Orientuje się ktoś może czy na terenie byłego Wolnego Miasta Gdańska są jakieś miejscowości zamieszkałe w większości przez Kaszubów (Przywidz, Kolbudy, Trąbki Wielkie?). Będe wdzięczny za informacje.

Uruchomiłeś dzisiaj drugi, ciekawy wątek na tym forum, podejrzewam że informacje które pragniesz uzyskać w ten sposób potrzebne Ci są do jakiś celów komercyjnych np: praca magisterska. Ponieważ jednak poruszyłeś temat, który jest dla mnie niezwykle istotny, nie przeszkadza mi to, aby zabrać głos w tej kwestii.
Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie należałoby zapewne przeprowadzić jakieś badania statystyczne ludności zamieszkującej Powiat Gdański. Moim zdaniem na dzień dzisiejszy nie ma już wielu miejscowości w Powiecie Gdańskim, gdzie może mieszkać większośc Kaszubów. Wogóle z Gmin Powiatu Gd. w tym kontekscie brać można pod uwagę wyłącznie miejscowości położone w Gminie Kolbudy i Przywidz. Pozostałe Gminy ( np: Trąbki W.) można pominąć ponieważ, Kaszubi na terenie północnego Kociewia i zach. Żuław nie mieszkają w wiekszych skupiskach od setek lat. Wg. mnie na dzień dzisiejszy można by było pokusić się o stwierdzenie, że możliwe jest iż Kaszubi mogą stanowić większośc w następujących miejscowościach: Nowa wieś Przywidzka, Częstocin, Stara Huta, Górny Zamszcz ( administracyjna nazwa to Ząbrsko Górne, jednak miejscowi Kaszubi od pokoleń mówią Górny Zamszcz), Marszewska Góra, Roztoka. Jak widać są to wszystko miejscowości położone w Gm. Przywidz. O dziwo można tu spotkać Kaszubów autochtonów którzy przetrzymali na swoich ubogich zemiach wszystkie historyczne zawirowania, których historia nie szczędziła tej części Kaszub, a których skutki dzisiaj widoczne są na każdym kroku.
Nadmienię może tutaj, że moja skromna wiedza na temat Kaszubów w Powiecie Gd. pochodzi w większości z moich wieloletnich kontaktów z mieszkancami tego Powiatu. W Kolbudach się urodziłem i mieszkam tu od ponad 30 lat, ale najważniejszy jest fakt iż od 15 lat prowadzę własną firmę w Kolbudach, dzięki czemu codziennie mam kontakt z wieloma osobami z okolicznych miejscowości, a jest to dla mnie okazja do rozmów i dyskusji.
Jeżeli chodzi o Gm. Kolbudy to na pewno niema już ani jednej miejscowości z większością kaszubską, choć jeszcze kilka - kilkanaście lat temu można by było mówić o Czapielsku, ew. Łapinie Dolnym. Niestety sytuacja pogarsza się z roku na rok, a spowodowane jest to sąsiedztwem Trójmiasta i napływem ludności, a także małżeństwami mieszanymi i przerwaniem pokoleniowym przekazem językowym. Zresztą to zjawisko dotyczy wielu miejscowości położonych blisko Trójmiasta, uważanych do tej pory jako typowo kaszubskie np: Leżno, Pępowo, Banino itd.
W tym temacie były przeprowadzane badania i zamieszczone w Pomeranii. Jakie to były numery mogę Ci podać, jeżeli będziesz nadal zainteresowany tematem.
I jeszce jedno, ja osobiście nie używam nazwy "byłe Wolne Miasto Gdańsk" w terażniejszosci ponieważ dzisiaj mamy w prawie tych samych granicach inny sztuczny twór- Powiat Gdański, który obejmuje trzy części różnych regionów Polski, a więc płd- wsch. Kaszuby, płn. Kociewie i zach. Żuławy. Uważam za niewłaściwe używanie przez Polaków nazwy sztucznego tworu, który istniał tylko 19 lat w stosunku do ziem które obejmuje dzisiejszy Powiat Gd. Musimy pamiętać, że utworzenie W.M.Gdańsk było katastrofą i klęska dla ludności kaszubskiej i polskiej która w większości zamieszkiwała te tereny. Tragedią było oddanie Gdańska - grodu założonego przez słowian pomorskich ( potomków których dzisiaj zwą Kaszubami), położonego w ujściu największej z polskich rzek, w rece niemieckie.

Zarówno w Kolbudach, jak i w Przywidzu są zrzeszeńcy. W Kolbudach istnieje oddział Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, natomiast w Przywidzu - koło ZKP, działające przy kolbudzkim parcie. W obu wsiach mieszka wiele rodzin kaszubskich, które w większości przybyły tu w wyniku migracji. Niedawno w Kolbudach odbyła się pierwsza duża impreza kaszubska - Lepinc po Gwiozdama, po raz pierwszy na scenie wystąpił wówczas miejscowy kaszubski zespół dziecięcy. Ponadto od września w Przywidzu (w Kolbudach chyba także) będzie nauczany w szkole język kaszubski. Wszystko to zasługa w dużej mierze Wojciecha Etmańskiego, byłego członka Klubu Studenckiego Pomorania, oraz jego żony. Pan Wojciech jest rodem z Łączyńskiej Huty, w gm. Chmielno.
Iwona Joć

Cytat:
Marek, gratulacje z powodu awansowania na prezesa oddziału. Równocześnie wyrazy ubolewania z powodu degradacji Wojtka Ech, dziennikarze...

