszawiaków, za całe zło w Polsce nie jest rownież dobrym rozwiązaniem, choć fakt że lepiej dla naszego kraju byłoby gdyby wzorem Niemiec wiele urzędów centralnych umieszczonych byłoby poza stolicą - np. trybunał konstytucyjny RFN znajduje się w Karlsruhe, a nie w Berlinie - podobnie dziesiąki innych urzędów, oczywiście poza rządem, parlamentem i urzędem prezydenta. Trzeba pamiętać że wywindowanie Warszawy wynika w dużej mierze z tego, że ogromna liczba urzędników generuje dodatkowy dochód dla tego miasta.
Uważam również że w nauczaniu w szkołach Polskę należy przedstawiać z perspektywy miejsca zamieszkania, a nie z perspektywy mieszkańca Warszawy. Nie może być tak np. że lista lektur szkolnych jest tak zbudowana jakby wszyscy obywatele Polski byli potomkami Polaków z zaboru rosyjskiego . Nie może być też tak że podręczniki historii Polski przypominają sobie o istnieniu Kaszub, innych części Pomorza,Sląska, Warmii, Mazur dopiero przy rozmowach w Wersalu na temat polskiej granicy zachodniej w 1918 r.O tym co się działo natych ziemiach przed, jakie procesy społeczno - ekonomiczne następowały - nie mówią. Fałszują też czasem fakty. To co np. zrobił Michał Drzymała, to nie było nic oryginalnego, pierwszy na ten pomysł wpadł Franciszek Pepliński z Fingerowej Huty, czyli Kaszub (o traktowaniu kaszubskiego jako dialektu polskiego nie wspominając).
Powracając do kwestii federalnego ustroju państwa to niestety obawiam się że poza Kaszubami i Ślązakami mogą być tą kwestią zainteresowani być może jeszcze tylko Wielkopolanie, z racji bogactwa i niechęci do Warszawy.
(Poza tym pozdrawiam Ślązaków, naprawdę przyjemni ludzie, często przyjeżdżają do mojej rodzinnej wioski na wakacje).
Czôpiewsczi Dark
| Od najnowszych Poprzedni wątek | Następny wątek | Top

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002