Pani Iwono z natury jestem podejrzliwy i w przypadku Pani postu mam wątpliwości, czy aby na pewno jest on Pani autorstwa,tym bardziej, że nie mogę otworzyć loginu "nieznajomy". Miałem przyjemność poznać Panią osobiście w Zarządzie Głównym , czytam także artykuły w Pomeranii Pani autorstwa i nie chce mi się wierzyć, że nie wie Pani bardziej dokładnie co dzieje się u Kaszubów za miedzą. No bo w Przywidzu mamy Oddział ZK-P działający ponad 10 lat, a w Kolbudach Klub ZK-P istniejący oficjalnie od 16.04.04.r. I nie jest to koło, lecz klub z tej to prostej przyczyny, że nazwa "koło" po przetłumaczeniu na kaszubski daje rower. Aczkolwiek na Kaszubach istnieją np. koła gospodyń wiejskich, lecz nie ma chyba większej potrzeby zapisywania tego po kaszubsku , tak jak ma to miejsce w przypadku struktur ZK-P.
Proszę nie sądzić, ze mój post jest totalną krytyką Pani postu, lecz moim zdaniem, fakt że w Kolbudach są zrzeszeńcy niewiele mówi o ilości Kaszubów na tym terenie. Wiadomo przecież, że do Zrzeszenia mogą należeć i należą osoby które nie są Kaszubami.
Rzeczywiście Kaszubi na terenie Gminy Kolbudy i Przywidz są głównie napływowi, lecz musimy pamiętać, że powrócili oni po 25 latach panowania żywiołu niemieckiego, na swoje pierwotne ziemie, a nie zasiedlili jakąś terra incognita.

Marek Wałdoch

Serdeczne dzięki za odpowiedź. Nie piszę żadnej pracy magisterskiej ale jestem można powiedzieć historykiem amatorem i interesuja mnie między innymi wszelkie sprawy związane z Kaszubami. Przyznaję, że trochę mnie zdziwiło, że na tych terenach mieszkają Kaszubi i to nawet autochtoni a nie napływowi np. z powiatu kartuskiego czy kościerskiego. Myślałem, że na tych terenach do 1945 roku mieszkali tylko Niemcy. Miło mnie ta informacja zaskoczyła. Co do Trąbek Wielkich to już chyba Kociewie? Zgadzam się, że nie przyłączenie Gdańska po I Wojnie Światowej do Polski było wielkim nieszczęsciem a ze strony Ententy wręcz głupotą. Ciekawe jak wyobrażali sobie oni dostęp Polski do morza bez posiadania choćby jednego portu. Ale to już temat na inną dyskusję. Pozdrawiam serdecznie.

Przepraszam, zapomniałem się poprzednio zalogować.
Co do Gm. Trąbki, to na pewno jest to region kociewski, aczkolwiek i tu spotkałem kilku Kaszubów, niestety nie mam z tego terenu wielu klientów, a więc trudno mi powiedzieć coś więcej na temat.
Wracając do tematu Kaszubów w GM. Przywidz i Kolbudy, dodam że do 1920 roku wchodzilismy w skład Powiatu Kartuskiego i ziemie te były częsćią Kaszub, taką samą jak Żukowo, Sierakowice itd. Niestety wskutek utworzenia W.M. Gdańsk ziemie te zostały oderwane od Kaszub, a w 1945r. mimo osiedlenia się ponownego nawet do 70% Kaszubów podział został zachowany i nikt nie przywrócił granic Powiatów sprzed 1920r. Efekt jest taki, ze nawet osoby wykształcone dzisiaj nie potrafią określić do jakiego regionu należą Przywidz i Kolbudy. Ale my to pomału zmieniamy.

Prezes Klubu ZK-P w Kolbudach
Marek Wałdoch

Witaj.

Dla mnie jako dziecka, to Matarnia, Firoga, Rębiechowo, to były wsie zamieszkałe w większości przez Kaszubów. Teraz to już Gdańsk, ale wydaje mi się, że w Firodze i Rębiechowie nadal tak jest. Napewno w domach przy ulicy Szybowcowej.
Wycieczka na cmentarz w Matarni też może okazać się pomocną. To cmentarz, o którym się mówi, że ludzi się tam topiło, a nie grzebało - chyba ze względu na wody gruntowe. Część mojej rodziny tam spoczywa.

Pozdrawiam

Marek

----------------
Ò mòwa starków nad twój zwãk
nick lepszégò nicht ni mô!
Jô lubiã ce, móm ò ce lãk,
ce stracëc strach mie zjimô.

Jan Trepczik

Mam pytanie. Czy w Trąbkach Wielkich, Ełganowie, Postołowie i w innych miejscowościach gminy Trąbki Wielkie przeważa miejscowa ludność kociewska czy ludność napływowa? Wiem, że nie jest to pytanie bezpośrednio dotyczące Kaszub ale mam nadzieję, że ktoś mi na nie odpowie bo sprawa jest dla mnie interesująca mimo, że mieszkam kilkaset kilometrów od tych terenów.

Przywidz/Trabki Wielkie - dosc dlugo mieszkalem tam.
Dla mnie to jest pogranicze Kaszub i Kociewia - ciezko tu mowic o Kaszubach czy Kociewikach, taka kultura pogranicza plus duza ilosc ludnosci naplywowej.
Znamienmy przykladem jest klasyfikacja twórczości Zygmuta Bukowskiego z Mierzeszyna - spotkalem sie traktowanie jego dziel jakokociewski jak i zarówno kszubskie.
W wiekszosc .. moze jakies male miejscowosci, gdzies na poboczu, gdzie wszyscy to jedna Rodzina (poprzez rozne stopnie pokrewiensta).